|
Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio
|
Upiep...em maskę - co robić? |
Autor |
Wiadomość |
_Mu. [Usunięty]
|
Wysłany: |28 Wrz 2004|, 2004 16:01 Upiep...em maskę - co robić?
|
|
|
Heja.
Nie mam dziś szczęścia.
Uzupełniałem sobie olej i nie domknąłem maski - tzn. domknałem ale nie sprawdziłem...
Jade sobie spokojnie - najwyżje jakieś 100 km/h i wyobraźcie sobie moeje zdumienie gdy malowniczo podniosła mi się klapa i przypieprzyła w przednią szybę...
Mam teraz na rogach klapy dwa "aerodynamiczne" skrzydełka... Co zrobić z tym fantem? Prostować metodą młotkową czy wymienić maskę? A mozę ma ktos tanio na zbyciu takową? |
|
|
|
|
Pershing
Auto: .
Pomógł: 9 razy Wiek: 44 Dołączył: 21 Kwi 2004 Skąd: Radom
|
Wysłany: |28 Wrz 2004|, 2004 18:35
|
|
|
Raczej wymien jak jest bardzo powyginana. Mozesz tez wyprostowac i reszte wyszpachlowac ale to niestety bedzie pekac |
|
|
|
|
_Mu. [Usunięty]
|
Wysłany: |28 Wrz 2004|, 2004 20:26
|
|
|
Blacha maski, poza narożami jest w stanie idealnym. Chodzi o naroża przyszybowe. Natomiast jak zamykałem metodą siłową - nie dało się, zresztą, inaczej - jedna strona maski - ta wzłuż krawędzi "wpadła" trochę bardziej niż inna. Zastanawiam się czy teraz maska się podniesie. Jutro sprawdzę... |
|
|
|
|
_Mu. [Usunięty]
|
Wysłany: |28 Wrz 2004|, 2004 21:10
|
|
|
Niestety nie mogłem zmienić postu więc tu precyzuję: chodzi o krawędź biegnącą wzdłuż błotnika - a konkretnie przy zawiasie... |
|
|
|
|
zbyszek
WKZ U 802
Auto: '96, 2.9 24V, ASB LPG
Pomógł: 3 razy Wiek: 63 Dołączył: 21 Kwi 2004 Skąd: Kozienice
|
|
|
|
|
kuba
Auto: I nie ma Forda, nic już ni ma...
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 27 Kwi 2004 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: |29 Wrz 2004|, 2004 17:53
|
|
|
mu - masz ewidentnie peha. Ja bym wymienił, jesli jest delikatnie przygieta, można prostować, reszte ustawiasz na zawiasach klapy.Maski nie są drogie. |
|
|
|
|
_Mu. [Usunięty]
|
Wysłany: |1 Paź 2004|, 2004 04:36
|
|
|
Dzięki - widziałem. (:
Maska na razie naprostowana - poczekam aż się znajdzie granatowa (:
Jestem strasznie zmordowany - byłem we Wrocku przerejestrować wóz - jeszce w stary m systemie.
To co działo sie w urzędzie to była masakra, postaram się jutro to opisac... |
|
|
|
|
IBOL [Usunięty]
|
Wysłany: |9 Cze 2005|, 2005 16:53
|
|
|
Na przyszlosc polecam podpiac oswietlenie pod czujnik otwarcia maski (alarm). U siebie tak zrobilem i jak nie domnke maski to oswietlenie sie zalacza i alarm tez nie da odejsc od auta.
... ktos to widzial? Z calym wspolczuciem ale - Sytuacja musiala wygladac nieprzecietnie. |
|
|
|
|
Boni
Auto: Lexus SC430 '03
Pomógł: 36 razy Wiek: 53 Dołączył: 21 Maj 2005 Skąd: Dublin
|
Wysłany: |9 Cze 2005|, 2005 17:13
|
|
|
Raczej przeciętnie Typowe dla starych Scorpio, jak mi się drugi raz otwarła, to w końcu zainwestowałem w nowy oryginalny zamek. Badziewne sa szczególnie te sworznie na masce, a pazur ręcznej dzwigni łatwo mija się z pasem, no i zamek w pasie też często jest do kitu. A wyłączniki wyłapią jak nie domkniesz, a nie jak ci zamek puści w biegu.
