Ford Scorpio Team

SzerszeN

no wlasnie, przed wczoraj, jezdzilem troche po miescie, pare razy zapalalem
pojechalem po zone do pracy, mielismy jechac na zakupy, odpalilem, zagadal, obroty spadly do zera, zdechl
nie chcial zapalic, ani z gazu ani z benzyny, po przekreceniu kluczyka jakby mial ochote, ale nie zapalal poslzismy na zakupy, po godzinie nadal nie chcial zapalic,

pojechalem po zloma rano, zapalil od pierwszego dotkniecia kluczyka i dzisiaj jezdzilem caly dzie po miescie zadnych problemow

nie mam pojecia co to bylo, mial ktos jakis pomysl?

MarcinK

Kiedys zamokl mi przekaznik od gazu (kiepski, nie uszczelniony - Wloski). Objaw byl taki ze jak bylo wilgotno mial problemy z odpalaniem. Scholowalem go do warsztatu (w nocy) a rano panowie byli zdziwieni, bo "pali od pierwszego razu!". I nikt nie mogl znalezc przyczyny. Elektryk tez sie poddal po kilku godzinach. W koncu zgodnie z moja sugestia zmienil przekaznik i bylo po klopocie. Moze u Ciebie to tez to?

SzerszeN

tak, tylko ostatnio w wawie jest taka sama pogoda, sucho i nie pada

MarcinK

Ale, wiem bo tez jestem z Wa-wy, w nocy byly duze mgly...
A to wielkie zrodlo wilgoci.

SzerszeN

wiec to tym bardziej przeczy tej teorii

bo rano zapalil bez problemu, a problem mial po calym wieczorze jezdzenia kiedy silnik byl rozgrzany i suchy

Pershing

Szerszen nic sie nie łam ja mam to samo

Z tym ze u mnie to jest uwarunkowane bardziej temperatura powietrza niz silnika. Jak na dworze sa upaly to nie mam co marzyc o odpaleniu goracego silnika. Jak jest zimny to OK. Teraz kiedy jest dosc chlodno nie ma zoznicy czy silnik jest cieply czy zimny. Borykam sie z tym od jakiegos czasu, zjezdzilem kilku mechanikow i nie wiedza co jest

Kumpel mnie pocieszyl ostatnio ze mial cos takiego w Seacie i dopiero sprzedaz samochodu rozwiazala problem :lol:

. Osobiscie podejzewam ze przegrzewa sie jakis uklad tylko jaki i jak to sprawdzic to nie mam za cholere pojecia (mechanicy z reszta tez). Objawy sa i na benzynie i na gazie. Iskra jest, paliwo jest a za cholere nie zapala. Jak ktos bedzie mial jakis pomysl niech szepnie słówko

Pozdrawiam

SzerszeN

wspolczuje, u mnie na szczescie po raz pierwszy i narazie ostatni odstawil taki numer, ale i tak mnie tak wsciekl ze zaczolem powaznie rozwazac sprzedaz zlona na czesci i mysle ze gdybym mial kawalek placu czy garazu to chyba bym sie nie zastanawial wrrrrrr, ale tak to musze sie nim turlac

no nic, idzie zima muse tylko kupic lusterko i zobaczymy co bedzie dalej, moze po nowym roku jak odetchniemy troche z kasa to stac nas bedzie na kredycik i kupimy wieloryba

maakee

A może panowie to którys z przekaźników w skrzynce z bezpiecznikami się za bardzo grzeje (jeśli to od temperatury) i po wyłączeniu silnika nie przeskakuje., dopiero jak wystygnie.

Struna

Sprawdź cewkę zapłonową, i moduł zapłonu a także czujnik położenia wału - na to ostatnie bym najbardziej obstawiał. Będzi eiskra, paliwo tez będzie szło a nie odpali.

Pershing

Faktycznie... moze i masz racje :roll:

Musze sprawdzic ten czujnik polozenia walu. Ale czy mialoby to cos wspolnego z temperatura ? Bo tu widze tylko taka zaleznosc.
Dzieki i pozdrawiam

Struna

Tam czesto jakis olej skapuje jak się pomiesza z błotkiem i innym syfem plus różnice temperatur to może jakies przebicia ma wtedy a na zimnym nie - no ciężko powiedzieć czemu akurat przy ciepłym - kumpel miał takie jaja w Nexii kiedyś i serwis daewoo kilka razy dłubał - wymienili połowe ukadu zasilania i dupa - a jak minęła gwarancja to jakiś koleś mu kazał wymienić immobiliser - i jak ręką odjął. Nie wiem jak ten śmieszny alarm fabryczny działa - może on tez potrafi unieruchomić silnik.