Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

Elektro-Gadżet-Lab - Sztywny hol

pablo19 - |20 Paź 2016|, 2016 11:19
Temat postu: Sztywny hol
Można kupić TAKIE bądź TAKIE cudo.
Używaliście takiego holu?
Zastanawiam się czy pojazd holowany musi mieć ważny przegląd, wydaje mi się, że nie, bo można holować pojazd z niesprawnym jednym układem hamulcowym, a to wyklucza wazny przegląd.
Patrząc na doświadczenia koleszki z forum fiata to jest to chyba dobra rzecz.
FORUM FIATA

trzypion - |20 Paź 2016|, 2016 11:22

Tak naprawdę, to poruszyłeś dośc ciekawe zagadnienie, bo w przepisach sprawa holowania jest potraktowana po macoszemu ;) Gdyby trzymać się litery prawa, to taki pojazd nie powinien się poruszać, natomiast praktyka interpretacji jest taka, że wystarczą wymagania wskazane w dziale 'holowanie'.
Niemniej OC powinien taki pojazd mieć.

aviator - |20 Paź 2016|, 2016 13:25

Fajne toto, tylko boba sie nie pociągnie bo automat i pewnie wyrwie i połamie spod zderzaka...
pablo19 - |20 Paź 2016|, 2016 13:43

Bez wizyty pod autem i rozkręcenia wału będzie słabo.
Jankes - |20 Paź 2016|, 2016 13:51

Temat fajny, bo moze bym nie musial anglikow za kazdym razem ciagnac na lawecie ;)
Adam_2000 - |20 Paź 2016|, 2016 13:51

A kto powiedział, że automata nie można holować ?
Chyba nawet w instrukcji jest podana max. prędkość i dystans.

jaroz - |20 Paź 2016|, 2016 13:55

Oczywiście, że można. Bodajże do 30km/h i do iluś tam kilometrów (bodajże nie więcej niż 30-40).
pablo19 - |20 Paź 2016|, 2016 14:09

Adam, jest, ale weź jedź poza zabudowanym 30 km/h przez powiedzmy 50 km, to nie ludzkie ;)
Struna - |20 Paź 2016|, 2016 14:15

do 50 km/h i do 50 km przy założeniu, że silnik nie pracuje.
jaroz - |20 Paź 2016|, 2016 14:36

Struna, zgadza się :) Sprawdziłem w instrukcji Scorpio.
trzypion - |20 Paź 2016|, 2016 16:21

aviator napisał/a:
Fajne toto, tylko boba sie nie pociągnie bo automat i pewnie wyrwie i połamie spod zderzaka...

Odkręca się cztery śruby, wał wiesza na belce i holujesz ile chcesz.

Julek - |22 Paź 2016|, 2016 12:17

Nie chce się specjalnie mądrzyć, ale moim zdaniem zastosowany zaczep kulowy jest niewłaściwy dla tego typu połączenia i nie wiem co w razie (odpukać!!!) awarii powie na to producent - firma Winterhoff.
Oczywiście, tak jak pisze sobie sprzedający - ten rodzaj odlewanego zaczepu kulowego jest homologowany do przyczepy o DMC nawet 3 tony, ale nie wspomina że jest to wartość uzyskiwana pod warunkiem zastosowania go do ruchomego suwadła urządzenia najazdowego. Z tego wynika m.in położenie śrub mocujących (blisko siebie - jedna pionowo, druga poziomo), bo nie przenoszą one bardzo dużych sił - przy hamowaniu robi to amortyzator urządzenia najazdowego. Tutaj mamy sztywną rurę, która nie odbiera żadnej siły i wszystko idzie w nieszczęsny zaczep, mocowany na dwie śrubki.

Reasumując -nie chciałbym mieć dwójki pasażerów na tylnej kanapie + gwałtownego hamowania + całego tego ustrojstwa u mnie w aucie, a uwierzcie że taki dyszelek potrafi przy dzwonie dotknąć dźwigni hamulca ręcznego.

Darek_Police - |22 Paź 2016|, 2016 13:25

Niezłe

[ Dodano: |22 Paź 2016|, 2016 13:26 ]
Tylko pozostaje kwestia kierunkowskazów holowanego auta i świateł stop.

Jankes - |22 Paź 2016|, 2016 13:51

Cos takiego bym wlal https://m.youtube.com/watch?v=t9DevfkmVxw
pablo19 - |22 Paź 2016|, 2016 14:35

Julek, właśnie to mnie zastanowiło, ludzie piszą, że czuć mocne szarpania i to nie dziwne, ale dla mnie dziwne jest to, że producent nie zrobił jakiegoś amortyzowanego zaczepu.
Jankes, zastanawiam się, czy to jest dalej holem, czy przyczepką do holowania?

