Macheck - |20 Maj 2012|, 2012 15:07 Temat postu: problemy z zawysokim spalaniem - (lambda?) problem troszkę zaczęty w wątku "spalanie naszych scorpio" Ale zdecydowałem się na założenie nowego wątku aby tam nie śmiecić. Krotki opis problemu: Instalka na bingo s z krokowcem Padła sonda lambda. Gaziarze najprawdopodobniej wymusili mniejszy zakres pracy sondy tak aby z ok 20 litrów spalanie zeszło do w miare akceptowalnych 13-14 do czasu jej wymiany. po wymianie sondy + w miedzy czasie wywaleniu katalizatorów pojechałem na ustawienie gazu. Spalanie wzrosło do 17l w miescie, a przy dziadkowej jeździe na trasie do 14-15. Za namową STRUNY zmieniłem gaziarza, który stwierdził (w ostatni piątek) ze jednak sonda świruje, raz działa a raz nie. Co sekunde może dwie zmienia humor. poprosiłem aby znowu do czasu wyjaśnienia stanu sondy i jej ew. wymiany wrócili do ustawień ją blokujących. pięlknie. dopiero co była zmieniana a tu potencjalna kiszka. myśle sobie że przynajmniej wróce do w miare normalnych 13-14l a tu jak na złość... bo zatankowałem tuż przed wizytą u gazowników pół butli (ok 17 l) i ku mojej zgrozie skończył sie po 56km!!! srednia dochodzi juz do 30l/100  tyle co do domu wróciłem...
Nie jestem fachowcem, mechanikiem, nie mam narzedzi ani miejsca aby w samochodzi grzebać a jazda co chwile do fachowców i wypłacanie im kasiorki za wielokrotne próby nie zawsze zakończone sukcesem przekracza moje możliwości. gdybym miał kase nie jeździłbym może i wspaniałym ale 20 letnim samochodem. Wiec mam pytania do więcejwiedzących i może coś dobrego mi podpowiecie: 1. Czy dalej pchać sie w sondy z alegro za 80-100 zł. ? po jak ma padać co 3 miechy to ja dziękuje za taką jakość. 2. Czy może lepiej wstawić jakąć używke ale za to pewniaka? 3. Jeśli można używke to może sonda z BOBa spaśi do Dohca (kolega z forum najprawdopodobniej miałby taką)? 4. Czy takim objawem na sondzie może byc też kabelkologia? 5. Jeśli na pkt4 jest "TAK" to jak łopatologicznie mozna to sprawdzić (potwierdzić) że to sonda czy kabelki? trzeba elektryka szukać czy pod domem da rady? (VIK-u Help!  może Ty dasz rade? )
6. Może dało by się jakoś ominąć wskazania sondy? może jakieś "uproszczenie" instalki miało by sens?? Ogólnie tak aby było jak najtrwalej, najmniej usterkowo na przyszłośc a oczywiście raczej jak najmniejszym kosztem. Wszelkie sugestie bardzo mile widziane 
Z góry dzieki WieSiu - |20 Maj 2012|, 2012 16:50
1. podobno nie warto tych chinskich kupowac,ja nie zaryzykowalem. 2. chyba lepsze rozwiazanie, tak wlasnie zrobilem i narazie dziala 
3. pasowac bedzie, jedynie czy kable dlugosciowo wystarcza. Z tym ze BOB sa dlugie kabelki,wiec powinno byc ok
4. jak robia sie zwarcia lub cos nie kontaktuje,to bedzie problem odczytem sondy 5.... 6. mozesz zmienic na register tego typu i sonda nie bedzie miala nic do rzeczy: 
Jacek12 - |20 Maj 2012|, 2012 19:59 jak byś miał taką możliwość to poproś któregoś z kumpli forum żeby Ci zrobił odczyty lambdy,albo kup sobie kabelek do bingo i laptopa to diagnostykę sam sobie zrobisz. Sprawdź połączenie sondy w wtyczce czy aby odpowiednio są przewody połączone.Opis połączenia znajdziesz na forum bez problemu.Pamiętaj że soda lambda musi się nagrzać by zaczęła pracować. Macheck - |20 Maj 2012|, 2012 20:38 dzieki za podpowiedzi Kabelki sa na bank dobrze podpięte. Robił mi to VIK z forum a jemu co jak co ale wierze bezgranicznie! Prędzej szukając teorii spiskowych byłbym skłonny założyć że tłumikarz jak spawał przy wycinaniu katalizatorów to iskry cos przypaliły w kablach (choc teoretycznie to też jest możliwe bo było robione dość blisko lambdy) W między czasie dodatkowym winowajcą takiego spalania jest TPS.będę musiał sie mu bliżej przyjrzec
