Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

MK 2 - Shogun - 1994 Ford Scorpio Kombi 2.9 24V6 BOA

Shogun - |6 Sie 2010|, 2010 02:10
Temat postu: Shogun - 1994 Ford Scorpio Kombi 2.9 24V6 BOA
Mój dupowozik. Leniuch, klima no i oczywiście buda, która pomieści najwięcej opon do palenia dla Wiśniowej. Jestem 3 właścicielem, auto przyjechało z niemcowni w 2006. Ma nabite 156 tysi (niemożliwe). Moich już 12.



Wypas (kat - posłużyłem się Twoim szablonem ;) )
-elektryczne szyby tył i przód+blokada tyłu (antysmarkacz)
-elektryczne i podgrzewane lustra
-grzana szyba przód i tył
-klima
-wspoma
-tempomat
-regulacja kierownicy
-elektrycznie pompowane fotele
-skóra tapicerka z pełną elektryką
-z tyłu podłokieć i zagłówki
-elektryczny szyber
-lusterko podświetlane
-lampki soczewki z wyłączeniem czasowym + stopniowe przyciemnianie
-dwie poduchy powietrzne
-komputer spalania
-czujniki niedomkniętych drzwi, braku płynów
-szpera (pięknie spina)
-fabryczny alarm z ryglami sterowany z pilota + domykanie szyb + otwieranie klapy z pilota,
-oryginalna, skórzana roleta bagażnika
-fabryczne wzmocnienia drzwi
-most fabrycznie 3,36

A na dodatek wszystko (już) działa. Pomijając skrzynię, która kręci tylko do 5,5 krpm.

Założyłem mu sekwencję na Stagu 300-6 plus. Osiągi bez różnicy bena/gaz. Ostatnio dostał 4 nowe Micheliny Primacy HP 205/55/16, nowe hamulce, klima nabita i odgrzybiona, w środku brak przepalonych żarówek. Zmieniłem też zawias z tyłu na świeższy i wyżej stojący. Nic nie stuka i nie puka. Jeździ się nim naprawdę bardzo przyjemnie. Poniżej kilka fotek jeszcze z zimy. Na 15" i starych nivo:





Po polerce, już na nowych nivo i 16":



Marzec 2011



150.000 (05.2010) - Primacy HP, hamulce
158.000 (7.10.2010) - 5W40, filtr oleju
160.000 (23.10.2010) - filtr paliwa Motorcraft, filtr powietrza, płyn do chłodnic -37
160.386 (27.10.2010) - filtr gazu w dolocie
168.000 (14.03.2011) - EBJ oryginał Ford

Zysio - |6 Sie 2010|, 2010 05:06

Wrzuć fotki tych Cossowych 15" - tak dla potomnych i dla niedowiarków, bo to rzadkość.

Na SF chyba miałeś takie ładne porównawcze - auto na 16" vs 15".

Shogun - |6 Sie 2010|, 2010 07:47

Cossie 16" w malowaniu jeszcze fabrycznym, czyli ze spolerowanym rantem.



I porównanie 15/16:


Niby nie dużo, ale jest różnica. Te a'la Cossie 15" w porównaniu do 16" nie mają rantu. No i większe ET.

EDIT: Źle napisałem. Te 15" nie są żadne "a'la", bo mój Cossie fabrycznie na nich stał. Czyli Cossie, tylko 15".

Shogun - |9 Sie 2010|, 2010 10:57

Najnowsze pomiary spalania:

~160 km/h - 12,9 LPG
~110 km/h - 11,9 LPG

Trasa, z bagażami w 2 osoby. Bez klimy.

EDIT:

Natomiast po Warszawie łyknął właśnie 17,8 LPG i nawet nie zapytał. Czyli do 20 będę dochodził jak nic, bo ten pomiar to praktycznie bez korków robiłem.

Struna - |10 Sie 2010|, 2010 14:31

mega wynik - aż mi się wierzyć nie chce, choć nie neguję.
Shogun - |10 Sie 2010|, 2010 14:58

Struna napisał/a:
mega wynik - aż mi się wierzyć nie chce, choć nie neguję.

Bez ściemy, dokładnie tak wyszło. Pomiary od stacji do stacji na trasach - pierwszy Katowicka, drugi Krakowska. No i generalnie zgadzałoby się to z Twoją teorią, że powinno skotłować 20% więcej niż beny (choć ten procent to akurat kto inny napisał). Nie ma siły - beny przy spokojnej trasce opali 10. Więc gazu analogicznie 12. I tak wyszło. Bardziej zdziwiło mnie, że rzeczywiście przy 160 pali praktycznie tak samo.