Wrażenia są niezapomniane, szczególnie przy większej prędkości, niewiarygodne jak ten spory kawał złomu szybko się otwiera, w mgnieniu oka JEB!!! i masz z głowy maskę, szybę, a przy pechu to i kawał dachu, no i jakby ktoś kołdrę zarzucił, wcale nie widzisz gdzie jedziesz (co przy 140km/h na szosie Wawa - Białystok jest zdecydowanie niezdrowe ) |
_________________ http://bs-blog.clouds-forge.eu |
|
|
|
|
IBOL [Usunięty]
|
Wysłany: |9 Cze 2005|, 2005 17:19
|
|
|
To wszystko brzmi bardzo komicznie ale w gruncie rzeczy jest bardziej tragiczne. Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji. Spojze specjalnieczy dobrze to u mnie trzyma. |
|
|
|
|
Boni
Auto: Lexus SC430 '03
Pomógł: 36 razy Wiek: 53 Dołączył: 21 Maj 2005 Skąd: Dublin
|
Wysłany: |9 Cze 2005|, 2005 17:37
|
|
|
A co pozostaje, tylko rzucić parę razy słowo na "k" i naprawiać szybę, potem maskę, na deser dach, jak się wyjdzie z tego cało.
W pierwszym OHCu otwarła mi się jak Mu, jechałem sam, prawdopodobnie minimalnie niedomknięta, ręczny pazur nie chwycił, i sru. Odprostowałem i wymieniłem szybę. Potem skasowałem w kolizji cały przód, wymiana pasa, maski itepe, pewnie coś nie podpasowali do końca, otwarła się drugi raz, przy 140, do roboty maska, szyba i dach, w samochodzie cała rodzina. No zagotowało mnie. Zanim coś z tym zrobiłem, jeździłem wolno parę dni pobitym, z dogiętą maską i popękaną szybą, i wypchniętym dachem. Otwarła mi się jeszcze dwa razy, szyba już poszła w drzazgi. Zrobiłem maskę i szybę, dach do końca został "uderzony". Na deser pojechałem do ASO Forda i kupiłem obie części zamka, górę i dół, sam wymieniłem i ustawiłem, bo już żadnemu domorosłemu blacharzowi nie wierzę w temacie (jak ok. rok temu mechanik zaczął mi "przy okazji" "sprawdzać" maskę na zasadzie zamykania "puścić z wysokości otwartej jak na wsporniku i ma się zamknąć, w razie potrzeby powtórzyć" dostał zjeb, jakiego zdaje się dawno od klienta nie dostał).
W obecnym OHCu nie otwarła się (odpukać) ale kiedyś np. akcydentalnie pękł ten sworzeń stożkowy, i Bóg wie ile przejechałem z maską trzymaną tylko przez pazur ręczny.
To jest znany feature Scorpio - oba zameczki, góra i dół, muszą być idealne i idealnie ustawione, bo inaczej może być bieda, a zamykać trzeba uważnie i dokładnie. |
_________________ http://bs-blog.clouds-forge.eu |
|
|
|
|
IBOL [Usunięty]
|
Wysłany: |10 Cze 2005|, 2005 00:51
|
|
|
Rany, nie sadzielem ze to taki popularny przypadek, ktory zakrawa na wade konstrukcyjna. Tym bardziej musze sie temu przyjzec. Jak zatem najproscie proponujesz sprawdzic czy jest OK? |
|
|
|
|
Boni
Auto: Lexus SC430 '03
Pomógł: 36 razy Wiek: 53 Dołączył: 21 Maj 2005 Skąd: Dublin
|
Wysłany: |10 Cze 2005|, 2005 08:33
|
|
|
Zamek na masce - na sworzniu stożkowym zero pęknięć, wygięć (to naprawdę ważne!), zeszlifowań (bo widziałem sworzeń spiłowany z boku, widocznie komuś "nie wchodził"), musi być zakontrowany naprawdę mocno, mowy nie ma, że da się kręcic palcami, sprężyna na sworzniu powinna być cała i pewna (od niej zależy jak łapie ręczna dźwignia). Dźwignia pazura ręcznego cała (widziałem pospawaną! no musiała być chyba wydłubana z chłodnicy TIRa po czołówce ), pazur "ostry", sprężyna pewna. Zamek jest mocowany tylko na dwie M8 bodajże, muszą trzymać naprawdę mocno, śruby i gwinty ok, duże podkładki, rzadnego chwiania się, czy przesuwania.
