Julek - |29 Lip 2013|, 2013 10:17 Temat postu: Kontrola prawidłowego zamknięcia maski - ważne! Od pewnego czasu, a raczej od czasu od kiedy mam scorupę zdolną poruszać się nieco szybciej niż poprzednie 2,0 zastanawia i niepokoi mnie jedna rzecz - przy prędkościach powyżej 130km/h delikatnie drga mi maska przednia na brzegach. Dzieje się to zwłaszcza przy silniejszym wietrze i przy zjazdach w dół. Powyżej 140 się nasila. Przód jest prosty i idealnie spasowany, nie wygląda żeby cokolwiek było z nim nie tak. Oba zamki trzymają pewnie, po zamknięciu maska nie ma żadnego luzu. Nie mam w tej chwili żadnego egzemplarza, z którym mógłbym to porównać - czy ktoś, oczywiście podróżujący niemieckimi autostradami - mógłby sprawdzić u siebie czy to normalne. Dodam, że żeby to zaobserwować, trzeba wychylić się nieco nad kierownicę i deskę rozdzielczą. Powyżej 140 maska jakby chciała poderwać się do góry i /widać to nawet po spryskiwaczach/ pracuje delikatnie góra dół w okolicach lamp. W mondeo mk3 nie ma tego zjawiska, no ale tam maska jest prosta, bez żadnego zagięcia, tymczasem w scorpio jest miejsce na robiące się dziwne zawierowanie powietrza pod tym przednim "garbem". Czy to możliwe że ten kawał stali poddaje się pędowi powietrza i tak ma być, czy też grzebać w zamku żeby to usunąć, choć naprawdę nie mam pomysłu jak bo wszystko jest spasowane na sztywno i nie chcę zrobić gorzej... Kto pomoże:D ? Reader - |29 Lip 2013|, 2013 10:28 Temat postu: Re: drganie maski przy większych prędkościach Ja w swoim 2.0 8V mogę utrzymywać licznikowe 160-170 bez większych problemów. Drgania większe niż np. przy 110 ale raczej nie wzrastają do poziomu jaki tu opisujesz. Pod koniec tygodnia będę się wybierał w dłuższą trasę to zwrócę większą uwagę na to zagadnienie. wieloryb - |29 Lip 2013|, 2013 10:40 Julek, w moim wielorybie takich rzeczy nie zaobserwowałem, a gnałem wczoraj przez 15km średnio 150km/h. aviator - |29 Lip 2013|, 2013 10:46 I ja tego u siebie też nie mam. Ostatnio jechałem spory kawalek 160 na tempomacie a i wczesniej powyżej 200 w Rzeszy też się jechalo i żadnych drgań nie było. Julek - |29 Lip 2013|, 2013 10:53 Dobrze, że zapytałem, chciałbym uniknąć "wariantu pepiego". Wykręciłem delikatnie te boczne kołki plastikowe i maska nieznacznie się usztywniła, ciągle jednak mogę ją delikatnie unosić i doginać w kierunku pasa przedniego. Spryskałem wd-40 tą śrubę regulacyjną ze sprężyną, ale nie lubię tego ruszać bo z reguły kończy się to jej zniszczeniem. Oglądając wszystko raz jeszcze zauważyłem, że mogę na parkingu "docisnąć" maskę na zamku o około 2-3 mm, ale jest to chyba ruch na sprężynie. Czy tak powinno być? sprawdźcie przy okazji, czy zamknięta maska daje się dociskać do pasa przedniego, bo może właśnie w tą stronę mam luz. Reader - |29 Lip 2013|, 2013 11:09 Julek, a masz Ty osłonę pod silnikową? Julek - |29 Lip 2013|, 2013 11:12 Nie, leży od roku w garażu. Założyć? Reader - |29 Lip 2013|, 2013 13:51 Założyć nie zaszkodzi, byłem jedynie ciekaw. No i zastanawiam się czy nie może mieć to jakiegoś wpływu. W każdym razie u mnie maska ugina się sprężyście (na postoju) zdecydowanie więcej niż 2-3 mm. pepi - |29 Lip 2013|, 2013 15:03 no ja już wiem jak ten bolec od maski uderza w zamek to robi się takie jajo i potem nie trzyma jak trzeba i skacze niekiedy za bardzo do góry 
Jeszcze mogą być zawiasy i odboje te na pasie słabo wyregulowane przynajmniej w audi mam dwa bolce to już mi stres minął Julek - |29 Lip 2013|, 2013 15:37 Założyłbym tą osłonę, ale przy tym upale nie chcę niepotrzebnie dogrzewać komory. Skoro u Ciebie Reader maska również pracuje na postoju to zamka na razie nie ruszam, bo wygląda to wszystko na fabrycznie ustawiane, a ja nie będę w tym miejscu fabryki poprawiał. Wykręcę mocniej grzybki na bokach i pojadę na testy. Struna - |29 Lip 2013|, 2013 16:51
Aro - |29 Lip 2013|, 2013 16:55 haha, to tak jak zamkniecie pokrywy silnika w malaczu 
Struna - |29 Lip 2013|, 2013 17:08 dokładnie Reader - |30 Lip 2013|, 2013 12:07 Sprawdziłem dokładniej jak to wygląda w moich wszystkich dwóch Scorpiach. 