Tłumaczyłem to sobie, że u mnie może jest to kwestia dłuższego niż w serii mostu, ale Gooferowi (na zwykłym moście) ponoć ostatnio opalił jeszcze mniej, bo 11,5, na BLOSie.

Struna - |10 Sie 2010|, 2010 16:23

Shogun napisał/a:
zgadzałoby się to z Twoją teorią, że powinno skotłować 20% więcej niż beny
to nie moja teoria - to fizyka.
Shogun napisał/a:
Bardziej zdziwiło mnie, że rzeczywiście przy 160 pali praktycznie tak samo.
rozkład momentu i mocy wg. mnie.
Zysio - |11 Sie 2010|, 2010 07:16

Shogun napisał/a:
Struna napisał/a:
mega wynik - aż mi się wierzyć nie chce, choć nie neguję.

Bez ściemy, dokładnie tak wyszło. Pomiary od stacji do stacji na trasach - pierwszy Katowicka, drugi Krakowska. No i generalnie zgadzałoby się to z Twoją teorią, że powinno skotłować 20% więcej niż beny (choć ten procent to akurat kto inny napisał). Nie ma siły - beny przy spokojnej trasce opali 10. Więc gazu analogicznie 12. I tak wyszło. Bardziej zdziwiło mnie, że rzeczywiście przy 160 pali praktycznie tak samo.

Tłumaczyłem to sobie, że u mnie może jest to kwestia dłuższego niż w serii mostu, ale Gooferowi (na zwykłym moście) ponoć ostatnio opalił jeszcze mniej, bo 11,5, na BLOSie.


Zdrowy jest i efektywnie przepala, a nie tylko na samo ciepło :)

Shogun - |13 Sie 2010|, 2010 13:28

A żeby było śmieszniej, prawdopodobnie mam ustawioną zbyt bogatą mieszankę LPG ;) Ale to się okaże po weekendzie.

Coś mi się jeszcze przypomniało dzisiaj z cyklu "ciekawostki". Krokodyl BOA sedan i LB wychodził w serii na 205/50/16. Ale nie kombi - tutaj serią jest 205/60/15, czego z kolei odpowiednikiem nie jest 205/50/16, tylko 205/55/16. Taki sam rozmiar jest zamiennikiem dla zwykłego 2.9. Nie mam więc pomysłu, dlaczego kosa sedan i LB wychodziła na niższym kapciu. A na dodatek - krótszym moście.

Struna - |13 Sie 2010|, 2010 13:54

Shogun napisał/a:
A żeby było śmieszniej, prawdopodobnie mam ustawioną zbyt bogatą mieszankę LPG ;) Ale to się okaże po weekendzie.
na sekwencji raczej bardzo ciężko przebogacić lub przeubożyć bo ci to zaraz sonda skompensuje. Co najwyżej może być nieprecyzyjnie chwilowo.
Shogun napisał/a:
Nie mam więc pomysłu, dlaczego kosa sedan i LB wychodziła na niższym kapciu.
może dlatego że i zawias miała inny.
Shogun - |13 Sie 2010|, 2010 15:45

Struna napisał/a:
Shogun napisał/a:
A żeby było śmieszniej, prawdopodobnie mam ustawioną zbyt bogatą mieszankę LPG Ale to się okaże po weekendzie.
na sekwencji raczej bardzo ciężko przebogacić lub przeubożyć bo ci to zaraz sonda skompensuje. Co najwyżej może być nieprecyzyjnie chwilowo.

No u mnie przez 3 miesiące było za ubogo. W trasie palił 10, w Wwie 15.

Struna - |13 Sie 2010|, 2010 16:01

Shogun napisał/a:
No u mnie przez 3 miesiące było za ubogo.
potencjalnie da sie zrobić, trzeba mieć mocno niewydajny układ i wtedy kompowi beny zabraknie zakresu regulacji. No ale to trzeba po prostu nieco spieprzyć montaż lub całkowicie źle dobrać elementy. Jak się dobrze dobierze i poskłada to prawie nie ma szans na złą mieszankę.