Jankes - |22 Paź 2016|, 2016 14:54

Zapytaj sie Julka, bo ja wiem ze to podpiac sie da ;)

A co do tamtego to zaczep najazdowy kosztuje troche a to po taniosci jest.

ford2fast - |24 Paź 2016|, 2016 15:17

trzypion napisał/a:
aviator napisał/a:
Fajne toto, tylko boba sie nie pociągnie bo automat i pewnie wyrwie i połamie spod zderzaka...

Odkręca się cztery śruby, wał wiesza na belce i holujesz ile chcesz.

Tylko w trzypionowie
Reszta świata powstrzymuje się od takich głupich pomysłów :)
Zanim ponownie napiszesz coś tak bezgranicznie głupiego najpierw sprawdź to w prawdziwym świecie :)

trzypion - |24 Paź 2016|, 2016 16:03

Zanim znowu zarzucisz komukolwiek, że pisze coś niemądrego, to uzasadnij, dlaczego to, co ktoś inny zaproponował, a nie zgadza się to z Twoim światopoglądem, jest niemądre.
Wyjaśnij zatem, dlaczego odkręcenie wału od dyfra i podwieszenie go pod belką tak, aby obroty kół nie napędząły skrzyni (co w wypadku ASB jest problemem, bo skrzynia nie jest smarowana, a mechanizmy pracują) jest głupim pomysłem, tym bardziej, że jest to rozwiązanie zalecane w kilku manualach?

Struna - |24 Paź 2016|, 2016 16:19

trzypion napisał/a:
podwieszenie go pod belką tak, aby obroty kół nie napędząły skrzyni
ok, skrzyni napędzał nie będzie, a co dalej ? bo sam wał nadal będzie się obracał, co może spowodować nieprzewidziane i drastyczne w skutkach efekty...

[ Dodano: |24 Paź 2016|, 2016 16:20 ]
to już prędzej w drugą stronę - odkręcić wał od dyfra, zabezpieczyć przed ewentualnym kontaktem z obracającą się flanszą dyfra i wtedy heja.

trzypion - |24 Paź 2016|, 2016 16:43

Struna napisał/a:
trzypion napisał/a:
podwieszenie go pod belką tak, aby obroty kół nie napędząły skrzyni
ok, skrzyni napędzał nie będzie, a co dalej ? bo sam wał nadal będzie się obracał, co może spowodować nieprzewidziane i drastyczne w skutkach efekty...

Ekhm... Obracał? A co go niby bedzie obracało? Toz mówimy o holowaniu auta, któremu nie działa silnik.



Struna napisał/a:

to już prędzej w drugą stronę - odkręcić wał od dyfra, zabezpieczyć przed ewentualnym kontaktem z obracającą się flanszą dyfra i wtedy heja.


Jurek, przepraszam, po której stronie wału są CZTERY śruby na flanszy i gdzie jest belka, do której proponowałem go podwiesić????

Struna - |24 Paź 2016|, 2016 16:53

trzypion napisał/a:
gdzie jest belka
jaka belka ?
VIK - |24 Paź 2016|, 2016 17:53

Jakże sie bedzie obracał, jak 4 śruby na klucz 15 odkręcamy od ataku i nic sie nie obraca poza tylnymi kołami, półosiami i "atakiem". I można se holowac 4000km.
pablo19 - |24 Paź 2016|, 2016 18:39

Ehh te nieporozumienia. Spokojnie, Panowie, każdemu zdarza się źle przeczytać :)
Romku, najpierw przeczytaj o co chodziło, a potem oceniaj, bo póki co wygląda na to, że zrobiłeś odwrotnie.

VIK - |24 Paź 2016|, 2016 18:43

Julek napisał/a:
Nie chce się specjalnie mądrzyć, ale moim zdaniem zastosowany zaczep kulowy jest niewłaściwy dla tego typu połączenia i nie wiem co w razie (odpukać!!!) awarii powie na to producent - firma Winterhoff.
Oczywiście, tak jak pisze sobie sprzedający - ten rodzaj odlewanego zaczepu kulowego jest homologowany do przyczepy o DMC nawet 3 tony, ale nie wspomina że jest to wartość uzyskiwana pod warunkiem zastosowania go do ruchomego suwadła urządzenia najazdowego. Z tego wynika m.in położenie śrub mocujących (blisko siebie - jedna pionowo, druga poziomo), bo nie przenoszą one bardzo dużych sił - przy hamowaniu robi to amortyzator urządzenia najazdowego. Tutaj mamy sztywną rurę, która nie odbiera żadnej siły i wszystko idzie w nieszczęsny zaczep, mocowany na dwie śrubki.

