Ford Scorpio Team

gt500

Ja tam osobiście wolę auto które dostało przodem, zostało ładnie zrobione , wyprostowana podluznica, blachy wymienione, plastiki klamoty złożone. Niż dojechanego zgnitego trupa.
Fakt że często to może nie być zrobione zgodnie z sztuką ale to dopiero mozna ocenić po oględzinach.

pablo19

Albo po latach.

levy

kasa nie zła
a czy my mamy dobre fury?
żeby nie pasjonaci takie samochody były by już dawno na złomie
pamiętajmy jednak , że każdy coś w nich robi
ulepsza , naprawia i dba do puki jego.
coraz mniej takich autek a jednak staramy się je odszukiwać bo nam się podobają
Wieloryby - pamiętam swój pierwszy , kłopoty kłopoty kłopoty a jednak to był samochód na którym się uczyłem naprawiać dolegliwości , prawie dwudziestolatka
dlaczego?
dlatego , że go polubiłem a kosztował mnie więcej niż przewidziano do momentu gdy go rozwalili
mimo włożonej pracy i szmalu dlaczego nie kupiłem Passat‎a - bo nie
kiedy to się okazało , że te autko zbyt wiele pali i tu cena kupiłem następnego wieloryba za psie pieniądze
pojeździłem zrobiłem bzdurną wiązkę silnika , jakiś abs i po czasie wywnioskowałem , że można zrobić budę bo całkiem nieźle sobie radzi.
JESTEM NA RAZIE ZADOWOLONY
i mam nadzieję , że tak będzie
ludziska co kupują samochód do - tylko jazdy i przejechania tylko kilku tys. km niech se kupują
zawsze i tak wsadzą następne tysiące zanim znowu sprzedadzą tylko o tym nie mówią
a samochody kolekcjonerskie niech nam zostawiają
może w przypadku gdy taki samochód trafi w dobre ręce , następny właściciel coś więcej poprawi i fura będzie jeździła dalej
nawet za mniejsze pienądze niż nam się wydaje , ale przynajmniej nie będzie pocięta

ale się rozpisałem

i tak na koniec fura fajna i już

[ Dodano: |2 Paź 2015|, 2015 15:45 ]
jeszcze mała dygresja :
jestem na forum parę lat a tu najlepiej ostatnimi latami jak komuś odradza ,bo nie stać'
gnoić każdego żeby nie miał lepiej
czepiać się o maski coby krzywe - co najmniej jakby nie mógł tego naprawić lub poprawić
czepiać się wszystkiego i najlepiej odradzać (zawsze i wszędzie)
jak się boimy kupna można zawsze pogadać z fachowcem raczej nie obrażając nikogo z forum
bo tacy są na forum i o tym wiemy ,że pomogą
WIĘC Panowie nie skazujmy marzenia od razu na niepowodzenia lub na zagładę
zawsze można ze starymi forumowiczami rozwiązać problem a nie udzielać się w dyskusję bo ten a tamten powiedział
i nic z takich tematów nie wnosi
ja mam mało postów a przeczytanych mnóstwo dlatego nie narzekam a mam mk3 niby nie udana fura a popyla nie jak "mk2 i jedynki"
skupcie się co wnieś do tematu aby podjąć decyzję o kupnie tego wozu
lub wskazanie konkretnej odpowiedzi NIE KUPUJ
i dla czego?

pepi

ja jak bym te dwa worki kasy dawał na takie auto
to raczej musiało by być ładne na pewno nie bite
może tylko podrapane

gt500

nie bite , nie malowane, od dziadka z niemiec, jezdzone przez kobiete ogólnie to kupiony po to żeby za 24 lata sprzedać za 500 euro bo lubię jak inni się cieszą :-d

Nie oglądałem auta więc ciężko mi powiedzieć ale jak malować nie trzeba, coss zdrowy, zadbany, rdzy nie ma to tak taniej wyjdzie dac 9 k za niego niz kupic pudło za 1500zł i suma suma sumarum włoży ktoś kolejne 15 żeby wszystko zrobić na tip top. Szczeólnie że nie każdy robi sam, więc jak miałby jeszcze oddawać gdzieś to lepiej kupić takiego.

WieSiu

Ja kupiłem z komisu drogiego forda, dużo drozszego niż rynkowe ceny i nie narzekam, nie wiem czemu od razu skreslac komisy? owszem oszukują i najczęściej mają padła, ale czasem znajdzie się w ich rękach rodzynek wart kupna. A że cenna wysoka? Gt500 ładnie to ujął, z takiego samego założenia wyszedłem (że nie chce robić tylko od razu ma wyglądać) ale założyłem że ma być nie dlubany abym to w razie czego ja w przyszłości grzebal pierwszy.

kat

pepi

pablo19

Tomasz "by" go kupił "gdyby" "może" itp