Tu nie ma jak w 1 generacji że dokręcisz śrubę i więcej nie popłynie :)

Shogun - |13 Sie 2010|, 2010 16:13

Do czego służy w takim razie całe oprogramowanie do ustawiania mapy spalania?
Struna - |13 Sie 2010|, 2010 16:25

Shogun napisał/a:
Do czego służy w takim razie całe oprogramowanie do ustawiania mapy spalania?
do utrafiania w dawkowanie bardziej precyzyjnie niźli tylko pozwolenie kompowi benzyny robienia wszystkiego. Zostawienie tego tylko kompowi beny prowadzi najczęściej do jego "rozregulowania".

Idea jest taka, że należy tak ustawić system gazowy aby komp beny nie kapnął się, że jedzie na innym paliwie. Ale żeby to zrobić to trzeba się nieco narobić.

Natomiast nawet jeśli się kapnie to sam w sobie ma możliwości korygowania skłądu mieszanki o +/- 30% w stosunku do bazowej swojej mapy, więc w większości przypadków sobie i tak poradzi. Niemniej powoduje to błędne adaptacje, czasem kłopoty z praca na benie ( to jak na prawdę sporo się przegnie :) )

Generalnie temat jest baaardzo rozległy. Chętnie podyskutuję, ale to chyba średnie miejsce. A i w rozmowie "na żywo" o wiele łatwiej i szybciej można większość kwestii wyjaśnić/obgadać/dogadać.

pepi - |13 Sie 2010|, 2010 22:08

Shogun napisał/a:
dlaczego kosa sedan i LB wychodziła na niższym kapciu. A na dodatek - krótszym moście.
- bo to ford i tyle tu nie ma przemyślanych rzeczy ;)
Shogun - |20 Sie 2010|, 2010 18:07

Po polerce:



adi-kostrzyn - |20 Sie 2010|, 2010 19:14

To ile za niego chcesz? :-d
Shogun - |22 Sie 2010|, 2010 01:10

Myślę, że tak 3-4 stówy będzie ok ;)
Vaux - |22 Sie 2010|, 2010 01:22

Sprzedany :P
adi-kostrzyn - |22 Sie 2010|, 2010 11:05

po kolei po kolei :):
Struna - |23 Sie 2010|, 2010 12:45

Shogun napisał/a:
Po polerce:
piknie. Sam polerowałeś czy jakiś zakład ?
Shogun - |23 Sie 2010|, 2010 13:11

Kolega MASTER z SierraFan. Polecam.

Dzięki. Jest tylko jedno małe 'ale'. Zdjęcia zrobiłem tak, żeby nie było tego widać, ale cała okolica 'noska' maski wygląda jak po ospie (białe kropki). Jest to wynik mikroodprysków po kamieniach, w które nawłaziło pasty polerskiej. Nie mam jeszcze pomysłu jak to wytrzeć, żeby maski nie porysować.

Struna - |23 Sie 2010|, 2010 13:13

a jakby jakoś suszarką podgrzać to nie wypłynie ?
Shogun - |23 Sie 2010|, 2010 13:25

Nie mam pojęcia. Przedystkutuję z Masterem. Thx.
Shogun - |25 Wrz 2010|, 2010 17:15

Pojechałem paściem na przegląd zawieszenia. Wyszło super, żadnych luzów, amorki średnio po 80% (ale nie dlatego, że taką sztukę trafiłem, tylko że połowę już wymieniłem ;) ). A zaskoczyło mnie co innego - paść waży 1720 kg! Dla porównania analogiczne LB z 92 na tej samej stacji uzyskało wynik 1575. Trzeba by odjąć wagę diagnosty tak na oko 70kg i paliwko - Ok 25 kg. No ale i tak jakoś sporo.

Przy okazji:

- zbieżność z przodu mam 0,8 mm (tragedia? Czytałem na forum, że najlepiej 2-3 mm zbieżnie), LB 1,6 mm.
- rozbieżność z tyłu mam 4 mm (o co cho?), LB 0 mm.

Czy z tyłu w Scorpio reguluje się zbieżność?

pablo19 - |25 Wrz 2010|, 2010 22:59

Shogun napisał/a:
...amorki średnio po 80%...

U mnie nówki gazówki miały po 81% i diagnosta powiedział, że nowe nigdy nie mają 100 % więc chyba jest spoko.

radekgora - |25 Wrz 2010|, 2010 23:11

tak reguluje sie zbierzniść,po wyzycie u mechanika było 3mm a po korekcie wyszło na kompie 0,4mm czyli ok :)
adi-kostrzyn - |25 Wrz 2010|, 2010 23:19

pablo19 napisał/a:
Shogun napisał/a:
...amorki średnio po 80%...