Reasumując -nie chciałbym mieć dwójki pasażerów na tylnej kanapie + gwałtownego hamowania + całego tego ustrojstwa u mnie w aucie, a uwierzcie że taki dyszelek potrafi przy dzwonie dotknąć dźwigni hamulca ręcznego.
Dlatego jeśli potraktujesz to jak holowanie, a nie jak ciągnięcie przczepy to np. prędkość dop. po miescie, 30km/h to nawet jakbyś gwałtownie hamował to strat w ludziach być nie powinno, nawet w sprzęcie niewielkie.
trzypion - |24 Paź 2016|, 2016 19:54

Struna napisał/a:
trzypion napisał/a:
gdzie jest belka
jaka belka ?

Ta, co na niej dyfer wisi...

Struna - |25 Paź 2016|, 2016 10:16

to jak chcesz wał do belki zamocować ?
Darek_Police - |25 Paź 2016|, 2016 10:54

Struna napisał/a:
to jak chcesz wał do belki zamocować ?


Na drut panie, na drut. ;)

VIK - |25 Paź 2016|, 2016 14:40

Darek_Police napisał/a:
Struna napisał/a:
to jak chcesz wał do belki zamocować ?


Na drut panie, na drut. ;)
abo sznurówka, jak bieda, albo z 10trytytek :)
Struna - |25 Paź 2016|, 2016 14:58

aaa, zdrutować znaczy się :) no ok :)
trzypion - |25 Paź 2016|, 2016 16:44

No przeciez to tylko na czas holowania.
Struna - |25 Paź 2016|, 2016 16:55

nie, no spoko - są sytuacje wymagające doraźnych rozwiązań.
jaroz - |25 Paź 2016|, 2016 17:33

Akurat tu zgadzam się z Trzypionem. Można śmiało i dookoła równika holować :D Bez szkody dla ASB.
aviator - |25 Paź 2016|, 2016 17:36

Kółko wzajemnej adoracji czy jak?
ford2fast - |25 Paź 2016|, 2016 20:41

VIK napisał/a:
Jakże sie bedzie obracał, jak 4 śruby na klucz 15 odkręcamy od ataku i nic sie nie obraca poza tylnymi kołami, półosiami i "atakiem". I można se holowac 4000km.

Robiłeś tak kiedyś ?
I holowałeś przynajmniej kilkaset kilometrów ?
Nie wierzę :)
Znam jednego z pomyślunkiem trzypiona i nie najciekawiej się to skończyło :):

[ Dodano: |25 Paź 2016|, 2016 20:42 ]
jaroz napisał/a:
Akurat tu zgadzam się z Trzypionem. Można śmiało i dookoła równika holować :D Bez szkody dla ASB.

Powtarzanie bzdur po trzypionie i to tym bardziej przez ciebie nie zmieni nigdy rzeczywistości
A ta dla mnie rozgarniętych jest okrutna :roll:

trzypion - |25 Paź 2016|, 2016 23:02

Drogi Romku, to, że Ty czegos nei robiłeś, nie oznacza, że nikt inny nie robił, a teraz to Ty robisz z siebie osobe, o przymiotach, jakimi raczyłeś mnie określić.
jaroz - |25 Paź 2016|, 2016 23:11

ford2fast napisał/a:
Powtarzanie bzdur po trzypionie i to tym bardziej przez ciebie nie zmieni nigdy rzeczywistości
Romku, tu już obrażasz dwie osoby (tak, tak odczytałem właściwie Twój sarkazm do mnie). Niestety, nie odzywałem się dotąd, bo Cię lubię, ale ciągłe podawanie w wątpliwość czyjejś wiedzy, doświadczenia, a jednocześnie NIC w zamian nie przeciwstawienie w postaci dowodu/ faktów obiektywnych, nie świadczy dobrze o takim wypowiadającym się. Idąc tym tokiem myślenia, jak Ty, to ASB nie można przewozić w bagażniku, bo to jej szkodzi (mimo że jest unieruchomiona siłą rzeczy leżąc na pace) :D Zgadza się?
Rafał A.(antek) - |26 Paź 2016|, 2016 00:17

Julek napisał/a:
Nie chce się specjalnie mądrzyć, ale moim zdaniem zastosowany zaczep kulowy jest niewłaściwy


Bo do tego trzeba podejść jak do holu, czyli linki, czyli w holowanym pojeździe siedzi człowiek i hamuje, a sztywny hol ułatwia tylko manewry, szczególnie ruszania i trzymania dystansu. Jako hol, w sensie holowania pustego auta bez kierowcy, to trochę ryzyk fizyk :) Po 1 mamy wtedy wg mnie zespół pojazdów czyli coś jak pojazd + laweta i wg mnie wtedy B+E jeśli przekroczymy 3,5T po 2 pojazd holowany powinien mieć hamulec najazdowy inaczej jego masa powinna być do 750kg... (i wtedy taki zaczep wytrzyma) po 3 jak nie będzie miał hamulca, a nie będzie to jak byśmy ciągnęli 1,5 t przyczepę bez hamulca, raczej mała frajda w przypadku hamowania, szczególnie z prędkości >30 km/h. Wtedy jak VIK napisał, jedziemy max 30km/h no i kwestja jak wspomniałeś czy zaczep i cała konstrukcja wytrzyma przeciążenia przy prędkościach powyżej 30km/h

[ Dodano: |26 Paź 2016|, 2016 00:21 ]
ford2fast napisał/a:
I holowałeś przynajmniej kilkaset kilometrów ?

