Hałas - stukanie w zimnym silniku |
Autor |
Wiadomość |
Piof [Usunięty]
|
Wysłany: |29 Paź 2004|, 2004 10:46 Hałas - stukanie w zimnym silniku
|
|
|
Panowie i Panie, niepokją mnie odgłosy dochodzące z zimnego silnika tzn na wolnych obrotach nic dziwnego poza zaworami nie słychać a przy dodawaniu gazu jak silnik osiąga tak ok 3000 obr. dziwnie hałasuje tak jakby coś stukało dudniło. Gdy jest rozgrzany nie ma takiego efektu.
Co to może być jak sprawdzić. |
|
|
|
|
kuba
Auto: I nie ma Forda, nic już ni ma...
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 27 Kwi 2004 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: |29 Paź 2004|, 2004 12:13
|
|
|
A ile ma juz przejechane? Wiesz jak byl eksploatowany? |
|
|
|
|
zbyszek
WKZ U 802
Auto: '96, 2.9 24V, ASB LPG
Pomógł: 3 razy Wiek: 63 Dołączył: 21 Kwi 2004 Skąd: Kozienice
|
Wysłany: |29 Paź 2004|, 2004 12:25
|
|
|
Mam pytanie, który zimny silnik lubi wysokie obroty? Jeżeli będziecie tak kręcili zimne silniki to długo nie pojeździcie |
_________________ był 2.0 CL 89
byl 2.9 24v 92
jest 2.9 24V 96
Dochodzenie odszkodowań |
|
|
|
|
Piof [Usunięty]
|
Wysłany: |29 Paź 2004|, 2004 13:22
|
|
|
Przebieg ok 180 tys, a co do lubienia wysokich obrotów czy też ich nie lubienia to powiem tak nie uważam żeby 3000 było wysokimi obrotami dla sinika który max moment ma na 3500 a moc na prawie 6000 - przecież to połowa zakresu, poza tym jak jeździłem innym skorpiakiem z identycznym silnikiem to nic takiego nie miało miejsca a tamten miał przejechane zdrowo ponad 400 tys i od 200 był u jednego właściciela - nic nie robione było w tym czasie z zaworami czy z silnikiem (ale nie jestem pewien czy nie miał regulacji hydraulicznej na zaworkach bo ja mam regulowane).
Latem silnik nagrzewał się szybciej i nie przywiązywałem do tego uwagi bo po ok 1 km było juz cicho a teraz w zimniejsze dni trwa to dłużej i trochę się niepokoję czy nie jest to początek poważniejszej "zabawy". |
|
|
|
|
Struna
Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy Wiek: 45 Dołączył: 22 Kwi 2004 Skąd: Kraków/Skawina
|
Wysłany: |29 Paź 2004|, 2004 13:32
|
|
|
No to pewnie szklanki się szykują do wymiany. |
_________________ www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR |
|
|
|
|
Piof [Usunięty]
|
Wysłany: |29 Paź 2004|, 2004 13:59
|
|
|
Powiedz mi jeszcze Struna co kryje się pod tą tajemniczą dla mnie nazwą szklanki - w tym wypadku jestem zupełnym laikiem - z czym to się je i w jaki sposób potwierdzić diagnozę bez wymiany na nowe? Czy są jeszcze jakieś dodatkowe objawy oprócz głośnej pracy - przypomne że tylko na zimno i pod obciążeniem. |
|
|
|
|
Struna
Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy Wiek: 45 Dołączył: 22 Kwi 2004 Skąd: Kraków/Skawina
|
Wysłany: |29 Paź 2004|, 2004 14:10
|
|
|
Szklanki - potoczna nazwa na hydrauliczne popychacze. One właśnei pod wpływem ciśnienia oleju niwelują luzy itp. Ale jak sa zużyte to czasem dopiero po dłuższym czasie przestaje klekotać a czasem już wogóle. Co prawda można się pokusić o ręczne podregulowanie ale to taki półśrodek na jakiś czas. Generalnie należałoby wymienić - mnie zresztą też to czeka |
_________________ www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR |
|
|
|
|
Piof [Usunięty]
|
Wysłany: |29 Paź 2004|, 2004 14:27
|
|
|
No to co może być u mnie jak regulację mam bez pomocy hydrauliki? Czy popychacz hydrauliczny ma jakiś odpowiednik meczaniczny - po wyregulowaniu zaworów nadal na zimnym coś hałasuje. |
|
|
|
|
Struna
Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy Wiek: 45 Dołączył: 22 Kwi 2004 Skąd: Kraków/Skawina
|
Wysłany: |29 Paź 2004|, 2004 14:47
|
|
|
Nie wiem z jakiego miesiąca masz autko ale w 1989 juz montowali z hydrauliką. Jak masz manualnie regulowane to sprawdź czy oleju masz wystarczająco no i w jakim stanie ten olej - może masz już szlam a nie olej. |
_________________ www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR |
|
|
|
|
irek
Member 021
Auto: Peugeot 508 2012r. sedan hybryd4 200 kucy
Pomógł: 30 razy Wiek: 46 Dołączył: 04 Maj 2004 Skąd: Rybnik/Głub.
