|
Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio
|
Ford Scorpio 2.9 V6 benzyna+LPG 90' |
Autor |
Wiadomość |
Suchy
Suchy
Auto: '90 2.9 ASB sedan + LPG
Wiek: 32 Dołączył: 05 Sty 2015 Skąd: Knurów
|
Wysłany: |6 Sty 2015|, 2015 20:58 Ford Scorpio 2.9 V6 benzyna+LPG 90'
|
|
|
Z racji tego że jestem nowy na forum to witam was wszystkich bardzo serdecznie i mam nadzieje że będę często tutaj bywał i pisał na tej stronie.
Z Fordem Scorpio spotkałem się przez przypadek, model ten był mi równie nieznany jak egzotyczny samochody dostępne tylko w stanach i przeznaczone tylko na ich ichniejszy rynek, więc jakim cudem stałem się posiadaczem tego niezwykłego i magicznego samochodu? Zacznijmy od początku.
Był to piękny dzień, zupełnie niczym niewyróżniający się dzień - 24 maja. Słońce świeciło, ptaszki ćwierkały a ja zmęczony i zajechany mający przez dwa dni tylko nieco ponad 2 godziny snu(ze względu na produkcję kubków z własnymi nadrukami/przypinek oraz poduszek) wsiadłem za kółko świętej pamięci audi 80, samochodu którego ceniłem bardziej niż niektórych ludzi, samochodu który uważałem za synonim Niemieckiego przemysłu oraz tego jak kiedyś produkowano samochody a jak obecnie- bez pasji oraz zaangażowania. Samochodu który wielokrotnie udowodnił swoją wartość i potrafił doprowadzić mnie z punktu A do punktu B w mistrzowski sposób. Któż mógłby przypuszczać że to będzie jego ostatni dzień, ostatni dzień w którym pokazał na co go stać. Nieświadomy zagrożenia wsiadłem ze swoim wspólnikiem do środka, przecież mogłem mu zaufać w każdej kwestii także w takiej w której chodziło o bezpieczeństwo moje i jego. Miał mnie pilnować w trakcie jazdy i nie dopuścić do mego zaśnięcia. Jak czas pokazał- niestety nie mogłem mu zaufać w tej kwestii, w tej jednej jak by nie patrzeć ważnej kwestii..
Trasa przebiegała bez problemu, moją ocynkowaną bestią "płynąłem" przez autostradę, cała droga mijała na żartach oraz głupich uwagach, do momentu. Obudziłem się w momencie w którym wjeżdżałem w Tira na Rumuńskich blachach. Tylko moja szybka reakcja uratowała życie kolegi i moje, gdyby nie to nie wiadomo jak by się potoczyła dalsza sytuacja. Odbicie się od ramy Tira, szybkie wyprowadzenie samochodu i zatrzymanie się na poboczu. A może to był sen? Może tak na prawdę nic się nie stało? Reakcja kolegi oraz świat zewnętrzny sugerował coś innego. Już z daleka widziałem jak przerażony kierowca Rumuński biegnie w moją stronę i pyta czy nic mi nie jest. Patrzę się na kolegę, na siebie po czym znowu na niego. Szybka ocena zdrowia- na szczęście nic się nie stało, a tylko parę centymetrów dalej a odbicie od Tira mogło skończyć się o wiele tragiczniej(tylko parę centymetrów dzieliło mnie od odbicia się od kół potwora). Szyba ewakuacja z samochodu i rzut oka na Audi- mogło być gorzej, lecz stan samochodu nie sugeruje by naprawy kosztowały "grosze". Uszkodzona chłodnica, uszkodzone drzwi, uszkodzona blacha oraz konstrukcja z przodu. "No cóż, zawsze mógł zostać uszkodzony na tyle by tylko pomoc drogowa mogła nam pomóc" - skwitował kumpel.
W tym momencie mogłem mu tylko przytaknąć i popatrzeć na to co stało się z moim rumakiem. Tyle chwil, tyle wspomnień a teraz patrzę na jego upadek, upadek od którego już się nie odbije. Zostanie zapomniany w gąszczu innych samochodów które zostały uszkodzone w ten lub inny sposób. Jedyne co udało mi się uratować z przedniej części to znaczek Audi który został dosłownie wyrwany na jezdnię. Innych części w tym lusterka nie udało mi się odzyskać, inne samochody przejechały po nich parę sekund po wystąpieniu
"incydentu". Jedyne z czego byłem zdziwiony jest to że bez problemu dojechałem nim do Wrocławia i z powrotem bez żadnego niebezpiecznego wzrostu temperatury, widać Niemiecka jakość robi swoje.