Ja holowałem. Tam jest tak mało miejsca że wał sie ociera, może na kilka km da rade, na dłuższy dystans trzeba wał odsunąć, albo zwolnić podporę i podwiesić (złamać) albo najlepiej zdemontować żeby nie dyndał.

[ Dodano: |26 Paź 2016|, 2016 00:22 ]
VIK napisał/a:
Jakże sie bedzie obracał, jak 4 śruby na klucz 15 odkręcamy od ataku i nic sie nie obraca poza tylnymi kołami, półosiami i "atakiem". I można se holowac 4000km.


ale łon tam sie troche haczy o atak...

trzypion - |26 Paź 2016|, 2016 00:25

Rafał A.(antek) napisał/a:

ale łon tam sie troche haczy o atak...

Dlatego sie go odsuwa tak, żeby nie haczył i podwiesza.

Rafał A.(antek) - |26 Paź 2016|, 2016 00:30

trzypion napisał/a:
Odkręca się cztery śruby, wał wiesza na belce i holujesz ile chcesz


Nic o odsuwaniu, i demontowaniu nie pisałeś... i tego sie trzymajmy. Po odkręceniu 4 śrub nie da sie go odsunąć. Widać że nigdy tego nie robiłeś.

trzypion - |26 Paź 2016|, 2016 00:43

Cóż, widać mam inny samochód, w którym wał, dzieki temu, że do A4LDe wchodzi na wielowypuście i jest ruchomy poosiowo, a łożysko w podporze jest mocowane w gumie, jednak sie daje odsunąć od flanszy dyfra, a nastepnie odsunąc tak, aby sobie spokojnie nie kolidując z nią wisiał przymocowany do belki.
A skoro brakuje Ci wyobraźni oraz doświadczenia w tym, jak można wał odsunąć od flanszy, to cóż, polecam kanał i ćwiczenia praktyczne.

Rafał A.(antek) - |26 Paź 2016|, 2016 00:57

trzypion napisał/a:
a łożysko w podporze jest mocowane w gumie

rozumiem że u ciebie już sie w niej nie trzyma skoro sobie przesuwasz wał swobodnie :) nie traktujmy anomali jako normalia.

VIK - |26 Paź 2016|, 2016 07:26

ford2fast napisał/a:
VIK napisał/a:
Jakże sie bedzie obracał, jak 4 śruby na klucz 15 odkręcamy od ataku i nic sie nie obraca poza tylnymi kołami, półosiami i "atakiem". I można se holowac 4000km.

Robiłeś tak kiedyś ?
I holowałeś przynajmniej kilkaset kilometrów ?
Nie wierzę :)

Owszem. A że nie wierzysz, cóż...
Siedlce-Kraków, jakieś 380km, na zwykłej lince i Piotrków-Kraków wieloryba na sztywnym holu. :)

[ Dodano: |26 Paź 2016|, 2016 07:28 ]
Antek, da się jak się popuści podporę, zdejmie z ataku, i zakręci podporę z powrotem. Uscislijmy.

[ Dodano: |26 Paź 2016|, 2016 07:30 ]
No, pisałeś o tym, doczytałem.

trzypion - |26 Paź 2016|, 2016 09:52

Rafał A.(antek) napisał/a:
rozumiem że u ciebie już sie w niej nie trzyma skoro sobie przesuwasz wał swobodnie :) nie traktujmy anomali jako normalia.

Nie, nie swobodnie, ale też nie sztywno. 2-3mm, czyli tyle, ile jest potrzebne, aby wał zdjąć z flanszy dyfra guma się podda.

Rafał A.(antek) - |26 Paź 2016|, 2016 10:10

noo ale te szczegóły.... bo tak to dochodzimy że właściwie wał można całkiem wywalić...
trzypion - |26 Paź 2016|, 2016 12:00

Rafał, wybacz, strzeliłeś babola, kilka osób, które sie z tym bawiło (w tym ja, niedawno wieszałem tak wał) mówi jak,a Ty kręcisz w kółko, że Twoje jest Twojsze. Wyluzuj. Jak trzeba skorupę (obojętnie czy MK1, 2 czy 3) z ASB przeholować kawałek dalej, to sie po prostu odłącza wał od flanszy dyfra, koniec wału wiesza do belki, tak, aby nie dotykał flanszy i można holować bez strachu. Nie ma tutaj żadnej doktoryzacji.
jaroz - |26 Paź 2016|, 2016 13:11