niestety musze jakoś wszystko tak zorganizować aby nie uziemić skorupki. musze ją mieć codziennie na chodzie bo do roboty mam prawie 40 km... więc podsumowując moje postepowanie będzie: 1. zamiana krokowca na śróbke aby chwilowo odłączyć potencjalne błędne wskazania TPS i lambdy do czasu ich ogarnięcia. Aby można było jakoś normalnie jeżdzic nie mając spalania rzędu 30l Koszt nie najwiekszy bo śróbka kilka zł azostaje sama regulacja... w 5 dychach chyba jest szansa się zmieścić
2. załatwiam sonde i na wszelki wypadek TPSa 3. kabelki odrazu idą też do sprawdzenia. 4. wymieniam lambde i tpsa wraz z potencjalna poprawką kabelkologii. i moge miec szanse ze będe sie cieszył "normalna" jazdą na gazie?? dobrze kombinuje?? jak źle to wyprowadźcie z błędu prosze
A kabelek diagnostyczne i tak sobie spróbuje załatwić. Trzeba bedzie sie nauczyć obsługi - dzieki za podpowiedz pepi - |20 Maj 2012|, 2012 21:44 wywal te binga wpakuj blosa i śmigaj albo daj zwykłą śrubę i też śmigaj Macheck - |20 Maj 2012|, 2012 23:01 o blosie myśle od dawna tylko drogi jest jak fix
nawet kolega właśnie dziś wystawił jeden na bazarku... ale kasiorki u mnie za mało narazie
gdybym miaiła możliwośc to juz bym go zarezerwowal
lukas2 - |21 Maj 2012|, 2012 03:32 Mam kompletną całą instalacje BRC jakby coś było z twoją nie tak i chciał byś zmieniać. Łykała 10l na 100. Sprawna do momentu wyciągniecia z auta. VIK - |21 Maj 2012|, 2012 11:58 Wpadnij do mnie, wstawimy register zamiast krokowca i 2 gen. BINGO, ustawimy na oko i ucho, zobaczysz czy spadnie, z naciskiem na "olanie" lambdy itd itp. http://ford-scorpio.pl/fo...037f0bab#575900 a tu masz blosa za pół darmo
Macheck - |21 Maj 2012|, 2012 12:09 Dzieki Viku. Dziś sie widzimy A do kolegi Darka wysłałem ofertę
Szkoda że nie jestem pierwszy i ofetra moja tez jest nietypowa
Ale cóż... łobaczymy
LUKAS2: Dzięki za ofertę ale wymiana pełnej instalki narazie mija sie z celem ze względów kosztowych. Narazie nie skorzystam choć jeszcze raz dzięki za zainteresowanie , lukas2 - |21 Maj 2012|, 2012 13:17
Leży w komórce w każdym bądź razie.... sobolaqe - |21 Maj 2012|, 2012 19:05 Temat postu: Re: problemy z zawysokim spalaniem - (lambda?)
niema sensu jak za 140-170 zl kupisz nowego Boscha(uniwersalna)
uzywana nigdy nie jest pewniakiem
moze byc sprawna a moze nie moze przejezdzic 40kkm a moze pasc po 100km wg mnie niewarto sie pchac w uzywane sondy Macheck - |21 Maj 2012|, 2012 19:17 Dziś dzieki Vikowi wstawiliśmy śróbke
narazie sonda i TPS moga się krzaczyć na potęge... mi to rybka
teraz troszke testów i mam nadzieje że na spokojnie już uda sie zejsc do znośnych ilości spalanego paliwa a samochód idzie jak burza
teraz trzeba się rozglądać za lambda i tpsem okazało się że lambda jest na gwarancji i dzisiaj telefonicznie sprzedawca mnie zapewnił że wymieni. Mam tylko nadzieje że nowa znowu nie zacznie świrować po 3 miesiącach
ufff... stres narazie za mną teraz małymi kroczkami muszę ogarnąć te wszystkie usterki i będzie gitarrrra |