Zamek w pasie - zasuwa (ta płytka co łapie stożek) jak najostrzejsza MUSI chodzić lekko i pewnie (sprężyny! linka!), jakiekolwiek oznaki, że nie wraca po puszczeniu linki na miejsce (tego czasem nie czuć na lince i dżwigni, pewnie linka sprężynuje) DYSKWALIFIKUJĄ zamek lub linkę, lepiej kupić nowe (parę lat temu zamek naprawdę nie był bardzo drogi w ASO), niż próbować coś zrobić ze starym, który ma spiłowaną zasuwę, za słabe sprężyny czy jest pogięty po wyjęciu z rozbitego pasa. Przetłoczenie w pasie za które łapie dźwignia ręczna musi być ostre i nieuszkodzone (widziałem tak skorodowane, że nie utrzymałoby maski za chiny).
Ustawienie - dół w pasie jest jak jest, zasuwę tylko minimalnie da się ustawić, najważniejsza jest "góra" na masce. Jeśli maska, zawiasy czy pas przedni zmieniony to najpierw ustawia się maskę wzg. błotników, na zawiasach i oporach. Zawiasy MUSZĄ być solidnie przykręcone i w miarę sztywne na nitach, jak śruby popuszczą, to maska "pływa", i może wypiąć się z zamków - nie wolno wierzyć, że zawiasy są nieważne, bo jak puszczą to i tak "wiatr dociska". (Taka uwaga - po pierwszym otwarciu maski zawiasy bywają już "przesilone" i nieźle "pływają", uważaj _Mu)
Zamek "górny" ustawia się wstępnie "na oko" i próbuje delikatnie zamykać, aż zaskoczą oba zamki, jak nie, to się patrzy od spodu albo wzdłuż pasa, i przesuwa zamek i wkręca/wykręca sworzeń (żadnego doginania, walenia maską, napier... młotkiem w sworzeń z boku, itepe, za takie ruchy należy obić po mordzie mechanika czy blacharza), jak się nie udaje ustawić, czasem pomaga wkręcenie w głąb opór, na których opiera się maska, lepiej mieć maskę nieco krzywo wzg. błotników, niż ma pieprznąć. Jedyne co można w OSTATECZNOŚCI zrobić, to nieco rozpiłować "łezki" na śruby mocujące w górnym zamku, jak brakuje milimetr czy dwa do pewnego zaskoczenia. Jak już zaskakują pewnie oba, to sprawdzić, czy jak się rusza maską (tył-przód, na boki, pchać z wyczuciem żeby nie pogiąć , ale dość mocno, bo inaczej to może kiedyś wiatr popchnie za was) nie puszcza. Po zwolnieniu dźwigni z kabiny, ręczny pazur MUSI ŁAPAĆ, pewnie, od razu i na maxa, nie ma żadnego tłumaczenia, że "się nie da ustawić", po prostu MUSI.
Jak po tych wszystkich manewrach jednak nie daje się ustawić, albo górna część zamka jest zamocowana jakoś dziwnie, np. wyraźnie nierównolegle do maski, albo jak zamki łapią, ale tylko jak maska jest na samochodzie wyraźnie krzywo, to należy znaleźć pajaca, który krzywo przespawał pas, przód, czy ćwiartkę, albo sprzedał maskę odwiniętą z TIRa i dać mu do myślenia. |
_________________ http://bs-blog.clouds-forge.eu |
Ostatnio zmieniony przez Boni |10 Cze 2005|, 2005 13:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
kuba
Auto: I nie ma Forda, nic już ni ma...
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 27 Kwi 2004 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: |10 Cze 2005|, 2005 11:45
|
|
|
Dajcie to do FAQ |
|
|
|
|
Pershing
Auto: .
Pomógł: 9 razy Wiek: 44 Dołączył: 21 Kwi 2004 Skąd: Radom
|
Wysłany: |10 Cze 2005|, 2005 16:57
|
|
|
Zamieszczone |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Copyright © by Ford Scorpio Team |