Rafał A.(antek) napisał/a:
właściwie wał można całkiem wywalić...
...i zrobić napęd grawitacyjny (czytaj: aktywny w górach i przepaściach) :D
Waski - |26 Paź 2016|, 2016 19:44

Wy potraficie normalnie? chcecie urlopu od forum żeby swoje racje poudowadniać na wp albo gaziecie?
trzypion - |26 Paź 2016|, 2016 22:20

'Wy'? Ja tu widzę jednego, co nie potrafi normalnie. Reszta normalnie tłumaczy co i jak i rozwiewa wątpliwości.
Rafał A.(antek) - |26 Paź 2016|, 2016 23:12

Babole to ty sobie strzelasz, udowadniając że twoja prawda jest jedyna obowiązującą, a jak nie to dostosowując otoczenie do prawdy(twojej)
Sam żeś napisał, że prócz odkręcenia 4 śrub, by odsunąć wał, trzeba go ruszyć w podporze, o co wszystkim którzy ci zwracali uwagę że nie wystarczą 4 śruby chodziło. Nic więcej. Więc sam sobie zaprzeczasz. Wiec o co chodzi?

I nie mam co wyluzować bardziej, bo czytam sobie twoje głupoty i wypociny relaksacyjnie, i polemmike z tobą też tak traktuje, gdyż wszem i wobec twa wszech mądrość jest znana, i nikt na serio nie będzie z tobą gadał, bo nie ma sensu. Ja ją znam jeszcze z PMS.
I wyobraź sobie że nie jeden wał w scorpio wyjmowałem, wkładałem wieszałem itd. I jeszcze coś nie coś pamiętam

Waski - |27 Paź 2016|, 2016 00:26

trzypion napisał/a:
'Wy'? Ja tu widzę jednego, co nie potrafi normalnie. Reszta normalnie tłumaczy co i jak i rozwiewa wątpliwości.

Jak zwykle wszyscy winni tylko nie Ty. Proponuje, dla ochłonięcia, urlop na 1 tydzien.
Kto następny?

Pozdrawiam
Wąski

gufer-posepny - |27 Paź 2016|, 2016 14:14

trochę bezsensowny wynalazek jeśli ma zastąpić linkę holowniczą . holujący musi mieć hak ... a nie każdy ma ( ja nie miałem nigdy ) . trochę babrania sie z montażem , a w nowszych autach wszystko łącznie z zawiasem zabudowane ile się tylko da . temat wału to już wogóle porażka bo już to widzę jak ktoś w deszczu zimą czy śniegu , błocie odkręca wał i przesuwa czy cokolwiek . przeziębione nerki , korzonki czy cokolwiek . macie chorobę do końca życia raczej . wożenie tego też średnio widzę . w bagażniku koło zapasowe ( no bo LPG ) , jak to się wciśnie to już bagażnika nie ma . czyli ze scorpio mam seicento . za tą cenę to można opłacić na 2 lata asistance na całą Polskę albo i jewropę . siedzisz sobie w kabinie w ciepłym i nie babrzesz się z tematem .
jaroz - |27 Paź 2016|, 2016 14:36

gufer-posepny, to dla ambitnych jest :) takie leżenie i odkręcanie i dla oszczędnych. Dla wygodnych to co proponujesz :D
VIK - |27 Paź 2016|, 2016 15:05

gufer-posepny napisał/a:
już to widzę jak ktoś w deszczu zimą czy śniegu , błocie odkręca wał i przesuwa czy cokolwiek
TO akurat normalka, przy takich akcjach zawsze mam tak, że co najmniej leje, albo jak nie ma mrozy przez 3miesiacxe to akurat wtedy jest :)
gufer-posepny - |27 Paź 2016|, 2016 15:11

jaroz napisał/a:
gufer-posepny, to dla ambitnych jest :) takie leżenie i odkręcanie i dla oszczędnych. Dla wygodnych to co proponujesz :D


śednia oszczędność leczyć potem korzonki i nery przez 10 lat i co zmiana pogody chodzić poskładany w zygzaka .

