Ford Scorpio Team

Seba

No to i ja cos naskrobie.
kupilem go bo bylo moim marzeniem w latach szkolnych miec wieloryba ,sprzedalem RS 2000 a ,ze tam bylo 150KM to nie chcialem aby autko slabsze bylo,a zwarzywszy,ze scorpio swoje wazy wybor padl na COSWORTHa. Szukajac w ogloszeniach duzo ich nie bylo,a jak byl to daleko. W koncu trafil sie w komisie ok 130km ode mnie wiec pojechalem,obejzalem w deszczu i kupilem.A,ze forum nie znalem,automata nigdy nie mialem - kupilem go bez 4 biegu. Wiec pierwsza inwestycja to nowa skrzynka. Pozniej juz kosmetyka,konserwacja podwozia (lepiej zapobiegac jak leczyc),skrzynka bezpiecznikow

,aluski,sekwencja no i ostatnio rozrzadzik. Wiec wszystkie bolaczki modelu Scorpio Cosworth trawily na mnie i pociagnely troche $$.

Wypas,no coz,biedniejszy ten moj Coss - brak skory i pelnej elektryki fotela,jak i tylnych szybek oraz lampek w drzwiach.
Zmiany jakie dokonalem to delikatny styling gdyz w tym samochodzie nie ma co robic - to limuzyna jakby nie patrzec,a wiec :
-lifting reflektorow
-biale kierunki boczne
-przyciemnione lampy tylne
-alu 17" 8J z rancikiem polerowanym

Co chce w nim jeszcze zrobic,hmm ,zanstanawiam sie nad elektryka tylnych szyb i wstawienie lampek w drzwi,ale to jak juz naprawde bede sie nudzil