Parę miesięcy starałem się ratować Audi, składać go samemu do kupy ale ocena strat/korzyści była bardziej za pomysłem sprzedania go w takim stanie jakim jest oraz poszukania nowego samochodu. Bardzo szybko wprowadziłem to w życie, mimo że byłem twardy to aż łezkę uroniłem podczas oddawania go dwóm smutnym Panom na lawetę. Kwotę którą za niego dostałem nawet nie przytoczę ze wstydu, niektórych rzeczy nie powinno się ujawniać i lepiej o nich zapomnieć. Z racji tego że często wyjeżdżałem w sprawach biznesowych do innych miast(i to nie tylko na terenie Polski, także na teren Czech czy Słowacji) to stwierdziłem że potrzebuje auto które jest w stanie zabrać duży ładunek oraz dużą liczbę pasażerów, w tym momencie zaczęły się schody. Volkswageny, Ople, Audi, Citroeny, wybór naprawdę duży ale która marka okażę się bez zarzutu i będzie mi służyła w handlu niczym trzeci wspólnik w tym całym chaosie, na dobre i na złe. Wybór o dziwo, padł na Ford'a Transita ze względu na to że sprzedawała go Matka od kumpla i to w naprawdę dobrym stanie. Oczywiście nie była to decyzja która podjąłem od razu, dużo osób odradzała mi Forda twierdząc że jest to najgorsza możliwa firma produkująca auta i moja decyzja wyjdzie mi bokiem. Patrząc z perspektywy poprzednich miesięcy decyzja ta wyszła mi na dobre a marka zakrzewiła u mnie pozytywne odczucia do siebie. Jak to mówią- jeśli nie spróbowałeś to skąd możesz mieć pewność że ci się nie spodoba? Zresztą, nie każda morda pasuje do Forda
Czas mijał, biznesy nie szły tak dobrze jak można było się tego spodziewać. Transita sprzedałem i przeglądałem kolejne oferty samochodowe. Może znowu kupię Audi? A może BMW? A może zupełnie inny model? Cały czas jednak w mojej głowie tkwił Ford i nie dawał mi spokoju, aż do momentu. Dosłownie dwa miesiące temu mój dobry przyjaciel który jeździ od jakiegoś czasu Fordem Mondeo ogłosił dumnie na swojej tablicy na FB- sprzedaję Forda Scorpio rocznik 90', GHIA z silnikiem 2.9, V6 i automatyczną skrzynią biegu. Skontaktowałem się z nim czym najprędzej i pojechałem na oględziny. Pierwsze wrażenie - jak najbardziej pozytywne. Długa i szeroka limuzyna wyglądająca tak jak to lubię najbardziej- jak typowy samochód z lat 90, trwały, ciężki i nie do zajechania. Powstrzymując ekscytację przeszedłem do oględzin, mając już doświadczenie w sprawdzaniu samochodów wiedziałem że nie dam się oszukać pod względem jego stanu.
Centymetr po centymetrze, milimetr po milimetrze sprawdzałem każdy jego zakątek, każdy jego mechanizm i każdy jego przycisk, a im dłużej sprawdzałem tym większy rogal pojawiał się na mojej twarzy, auto mechaniczne sprawne bez zarzutu, powiem nawet więcej- jest to najprzyjemniejsze auto z którym miałem do czynienia. Uprzedzony do automatycznej skrzyni miałem problem do przekonania się do niego ale im więcej km przejechałem podczas testów tym bardziej mówiłem- pieprzenie bez sensu. Jak można oceniać coś po tym kto inny powiedział? Jedyny mankament który zauważyłem to dolegliwość która pojawiała się na każdej możliwej stronie oraz każdej możliwej opinii na forach- gnijąca blacha. Tak jak Audi było rdzo-odporne tak ten samochód zjadała rdza od spodu- I TO DOSŁOWNIE!