Darek_Police - |27 Paź 2016|, 2016 15:18

Jak widać, nie ma rozwiązań idealnych. Osobiście raz już korzystałem z dobrodziejstw ADACa, jak mi się skrzynia na autobahnie wysypała.
pablo19 - |27 Paź 2016|, 2016 17:04

Mój zamysł do zainteresowania się tym sposobem holowania był inny niż kurs w jakim idzie dyskusja.
Ja na to patrzę jako posiadacz kilku szrotów i miłośnik szrotów, których nie mam, a się ślinię. Jak już zobaczę sens zakupu tych obcych to może bym sobie coś przytargał, albo np. któregoś ze swoich bym sobie gdzieś przeciągnął jak jest rozdłubany etc.
Nie chodzi mi o alternatywę dla linki holowniczej, a bardziej dla lawety ;)

VIK - |27 Paź 2016|, 2016 17:51

Pablo, na pewno to zdaje egzamin, tylko tak jak napisane, rozsądek :) Jak marzysz o kilku niejeżdżących do przyholowania, kup, pościągaj, a potem odsprzedasz :)
pablo19 - |27 Paź 2016|, 2016 18:53

No wiem, tak czy siak pilnuję OC, bo jak chcę mieć dane auto to pilnuję ciągłości, tak na wszelki wypadek.

Co do sprowadzanych kupionych u nas to czasem się trafiają jakieś z OC na miesiąc, jakoś tam załatwione od handlarza i tu też można zastosować ten hol. Do tego może np. pomóc, żeby zaholować takie coś na pierwszy przegląd w Polszy.

Takie to moje wydumki ;)

PS. Ciężko wykombinować lawetę coby na nią można Scorpio wsadzić i na B jechać ;)

Jankes - |27 Paź 2016|, 2016 19:10

Pablo, myśl myśl, bo ja bym coś takiego kupił, bo czesto mam problem zeby samemu wstawic auto na podnośnik lub do garazu.
aviator - |27 Paź 2016|, 2016 19:24

pablo19 napisał/a:


PS. Ciężko wykombinować lawetę coby na nią można Scorpio wsadzić i na B jechać ;)


A sa takie lawety? (W sensie auta a nie przyczepy)
Mnie ten sztywny hol tez zainteresował, bo nie da sie jezdzic 2autami na raz ale prędzej chyba zrobie prawko na przyczepę, to przy moich potrzebach raz na 4lata bedzie jak znalazł :-D

pablo19 - |27 Paź 2016|, 2016 19:26

Kiedyś wypożyczyliśmy taką "autolawetę". Bywają takie dopasowane wartości w dowodach rejestracyjnych, ale nie ciągnijmy tego tematu ;)
ford2fast - |2 Lis 2016|, 2016 13:22

VIK napisał/a:
ford2fast napisał/a:
VIK napisał/a:
Jakże sie bedzie obracał, jak 4 śruby na klucz 15 odkręcamy od ataku i nic sie nie obraca poza tylnymi kołami, półosiami i "atakiem". I można se holowac 4000km.

Robiłeś tak kiedyś ?
I holowałeś przynajmniej kilkaset kilometrów ?
Nie wierzę :)

Owszem. A że nie wierzysz, cóż...
Siedlce-Kraków, jakieś 380km, na zwykłej lince i Piotrków-Kraków wieloryba na sztywnym holu. :)

[ Dodano: |26 Paź 2016|, 2016 07:28 ]
Antek, da się jak się popuści podporę, zdejmie z ataku, i zakręci podporę z powrotem. Uscislijmy.

[ Dodano: |26 Paź 2016|, 2016 07:30 ]
No, pisałeś o tym, doczytałem.


Właśnie to miałem na myśli :)
Jednak wykonałeś więcej czynności niż trzypion w swojej pseudowyobraźni :)
Wydaje mu się , że kłamstwo powtarzane wiele razy staje się prawdą :roll:

trzypion - |3 Lis 2016|, 2016 15:06

Taaa... Kurcze, chyba nikt z Was dawno pod autem nie był. Tak jak Vik napisał - 4 śruby z flanszy trzeba odkręcić, wał o 1-2mm do przodu przesunąć, żeby kołnierz nei wadził o flanszę dyfra, wtedy mał ładnie się przesuwa na bok, w tej pozycji wiesza do belki za pomocą drutu (a nawet sznurówki) i na tym koniec zabawy.
Dla Antka - nie, nie napisałem która ręką należy trzymac klucz przy odkręcaniu śrub, a także czy należy odsunąc w lewo, w prawo o o ile milimetrów, a także, że najpierw trzeba klucz w rękę chwycic i wielu innych szczegółów. Zakąłdam bowiem pewien poziom zrozumienia u rozmówcy.

Rafał A.(antek) - |3 Lis 2016|, 2016 23:03

To może umówmy się i sprawdzimy ok? 4 śruby i 2 mm. Gdzie i kiedy?
trzypion - |3 Lis 2016|, 2016 23:20

Jutro 18:00, Birmensdorf, Stoeckenstrasse 16 - zapraszam.
Poza tym, rozpinałem to połączenie chyba z 4 razy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Być może Twoje przekonanie o niemożności wynika z doświadczeń z autami z MT75, gdzie wał, istotnie, nie ma luzu przód-tył (a dokładniej - precel jest twardy i byle czym go nie ruszysz). Przy ASB masz wejście na wieloklinie i sztywno nie jest.