W "Bakłażanie", którego jestem 3 właścicielem w kraju i który nigdy nie miał bliskiego kontaktu z innymi pojazdami,zamek jest tak wyregulowany ,że maska jest sztywna i nie ugina się w ogóle. Podczas jazdy zachowuje się jak przyspawana. Aczkolwiek nie testowałem jeszcze przy dużych prędkościach. "Szary" jest samochodem po przejściach, jestem zdaje się jego 13 właścicielem więc średni jako punkt odniesienia. W nim maska znacznie ugina się na sprężynie zamka. Z tego co kojarzę drgania występują niewielkie. Niemniej temat dał mi do myślenia i z porównania wynika że należy podregulować zamek na sztywno. Julek - |30 Lip 2013|, 2013 16:05 Czyli co, trzeba by wkręcić śrubę regulacyjną maski na tyle mocno, żeby nie pracowała ona góra-dół praktycznie wcale po zamknięciu. Niestety z reguły oznacza to konieczność demontażu zamka od maski i kąpiel w wd40/podgrzanie, bo inaczej nie idzie jej przekręcić. Proponuję żeby każdy w wolnej chwili przyjrzał się swojej masce - jej niekontrolowanie otwarcie to w scorpio niestety dosyć częste zjawisko. Moim zdaniem przy tej wielkości klapy i jej wyprofilowaniu w mk3, zastosowanie jednego zamka to lipny patent fabryki - powinny być dwa. Kevin Xy - |30 Lip 2013|, 2013 19:54 Julian- u mnie maska sie nie rusza- to po wykreceniu tych kolkow bocznych Reader - |1 Sie 2013|, 2013 15:52
U mnie po zluzowaniu tej blaszanej nakrętki kontrującej, trzpień wkręca/wykręca się praktycznie od samego patrzenia. W tej masce co mi się ugina jest talerzyk jakieś ~45mm od blachy, w tej zatrzaskującej się na sztywno ~ 35mm. Julek - |3 Sie 2013|, 2013 10:06 Reader, dobrze czasem zapytać:) nie wiedziałem, że ta duża nakrętka to kontra do trzpienia - myślałem, że ona jest połączona z główną blachą i próbowałem kręcić samym trzpieniem. Rzeczywiście - po zluzowaniu dużej nakrętki, trzpień obraca się bez oporów. Wkręciłem go około 3mm głębiej - teraz odstaje od głównej blachy na odległość ok. 37mm. Do tego wykręciłem nieco kołki boczne. Maska jak przymurowana - testy przy 150 wypadły pomyślnie, dziś jadę autostradą to jeszcze się upewnię... Tak więc namawiam wszystkich do 'wychylenia' się w przód podczas szybszej jazdy i kontrolę, jak zachowuje się maska - ja zauważyłem to przez przypadek, bo rzadko kiedy ogląda się koniec własnej maski przy 150km/h. Obawiam się, że takie machanie maską przez pęd powietrza może kiedyś skończyć się źle... Ogłaszam miesiąc sierpień, miesiącem kontroli maski przy wyższej prędkości, pod honorowym patronatem pepiego  wyedytuję temat wątku i może z czasem przydałoby się go w warsztat wrzucić.
Boni - |3 Sie 2013|, 2013 10:35 Po co, przecież nikt warsztatu nie czyta tylko zakłada nowy wątek
http://ford-scorpio.pl/forum/viewtopic.php?t=3763 gufer-posepny - |3 Sie 2013|, 2013 12:23 dobrze jest się upewnić że nie odczepi się i lekko szarpnać do góry za grilla . bo bywa tak ze podniesione słupki na rogach utrudniają zatrzaśnięcie się . Julek - |6 Sie 2013|, 2013 08:20 ja bym oba tematy scaił wobec tego Kevin Xy - |6 Sie 2013|, 2013 08:28 wracajac z sokolowa spojrzalem na maske srebrnego przy 180km/h plywa jak szalona- trzeba bedzie to poustawiac Julek - |6 Sie 2013|, 2013 08:32 Moje testy przy 170 wyszły poprawnie - maska ani drgnie, tak więc regulacja samego trzpienia i lekkie wykręcenie plastikowych grzybków przyniosły pożądany efekt. Zysio - |6 Sie 2013|, 2013 08:32 w mk2 raz mi pofalowała maska oprzy prędkości - ale nie domknąłem, YaKuZ lub Vaux powinni pamiętać
a znowu vołovina ma np podwójne zatrzaski maski - nie na środku, ale po brzegach, na pasie przednim przy lewym i prawym błotniku pablo19 - |6 Sie 2013|, 2013 08:36
ford2fast - |6 Sie 2013|, 2013 08:50 U mnie przy 237 km/h ani drgnie 
|