Rdza zjadała go od spodu równo, chociaż nie było tak tragicznie jak kumpel mówił. Na górze wszystko wyglądało idealnie, jedyny jeszcze mankament który zauważyłem to gnijące nadkole oraz gnijący tłumik, nic co odpowiedni blacharz za odpowiednią ceną by nie zrobił. Szybki porozumiewawczy wzrok do kolegi i jedno hasło - wyciągaj umowę kupna sprzedaży. Sprawne Podpisanie dokumentów i samochód był mój, nie mogłem uwierzyć. Kolejny Ford i to jeszcze jaki! Samochód lepszy niż wszystko co widziałem, róża na pustyni ze względu na swoją rzadkość i równie piękna, nawet znajomy który nie lubi samochodów z dawnych lat stwierdził że jak by miał pieniądze sam by go kupił, ale ja byłem pierwszy i ja go kupiłem.
Szybka jazda do domu(i to dosłownie szybka) pozwoliła mi ocenić stan samochodu i jego możliwości. Mimo swoich lat na karku(przejechane 500k km) oraz zamontowanej instalacji LPG stwierdziłem - potwór i jak to potwór, swoje pali, ale dla tego silnika można iść na odstępstwa , jedyne co mnie pocieszało to niedawna wymiana skrzyni automatycznej na nowszą oraz to ze samochód był garażowany, poprzedni właściciel dbał o ten skarb należycie i chwała mu za to. W domu zamówiłem nowy tłumik , pojemnik na płyn do spryskiwaczy oraz akumulator, przy okazji dowiedziałem się czemu Scorpio piszczał podczas odpalania, dawał znać o tym że akumulator ma zwarcie i nienależycie ładuje, ale wszystko jest do zrobienia. Tłumik został wymieniony, akumulator zamontowany. Jedyny problem nie dawał mi spokoju- blacha oraz zabezpieczenie przed postępującą korozją, mimo posiadania przeze mnie garażu wolałem się zabezpieczyć przed dniami w których wystąpią naprawdę siarczyste mrozy. Tak jak oddałem samochód pierwszego grudnia, tak stał on u blacharza trzy tygodnie ze względu na mankamenty które wyszły podczas usuwania rdzy z dołu, a mianowicie dwie dziury które nie były widoczne z powodu świetnego zakamuflowania przez poprzedniego właściciela, nie tego od którego kupowałem a wcześniejszego, dziury nie niepokojone przez nikogo nie dawały o siebie znać aż w końcu wyskoczyły niczym Filip z konopi. Blacharz dał z siebie wszystko jednakże musiałem czekać na owoce jego pracy, gdy odbierałem auto stwierdziłem - nareszcie, samochód działa, jeździ i ma główne problemy naprawione. Nic tylko oddać go do kontroli rocznej po której dowiedziałem się że jak długo mechanik sprawdza samochody to nie widział takiego rocznika w takim dobrym stanie co tylko napełniło mnie większą dumą posiadania tego pojazdu. Obecnie żeby auto prezentowało się jeszcze lepiej zostały do wymiany osłonki(albo obicia, ciężko stwierdzić jak to się nazywa) w drzwiach po obu stronach oraz likwidacja rysy którą wykonał ktoś eony lat temu, ale patrząc na to jak auto się prezentuje i jak chodzi jestem zdania że będzie mi służył do końca świata, W końcu takie perełki motoryzacji nie trafiają się często a im dłużej je pielęgnujemy i o nie dbamy tym dłużej będą nam dawać radość.
Pozdrawiam, szczęśliwy użytkownik Forda Scorpio
|
|
|
|
|
konrad85
502 997 723
Auto: '95 2.9 COSS ASB GHIA sedan+LPG
Wiek: 39 Dołączył: 07 Gru 2012 Skąd: Lublin Swoboda
|
Wysłany: |6 Sty 2015|, 2015 21:04
|
|
|
Witaj na forum FST Suchy,gratuluję otrzymania drugiej szansy od losu i zanabycia forda scorpio
Życzę szerokich dróg i trzeźwości umysłu |
|
|
|
|
PiotrekGran
730 563 952
Auto: 3x24v
Wiek: 31 Dołączył: 20 Lut 2012 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: |6 Sty 2015|, 2015 21:31
|
|
|
To jest 12v czy 24v jak klapa sugeruje ?