Struna - |3 Lis 2016|, 2016 23:29

W mt75 wał "ma luz" w środkowej części.
pablo19 - |4 Lis 2016|, 2016 00:04

Koledzy, skończmy już o tych wałach, za daleko odchodzimy od meritum. Myślę, że zostało już tyle napisane o rozłączaniu wału, że zaczynacie się powtarzać.
trzypion - |4 Lis 2016|, 2016 08:53

Struna napisał/a:
W mt75 wał "ma luz" w środkowej części.

Ale nie od razu, tylko dopiero po poluzowaniu nakrętki. Zresztą, na mój nos, to elastyczność poduszek silnika, skrzyni, a także dyfra i belki wystarcza, żeby rozpiąć wał od dyfra i zrzucić kołnierz z flanszy. A potem na bok i po sprawie.

Co do holu - to IMO zwykły motyl jest lepszy - parametry holowania takie same, a przynajmniej może miec hamulec najazdowy, no i nie ma problemów ze zmieszczeniem się pod plastikami.

Struna - |4 Lis 2016|, 2016 09:52

trzypion napisał/a:
Ale nie od razu, tylko dopiero po poluzowaniu nakrętki.
? jakiej nakrętki - przecież to musi ( i ma ) możliwość wydłużania/skracania się. Inaczej by nie mogło pracować .
trzypion - |4 Lis 2016|, 2016 12:00

Tej zaciskającej na sztywno obie części wału, które sa przed podporą. No chyba, że sa inne konstrukcje, ta o której piszę jest i w Sierrze, i w moim krokodylu. Z inną się nie spotkałem przy MT75.
Struna - |4 Lis 2016|, 2016 13:07

ale ją to trzeba odkręcić jak chcesz wał rozpołowić, a żeby go cofnąć ( zsunąć/skrócić ) to jej nie trzeba ruszać.
trzypion - |4 Lis 2016|, 2016 14:23

U mnie siedzi i zaciska na sztywno - znaczy i w ścierce tak było i z krokodylu. Pewnie jakbym bardzo mocno pociągnął, to by puściło, ale nie nazwałbym tego ruchomym. Może miałeś do czynienia z jakąś, co nie za bardzo zaciskała to połączenie? Aczkowliek przy jakiejś okazji sie przyjrzę.
Struna - |4 Lis 2016|, 2016 14:27

może syfem zaszło i ciężko chodziło, ale to generalnie pracuje podczas jazdy.
trzypion - |4 Lis 2016|, 2016 15:40

Szczerze mówiać, nie jestem przekonany. Gdyby tak było, jak piszesz, to po co w ogóle byłaby ta nakrętka? Ona IMO zaciska zewnętrzną (przednią) część na wieloklinie i się nie rusza, rozmontowywałem tak wał na części i składałem ponownie, więc syfu nie było. Tam jest, o ile dobrze pamiętam, taki plastik, który jest przez tą nakrętkę zaciskany, jeśli byłby uszkodzony, to i owszem, nie bedzie oporu, ale w przeciwnym wypadku to raczej jest sztywne.
pablo19 - |4 Lis 2016|, 2016 15:54

Mi też się wydaje, że to na stałe jest skręcone, żaden wał, który miałem w ręku tam się nie przesuwał.
Struna - |4 Lis 2016|, 2016 16:30

w automacie czy N9 zmiany długości wału kompensuje zabierak w skrzyni - on się może wsuwać i wysuwać.
W MT75 tego nie ma, rolę to pełni właśnie to połączenie z nakrętką.

VIK - |4 Lis 2016|, 2016 17:30

Przy czym to połączenie w MT jest PRZED krzyżakiem i podporą.

[ Dodano: |4 Lis 2016|, 2016 17:31 ]
Nakrętka jest po to żeby się wieloklin nie tłukł. A przesuwać-przesuwa się - owszem - w czasie pracy.

[ Dodano: |4 Lis 2016|, 2016 17:33 ]
Dodatkowo jest tam element z tworzywa, dość ciasno spasowany, żeby na wieloklinie nie było brudu w połączeniu, które pracuje.

