|
Ford Scorpio Team Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio |
|
Silnik + zasilanie paliwem - Serwis Forda
Marcin Kiraga - |17 Lis 2004|, 2004 20:24 Temat postu: Serwis Forda Witam wszystkich!
W ostatnią sobotę odwiedziłem salon Forda w moim mieście.Spytałem się grzecznie pana "fachowca" ile mnie będzie kosztować wymiana uszczelniaczy, bo mój Scorpiaczek zaczął brać olej po zagazowaniu. Pan "fachowiec" zrobił oczy i poinformował mnie ze nie robi się wymiany samych uszczelniaczy. Należy wymienić odrazu pierścienie itd. itd..Mam pytanie do kolegów Scorpiomaniaków: CZY PAN "FACHOWIEC" MIAŁ RACJĘ?
Mam jeszcze jedno pytanie : Czy obieg wewnętrzny powietrza w kabinie samochodu włącza się poprzez przesunięcie manetki rozdziału nawiewów do pozycji dolnej (na max-a).Kiedy wykonam tą czynność zaczyna mocniej wiać dokładnie tak jak przy włączeniu wewnętrznego obiegu powietrza.
fructon - |17 Lis 2004|, 2004 20:37
spokojnie mozesz zaczac tylko od wymiany uszczelniaczy nie trzeba do tego demontowac glowicy chyba ze przy okazji chcesz zrobic tez zawory, pierscienie to ostatecznosc wiec moral tego nie pytaj w fordzie bo to kosztuje, co do drugiego pytania to suwak na dół
irek - |17 Lis 2004|, 2004 20:47
Hej
Przypomina mi się jak sam pojechałem do serwisu Forda w Rybniku zrobić diagnostykę silnika, na początku pełny entuzjazm ze strony serwisantów, że nie ma problemu i wogóle !!!! posiedziałem sobie godzinkę i przychodzi szefu i z powagą stwierdza, " że nie stety nie umieli zdiagnozować mojego silnika i muszę się udać do specjalisty elektronika" i to wszystko dowiodło jakie są oprginalne serwisy
Całe szczęście, że jednak mam swojego specjalistę elektronika samochodowego
Pozdrówka
Mirek R - |17 Lis 2004|, 2004 21:24
Witam. Co do serwisów, zgadzm się - większość to tylko ładniejsze "stodoły", ale w temacie proponuję jednak ściągnąć głowicę i dopiero wymieniać uszczelniacze, oczywiście docierając zawory pastą. Zawór zapięty sprężyną nie wykonuje ruchu obrotowego, a po wypięciu sprężyny do wymiany uszczelniaczy jest bardzo duże prawdopodobieństwo obrócenia zaworu. A w takim przypadku co ze szczelnością zaworu? Moim skromnym zdaniem lepiej wydać parę złotych i zrobić to ściągając głowicę. Z doświadczenia wiem, że w dużym stopniu wymiana uszczelniaczy w tym przypadku odniesie skutek, czyli spalanie oleju znacząco spadnie. Inną sprawą jest, że większość silników po zagazowaniu bierze olej, tylko kwestia ile?
Rafał A.(antek) - |17 Lis 2004|, 2004 23:02
co do obiegu zamkniętego, to obieg zamkniety był tylko w modelach z klimatyzacja, i uruchamiany pokrętłem od regulacji siły nadmuchu ( pokretło było 2 kierunkowe, w prawo i w lewo, w lewo obiegzamkniety. Zwykłe ma ja tylko w prawo, obieg otwarty. Przesuniecie suwaka w dół, to tylko skierowanie nadmuchu na nawiewy centralne, dlatego silniej wieje.
wegus - |17 Lis 2004|, 2004 23:17
Z nawiewem tak jak pisze Antek.
Sa fachowcy, ktorzy zmieniaja uszczelniacze bez zdjecia glowicy, w mniejszym miescie trudno ich znalezc .
A serwisy.....jak robilem przeglad zerowy mojej skorupy (nie osobiscie - byla zona z ojcem) to diagnosta nie mogl znalezc nr silnia, wiec pojechali do SERWISU i ten baran mimo ze mowilem mu przez telefon gdzie jest nr nie potrafil go odczytac.....
Jason - |18 Lis 2004|, 2004 00:14
Wlasnie czeka mnie wymiana uszczelniaczy. Bedzie mi je wymienial kuzyn (mechalik- specjalista od fordow z zamilowania ). W zwiazku z tym pytanie. Czy mozecie polecic mi uszczelniacze jakiejs konkretnej firmy czy cos w podobie. Jakie sa ceny takich gumek? Moze jest jeszcze cos waznego na co zwrocic uwage podczas zakupu?
Pozdrawiam
VIK - |18 Lis 2004|, 2004 08:16
uszczelniacze goetze albo reinz, oczywiście, da się bez zdejmowania glowicy, i spokojnie, nic się ze szczelnoscią nie dzieje, chyba, ze auto ma ze 300tys. to może się okazać, ze prowadnice też są do roboty, tak czy owak, wymaina uszczelniaczy zawsze jest z korzyścią
kuba - |18 Lis 2004|, 2004 08:19
W ohc jest troszke inszej. Ja nie zdejmowałem głowicy, tylko po wykręceniu świec naphałem do cylindra dużo miękkiego sznurka i przekręciłem wałem. Sznurek podparł zawory tak że nie trza było nic kombinować. Po zmianie uszczelniaczy spalanie oleju spadło do jakiechś 0,25 l na 2500. Malusio nie.
VIK - |19 Lis 2004|, 2004 07:40
inaczej-taniej, rozrządu nie trzeba rozpinać, ale da się bez zdejmowania we wszystkich
Marcin - |19 Lis 2004|, 2004 18:16
ja raz byłem w serwise forda, ale nie aso, tylko taki co robi tylko fordy, zapaliła mi się kontrolka od ABSu i pojechałem na test kompa, okazło się, że ABS jest ok, tylko jakiś zawór oktanowy [co to kur.. jest??] nie działa prawidłowo, ABS na drugi dzień zaczął działać jak by się nic nie stało, a z tym zaworem dałem sobie spokuj, bo kolesie po samochodówce nie potrafili mi powiedzieć co to jest. to był dopiero zajebisty serwis, więcej tam nie pojechałem. uszczelnienie silnika robiłem w stacji szybkiej obsługi 1.5 kilometra od domu i było OK
Marcin - |19 Lis 2004|, 2004 20:58
lancer, ja miałem wymianę uszczelniacza na kole pasowym, a pozatym to było po 6 m-cah jeżdżenia, wtedy to nie wiedziałem jak się olej sprawdza, no moż eprzesadziłem, ale bałem się grzebać w silniku, pozatym tamci fachowcy nie zje,,li
maup - |19 Lis 2004|, 2004 22:40
lancer napisał/a: | ...chętnie powiem jak się wymieniało te uszczeleczki moge podesłać fotki itd |
To może faktycznie ładnie to opisz, daj fotki i do FAQ!
TO jest bardzo powszechny problem - zwłaszcza jak się w starszym silniku nie zmieni oleju w porę - a jak ktoś mniej więcej wie, za który koniec się trzyma sztamajzę, ma dostęp do kompresora i zna know-how, to jest w stanie sobie prawie sam zrobić.
maup - |20 Lis 2004|, 2004 14:20
W tej wersji operacji, której poddawany był mój skorupiak, majster wkręcał zamiast świecy specjalny adapterek, dął weń z kompresora właśnie sprężonym poietrzem.
Jak już się nadęło porządnie to podtrzymywało od środka zaworki i można było wymieniać uszczelniacz.
|
|