Pytam, bo jeszcze nie widziałem Coswortha z przebiegiem pół miliona kilometrów, w przeciwieństwie do zwykłej 12 zaworówki |
_________________ Po co mieć jednego Forda, skoro można mieć trzy |
|
|
|
|
Maross
Auto: '89 2.9 Ghia Liftback ASB
Wiek: 34 Dołączył: 18 Lis 2010 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: |6 Sty 2015|, 2015 21:48
|
|
|
Kosy szły od '91 ,
Kurde w ostatnim czasie przybyło nam emkajedynek na forumie |
_________________ Był : LB '91 2.0 GL , 16h LB '92 2.0 GLX '94 2.9V6 Ghia '93 2.0 Ghia
Jest: 1989 2.9 Ghia Liftback
797 552 398 |
|
|
|
|
Darek_Police
thesilent
Auto: sedan `90 2.9 12V6 ASB Ghia i kupowdepy
Wiek: 41 Dołączył: 03 Wrz 2007 Skąd: Sollstedt DE
|
Wysłany: |6 Sty 2015|, 2015 22:02
|
|
|
Maross napisał/a: | Kurde w ostatnim czasie przybyło nam emkajedynek na forumie |
hehe, to jak z mietkami, te starsze jeszcze jeżdżą a młodsze już zgniły
Piękna fura kolego, zazdroszczę! |
_________________ Scorpio `90 2.9 12V6 ASB Ghia sedan
ex:
Citroen GC4P 07 2.0 HDI
M6 04 2.0 DOHC
M323F 97 1.5 DOHC
Uno 92 1.1 OHC
Scorpio 89 2.0 OHC |
|
|
|
|
ford2fast
603911630
Auto: Szlachetny De Łochac
Dołączył: 28 Lip 2008 Skąd: Zabrze Maciejów
|
Wysłany: |6 Sty 2015|, 2015 22:47
|
|
|
Gdzieżeś to nabył tego pięknego potwora ? |
_________________ Scorpio forever |
|
|
|
|
Maross
Auto: '89 2.9 Ghia Liftback ASB
Wiek: 34 Dołączył: 18 Lis 2010 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: |6 Sty 2015|, 2015 23:00
|
|
|
Darek_Police napisał/a: | Maross napisał/a: | Kurde w ostatnim czasie przybyło nam emkajedynek na forumie |
hehe, to jak z mietkami, te starsze jeszcze jeżdżą a młodsze już zgniły
Piękna fura kolego, zazdroszczę! |
Chyba jak wszyscy ,którzy mieli MK1 a juź nie mają z przyczyn losowych bo jedynki były najbardziej dopracowqnyn MK Scorpio i nie ma co się oszukiwać źe jest inaczej |
_________________ Był : LB '91 2.0 GL , 16h LB '92 2.0 GLX '94 2.9V6 Ghia '93 2.0 Ghia
Jest: 1989 2.9 Ghia Liftback
797 552 398 |
|
|
|
|
YaKuZ
MK1 ONLY?