Aro - |4 Lis 2016|, 2016 21:48

No ale po kiego odkręcać, przesuwać, brandzlować wał od MT75 przy holowaniu?
Ktoś pochrzanił kwestie i teraz się mota... Bo chyba chodziło o holowanie z A4LD...

pablo19 - |4 Lis 2016|, 2016 23:22

Chodziło o holowanie na sztywno, a reszta to poboczności ;)
Aro - |4 Lis 2016|, 2016 23:37

No tak, ale problem odpinania wału ruszył przy opcji holowania skorpiaka w automacie a teraz idzie o wały przy MT, czy jeszcze przy czymś i nijak się ma do gadzetów do holowania. Bo po co tego dotykać jak się wlecze rękomata.
pablo19 - |5 Lis 2016|, 2016 20:04

Mi się wydaje, że temat wału jest dosyć dobrze omówiony i nie ma co go wałować więcej ;)
VIK - |9 Lis 2016|, 2016 13:22

Kończąc wątek, rozwiewając wątpliwości, podaję fakt, sprawdzony dziś. Przy AUTOMACIE. Wystarczy!! odkręcić 4 śruby, żeby zdjąć końcówkę wału z flanszy na wałku atakującym dyfra. W sumie do samej wymiany uszczelniacza, nigdy nie popuszczałem podpory aby wał zdjąć, ale dyskusja tutaj zmierzająca w złym kierunku, a także szczęśliwy zbieg okoliczności, sprawiły, że dziś to sprawdziłem po raz kolejny. Malkontentów i sceptyków informuję, że gdy wał jest "przypieczony" do flanszy, wystarczy mały strzał młoteczkiem i schodzi.
Aro - |9 Lis 2016|, 2016 16:20

ament :)
trzypion - |9 Lis 2016|, 2016 18:52

Ciekawe, czy 'znawcy' przyjmą do wiadomości....
Jacek12 - |9 Lis 2016|, 2016 23:06

VIK napisał/a:
Kończąc wątek, rozwiewając wątpliwości, podaję fakt, sprawdzony dziś. Przy AUTOMACIE. Wystarczy!! odkręcić 4 śruby, żeby zdjąć końcówkę wału z flanszy na wałku atakującym dyfra. W sumie do samej wymiany uszczelniacza, nigdy nie popuszczałem podpory aby wał zdjąć, ale dyskusja tutaj zmierzająca w złym kierunku, a także szczęśliwy zbieg okoliczności, sprawiły, że dziś to sprawdziłem po raz kolejny. Malkontentów i sceptyków informuję, że gdy wał jest "przypieczony" do flanszy, wystarczy mały strzał młoteczkiem i schodzi.


Nie napisałeś jednak czy można bezpiecznie holować scorpio z automatem po odkręceniu 4 śrub wału od dyfra.Wymiana uszczelniacza to jedno a holowanie to drugie.
Niektórzy twierdzą że nie ma tam miejsca na podwieszanie wału i bezpieczne holowanie.

trzypion - |9 Lis 2016|, 2016 23:18

Ktoś, kto tak twierdzi pod autem chyba daaaaaaawno nie był.
VIK - |10 Lis 2016|, 2016 07:19

Jacek12 napisał/a:
VIK napisał/a:
Kończąc wątek, rozwiewając wątpliwości, podaję fakt, sprawdzony dziś. Przy AUTOMACIE. Wystarczy!! odkręcić 4 śruby, żeby zdjąć końcówkę wału z flanszy na wałku atakującym dyfra. W sumie do samej wymiany uszczelniacza, nigdy nie popuszczałem podpory aby wał zdjąć, ale dyskusja tutaj zmierzająca w złym kierunku, a także szczęśliwy zbieg okoliczności, sprawiły, że dziś to sprawdziłem po raz kolejny. Malkontentów i sceptyków informuję, że gdy wał jest "przypieczony" do flanszy, wystarczy mały strzał młoteczkiem i schodzi.


Nie napisałeś jednak czy można bezpiecznie holować scorpio z automatem po odkręceniu 4 śrub wału od dyfra.Wymiana uszczelniacza to jedno a holowanie to drugie.
Niektórzy twierdzą że nie ma tam miejsca na podwieszanie wału i bezpieczne holowanie.

Owszem, pisałem, że holowałem kiedyś auto w ten sposób, wał nawet jesteś w stanie podwiązać paskiem od spodni, albo sznurówką - do wydechu, tzw. "tornistra" :) To już najmniejszy problem.

[ Dodano: |11 Lis 2016|, 2016 07:34 ]
https://megawrzuta.pl/download/351fa33e672772ed23975b5250a941f1.html
film, słaby, ale zawsze.

Rafał A.(antek) - |11 Lis 2016|, 2016 22:41

sprawa się rozbijała o możliwość cofnięcia wału z wypustu na flanszy dyferencjału, mnie sie nie udało to bez luzowania podpory. Vik jakoś to zrobił.
gufer-posepny - |12 Lis 2016|, 2016 11:09

zależy jak mocno trzyma ta guma w podporze widocznie .
VIK - |12 Lis 2016|, 2016 11:45

dobra dobra :) nie dorabiac ideologii :)

[ Dodano: |12 Lis 2016|, 2016 11:46 ]
Krzyżak na Cardanie się na tyle odchyla, że spokojnie można pomanewrować i odchylić i zdjąć z flanszy.

pablo19 - |12 Lis 2016|, 2016 16:11

Na chwilę zamknę, bo nie przestaniecie :/

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group