Ford Scorpio Team

gufer-posepny

Stalowy bunkier niemiecki , typowy pancervagen . Masa wyjsciowa pocisku 1700 kilo bez Gufra inside .Napęd stanowi agregat 2,9 24V rzędowe 6 z turbo . Bez dpf , bez klapek , bez wymiennika ciepła EGR . Manual oznacza dwumasę . Przestrzeni sporo w sumie nie wiem czy nie tyle samo co w wielorybie . Rydwan jest dość twardy mimo takiej masy . Fotele też . Jeśli wsadzimy sobie jakie 18-stki z twardymi oponami to napewno będą bolały plomby także w zębach których już nie mamy . Zawsze można jeszcze poli usztywnić

. Zakupione z legendarnym przebiegiem 197 tyś km i nalepką pod maską z przeglądu klimy rok wczesniej przy przebiegu 280 tyś hehe . Czyli dla trójek przebieg mnożymy przez 3 i będzie ok . Z elementów mówiących o wyższym nalocie wybieram skrzynię biegów mniej precyzyjnie już działającej i słyszalny już trochę dyfer i głośniej niż w nowych pracujący silnik .

Golasów nie kupuję :
- Skóra w prądzie z pamięciami i lusterekami z pamięcią ( przypisanie do kluczyka )
-Radio/kasety/CD/nawigacja z dużym ekranem/
-tempomat kierownica multifunkcja
-klimatronik
-czujnik zmierzchu/deszczu/smrodu ( z golfa )
-czujniki parkowania
-bixenon z dynamicznym poziomowaniem i myciem
-tą tak zwaną choinkę z kontrolą wszystkich żarówek
-możliwość ustawienia ręcznie podświetlenia całej konsoli i kierownicy plus automatyka

W dniu zakupu oczywiście choinka na zegarach :

-awaria żarówek pozycyjnych przód ( no bo ringi )
-brak wstecznego ( bo lampy z angola )
-otwarta szyba w klapie ( bo ciul jakiś grzebał i się świeciło ciągle )
-szyba nie otwierała się ani z pilota ani z przycisku
-ostrzeżenie o zużytych klockach
-za niski poziom oleju

Generalnie ogarnięte w 2 dni . Nowe czujniki klocków ( bo są wymienne ) i tanie . Naprawiona wiązka klapy ( tak tak , e46 , e39 i chyba e38 wiązka klapy do roboty ) , ułamany jeden kabelek właśnie od sterowania ryglem , wymieniłem wszystko . Opony jakieś chińskie gufno zamieniłem na zimowe barumy a teraz letnie barumy . Dzięki ciężkiej dupie trzyma się to drogi pierwszorzędnie . Wymienione podszybie na nowe z aso , uzupełnienei jakiś spinek itp .

Coś stukało w dole zawieszenia z przodu . Po długim szukaniu okazało się że dodatkowy wielki element trapezowy usztywniający belkę i budę się .... poluzował a nawet jedna śruba zwiała . Zrobione . Silnik zawieszony na pneumatycznych poduszkach jakby co .

Niechciane przewietrzanie kabiny - zepsuty jeż ( HBC ) . Naprawione w godzinę za darmo . Znaczy idziesz do domu a wentylator sobie do rana dmucha lekko .

Pewnie temu 15 letni oryginalny akumulator wyzionął ducha na wiosnę a w sumie zmieniłem go bo pomiar 7 Ah na 95Ah mówił wszystko . Pozatym sypało błedami ze wszystkich modułów co się dało .

Dzwon effect :

kij wie co się stało czy to wjechane w mega dziurę czy w krawężnik . straty : nadkole prawe pęknięte przy zderzaku , troszkę zgięty zderzak ale jest do dziś bez malowania nadal ładny , prawy błotnik zmieniony drzwi prawe przód pomalowane , wygięty amortyzator na tłoku i w zwrotnicy .

W zasadzie na geometrii wyszło że prawe koło troszkę pochylone było . Wymiana amortyzatorów , zwrotnicy i poduszek plus regulacja u góry ( jest niewielka ale jest ) i uratowane .

Jakiś ciul przyciemnił szyby .. no i fajnie tylko na tylnej mu to nie wyszło i to zdrapał . Razem z ogrzewaniem . Myślicie że wymiana uchylnej szyby w klapie to takie proste ? Tam w spojlerku tyle elektroniki był cały dzień roboty .

No tego bym się nie spodziewał ale ... padł mechanizm szyby kierowcy . Naprawione . Miesiąc później padł i zaciął się otwarty u pasażera . Tam padł zamiennik .

Padła zmieniarka CD - padła bo ktoś już tam grzebał . za 130 zł nową dałem .

Padł komp nawigacji - za 100 wsadzony sprawny .

Do zrobienia zostało : świece żarowe , to dam mechanikowi , jemu się ukręcą nie mi . Magiel do sprawdzenia i raczej wymiany . 7,5 litra oleju wymienić znów .Może ten niepotrzebny czujnik poziomu też .

Jak sobie coś przypomnę to napiszę .

pablo19

Ładny ropniak, wygląda na to, że pasuje do gufera i odwrotnie

jaroz

Ładne, zgrabne i zwinne autko, bo to "trójka"

Oby długo służyła, ale już bez takiego wkładu, jak tu czytam

Szerokości Gufer!

kat

bardzo dobrze wyposazone,bo jak na e46 to navi to raczej biały kruk,poza tym elektryka zydli tez nie jest standardem

YaKuZ

Ale z ta przestrzenia to przesadziles

tam z tylu ciasno...

trzypion

W sumie... Nie jechalem jeszcze w Wielorybie z tylu...

jaroz

Trójki są bardzo ciasne jak na rozmiary karoserii, więc nie ma co porównywać tych aut

Gufer jest szczupły to mu pasuje

aviator

Po naszemu to bedzie escort w kombiku :-P

wiec gdzie z ta popierdulka do wieloryba?

VIK

no nie do końca, escort jest FWD

gufer-posepny

Ważę dziś 47 kilo . Trochę mnie wszystko wykańcza . albo odstawienie cukru tak robi .

Były wymieniane latem tarcze i klocki przód na textara i tłoczki .zrobione dzienne .

Gruber

gufer-posepny

Brzmi przyjemnie . to najsłabsza wersja 184 kuce ( hamownia powie ile zdechło ) . ciekawe jest coupe z 2005 roku . raz że seryjnie już 205 koni ,dwa że 200 kilo lżejsze .

gufer-posepny

Bym zapomniał , jest w tym coś w stylu ogrzewania postojowego . Wystarczy że jest na dworze chłodno a silnik już jest wstępnie nagrzany to na samym włączonym zapłonie będzie dmuchało ciepłym . no nawet 30 minut . Wszystko dzięki dodatkowej pompce na małym obiegu z nagrzewnicą . W serii 5 i 7 jest od tego przycisk REST , tutaj wystarczy że się spełni warunki do tego i będzie grzało .

aviator

Tez mam takie cudo w benzu, AC/Rest dziala nawet przy wyłączonym zapłonie - wystarczy ze silnik ma jeszcze troche ciepła i mozna sie grzać w chłodne dni na postoju, super sprawa...

gufer-posepny

Diagnoza przed zimą: 3 świece żarowe spalone . I teraz znaleźć odważnego co to wykręci

. Jak się ukręci to i głowizna do rwania . Będą Masowe Wydatki .

Udało się nawet że poszło gładko . Tylko 3/4 roboty to zdjęcie tego kolektora dolotowego co zasłania ten bajzel . Może nie pińćset na fakturze ale 430 taka zabawa .