Auto: Nie Volvo :P
Wiek: 35 Dołączył: 13 Maj 2007 Skąd: Puławy
|
Wysłany: |6 Sty 2015|, 2015 23:05
|
|
|
Gratuluje ładnego mk1 poprosimy więcej fotek |
_________________ VoY
Karawan Ghia z Wężem na RSie MSB
Scorpio Ghia BOA Liftback ASB
Scorpio GHIA MK1 '90 2,9 12V6 MSB
Scorpio MK1 90' 2,9 12V6 MSB |
|
|
|
|
pablo19
Tropiciel
Auto: '89 12V :P NO LPG
Wiek: 40 Dołączył: 14 Mar 2005 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: |7 Sty 2015|, 2015 08:58
|
|
|
Ładna fura, włożyłeś na początku kasę to teraz dostaniesz zwrot w postaci bezawaryjności
Oczywiście o wszystko trzeba dbać, w Twoim przypadku przede wszystkim o skrzynię reszta się będzie trzymała |
_________________ były
2.4 12V6 MSB
2.9 12V6 ASB razy trzy
2.9 12V6 MSB złociutkie razy dwa
2.8 Ghia ASB '85 Ikona
2.9 Team |
|
|
|
|
Vaux
FSTMember073
Auto: Jumper 2.2 HDi 2007
Wiek: 47 Dołączył: 17 Mar 2005 Skąd: Puławy
|
Wysłany: |7 Sty 2015|, 2015 10:22
|
|
|
Gratulacje Kolego - masz najbardziej udany model Scorpio, miałem identyczny tylko z manualem (o ile sugerując się znaczkiem na klapie nie posiadasz tam kosy pod maską no ale wtedy to byłby 91 rocznik jak piszą przedmówcy ) Daj fotkę licznika i motoru proszę... |
_________________ V6 Team
Jest: 12V3 i 12V6
Był: Sedan Ghia 2.9 12V6 '93 ASB BLOS
Był: Ghia 2.9 12V6 '90 MSB & Lift 2.0 DOHC '91 |
Ostatnio zmieniony przez Vaux |7 Sty 2015|, 2015 10:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pióro696
Pióro
Auto: 91,2.0,mt75,hatchback
Wiek: 33 Dołączył: 16 Lis 2014 Skąd: Ostrowiec Św
|
Wysłany: |7 Sty 2015|, 2015 17:08
|
|
|
Również gratuluje Super auto ! Mam nadzieję że będzie służyło przez wiele lat. Także mam mk1, wiec hasło "lać i jechać" nie jest mi obce mam nadzieje, że Tobię również nie będzie Wstawiaj fote tego silnika bo tu, każdy ciekawy co tam pod maską sie kryje |
_________________ Rezaj everyday ! |
|
|
|
|
PiotrekGran
730 563 952
Auto: 3x24v
Wiek: 31 Dołączył: 20 Lut 2012 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: |7 Sty 2015|, 2015 17:10
|
|
|
Na bank 2.9 12v |
_________________ Po co mieć jednego Forda, skoro można mieć trzy |
|
|
|
|
jackdeville
Auto: '91 2.9 BOA ASB sedan
Dołączył: 29 Gru 2013 Skąd: Gorzów Wlkp
|
Wysłany: |8 Sty 2015|, 2015 11:06
|
|
|
Też się cieszę, że kolejne mk1 zagościło na forum. Życzę, abyś tak jak ja, każdego dnia miał banana od ucha do ucha prowadząc swoje scorpio |
_________________ Ford Sierra XR4i 84' 2.8 V6
Ford Escort mkII 77' 2.0 ohc GL |
|
|
|
|
Suchy
Suchy
Auto: '90 2.9 ASB sedan + LPG
Wiek: 32 Dołączył: 05 Sty 2015 Skąd: Knurów
|
Wysłany: |13 Sty 2015|, 2015 23:01
|
|
|
@ford2fast zakupiłem go po znajomości i musiałem jechać do Trzebini by go odebrać i zaprać do siebie. Dziękuje za wszystkie miłe słowa skierowane do mego samochodu, jutro biorę go do mechanika bo są jeszcze drobne poprawki do wykonania . Będzie się prezentował jak nigdy wcześniej
A w nagrodę macie zdjęcia silnika, nie jestem na tyle ekspertem by ocenić po wyglądzie czy jest to faktycznie wersja 24v czy nie, co do licznika: stanął na 167 k kilometrach i jak to ocenił kolega- stało się to w okolicach 1996, więc jeśli mówił mi że ma 500k to ufam mu na słowo, po cholerę miałby kłamać?
Jutro postaram się zrobić profesjonalną sesję zdjęciową, w końcu ten model na to zasługuje |
|
|
|
|
Vaux
FSTMember073
Auto: Jumper 2.2 HDi 2007
Wiek: 47 Dołączył: 17 Mar 2005 Skąd: Puławy
|
Wysłany: |14 Sty 2015|, 2015 01:16
|
|
|
Silnik to "Kolonia dwunastka" czyli masz tylko klapę/blendę od kosy...A na liczniku max 240 czy 260? |
_________________ V6 Team
Jest: 12V3 i 12V6
Był: Sedan Ghia 2.9 12V6 '93 ASB BLOS
Był: Ghia 2.9 12V6 '90 MSB & Lift 2.0 DOHC '91 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Copyright © by Ford Scorpio Team |