|
Wysłany: |29 Paź 2004|, 2004 14:54
|
|
|
Hej
Dokładnie szklanki tzw, są i hydrauliczne i mechaniczne i jedne i drugie w końcu się kończą, można wstępnie podregulować na śrubie krzywki ale to na jakis czas ale za główny luz i tak odpowiada nasza szklanka czyli popychacz
Jesli chodzi o obciążenie zimnego silnika to tak naprawdę nie ma znaczenia czy silnik jest mocny i można go dobijać silnik lubi ciepło, znam przypadek jak koleś przywalił w zimie po odpaleniu i co i wał korbowy się urwał, a silnik miał zyletkę
Irek |
|
|
|
|
Piof [Usunięty]
|
Wysłany: |8 Lis 2004|, 2004 13:09
|
|
|
Szanowni koledzy/koleżanki - po osłuchaniu przez mechaniora zapadł "wyrok" najprawdopodobniej panewki. Powiedzcie proszę z jakimi kosztami trzeba się liczyć i czy wogóle warto wchodzić w taką naprawę.
Jezeli chodzi o górę silnika to jest spoko bo ani oleju nie bierze (0,5l na 10 tysi przy nieszczelnościach na wale - puszcza uszczelniacz zarówno z tyłu jak i z przodu) ani też innych problemów nie widać. Jedynie właśnie to stukanie zdiagnozowane jako panewki i wycieki o których napisałem. Poza tym buda spoko i wszystko reszta działa.
Co radzicie remont czy zmiana silnika - ale w końcu nie wiadomo co się kupi. |
|
|
|
|
Struna
Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy Wiek: 45 Dołączył: 22 Kwi 2004 Skąd: Kraków/Skawina
|
Wysłany: |8 Lis 2004|, 2004 14:26
|
|
|
No a panewki to się włąśnie w V6 lubią obrócić jak przygarujesz na zimnym silniku - a 3000 rpm to nie takie niskie obroty. Przełaczenie na gaz ustawia się zazwyczaj w okolicy 1500-2000 rpm. W zimie taka przegazóka do 3000 rpm zaraz po odpaleniu może skończyć się przekręceniem sie panewek no i remoncik nieunikniony. Co do zasadności remontu to raczej nie będzie to specjalnie kosztowne - no chyba że wał do szlifu sie nadaje. Ale tak czy inaczej - jak zrobisz to wiesz co masz - a jak sam mówisz można kupić ale cholera wie co się kupi. |
_________________ www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR |
|
|
|
|
Piof [Usunięty]
|
Wysłany: |8 Lis 2004|, 2004 15:27
|
|
|
Ile roboty jest przy wymianie panewek - bo domyślam się że nawet jak się obróciły to nie wystarczy obrócić je w "pierwotne" położenie tylko trzeba wrzucić nowe. Pewnie silnik do wyjęcia - ale potem czy wystarczy rozebrać dół silnika czy też konieczny jest demontaż głowic itd. A co z tłokami a raczej korbowodami - czy tam też coś konieczne jest do robienia może łożyska?
Jak poznać czy wał jest do szlifu czy niekoniecznie - jakie są objawy da się coś wywnioskować przed rozebraniem? |
|
|
|
|
Struna
Auto: XC90 2.9 biTurbo
Pomógł: 261 razy Wiek: 45 Dołączył: 22 Kwi 2004 Skąd: Kraków/Skawina
|
Wysłany: |8 Lis 2004|, 2004 15:34
|
|
|
O ile wiem to nie musisz zdejmować silnika tylko prze3z miskę oleju się dostaniesz do panewek - ale nie robiłem tego nigdy w Scorpio więc na 100% nie jestem pewien - VIK będzie wiedział. Oczywiście panewki trzeba wymienić na nowe. |
_________________ www.gcstuning.pl
Chiptuning, Hamownia, Serwis/Wyłączanie DPF/FAP, Strojenie LPG, AFR |
|
|
|
|
Piof [Usunięty]
|
Wysłany: |10 Lis 2004|, 2004 09:20
|
|
|
Masz rację Speedo - bez wyjęcia silnika chyba się nie obejdzie chociaz Vik radzi żeby wymienić cały motorek. Ale tak czy inaczej trzeba będzie wydłubać na wierzch. A jak na razie brykam jak jest. |
|
|
|
|
|