U mnie nówki gazówki miały po 81% i diagnosta powiedział, że nowe nigdy nie mają 100 % więc chyba jest spoko.
moj znajomy diagnosta tez mowil ze nówki nigdy nie beda mialy 100%
masa300789 - |26 Wrz 2010|, 2010 06:56

Radekgora....a gdzie sie reguluje ta zbieznosc z tylu?z mojej wiedzy w Scorpio tylko zbieznosc przod...a pozostale parametry albo sa albo ich nie ma ...chyba ze masz magika co ma doswiadczenie z powypadkowymi - to z tym sobie tez da rade ;)
radekgora - |26 Wrz 2010|, 2010 07:45

pisze tylko co miałem na wydruku z ustawień zbiezności po odebraniu oczatego z warsztatu :shock:
to teraz sam jestem w szoku co oni robili mi z autem :sad:

pepi - |26 Wrz 2010|, 2010 14:30

ja tylko raz widziałem jak regulowali podkładkami ale czy coś to dało to nie wiem -bo tyłu się nie ustawia jakby co jak masz tuleje w belce i w wachaczach ok i auto nie siedzi to ma być ok chyba że auto po dzwonie :-d
Waski - |27 Wrz 2010|, 2010 00:06

potwierdzam - nic się nie reguluje - nie bez przyczyny wahacz do mk2 kombi wystawiony na alledrogo za 150 pln schodzi w dzien lub dwa :)
Shogun - |27 Wrz 2010|, 2010 02:44

Czyli wahacze. Podziękował :)
Shogun - |4 Paź 2010|, 2010 19:58

Nowe tłumiki weszły (FERROZ).

Przed:



Po:



I cisza :)

Struna - |5 Paź 2010|, 2010 02:40

w sumie źle to nie wyglądało u Ciebie jeszcze - nie nadawało się do spawania ?
btw - te "jaśki" jakieś takie nieco dziwne w tym zamienniku.

Cały komplet z tej firmy zapodałeś ? ten feralny środkowy też ?
Możesz się podzielić info o kosztach ?

pepi - |5 Paź 2010|, 2010 07:59

700 zł :-d tylko tłumniki w środku sie też wypalają u mnie ten pierszy podwójny niby był ok a auto buczało jak djabli wspawałem takie 2 przelotowe i teraz słyszę gdzieś z tyłu
Shogun - |5 Paź 2010|, 2010 11:28

Struna napisał/a:
w sumie źle to nie wyglądało u Ciebie jeszcze - nie nadawało się do spawania ?
btw - te "jaśki" jakieś takie nieco dziwne w tym zamienniku.

Cały komplet z tej firmy zapodałeś ? ten feralny środkowy też ?
Możesz się podzielić info o kosztach ?

Może i nie wyglądało, ale nie było już czego spawać. Jak we wrześniu przyjechałem do mojego tłumikarza po raz trzeci z tym samym wydechem to przepraszałem, że żyję.

Jaśki jak jaśki, bo nie 'nerki' (droższe w produkcji i teoretycznie cichsze). Nie wiem czy nawet najdroższy Bosal robi jeszcze nerki - jak pisałem chyba w innym temacie odpuściłem sobie tą firmę ze względu na fatalne opinie (Mestwina, z netu). Dodatkowo jest to towar dostępny w IC tylko na zamówienie, tylko po zazaliczkowaniu (bezzwrotnym), a tłumik można sobie tylko na zdjęciu przymierzyć.

Cały komplet jednej firmy - FERROZ.

Koszt wyszedł mi trochę mniej. Za 700 (+ wysyłka) napisałem, że mogę załatwić komuś taki zestaw, bo muszę trochę poganiać po mieście, żeby go skompletować.

Struna - |5 Paź 2010|, 2010 11:56

ważne, że działa i jesteś zadowolony a do tego jest nieco taniej niż bosal.
W końcu jakaś alternatywa - brawo za zacięcie, poszukiwania itd.

Shogun - |5 Paź 2010|, 2010 16:28

Dzięki. Bez rabatów w IC to jakieś 500 zł taniej.
Shogun - |9 Paź 2010|, 2010 23:26

Ostatnie pomiary spalania LPG w trasie - 11; i dwa wyniki poprawiające mój dotychczasowy rekord - 10,6 i 10,2 l / 100 km. Prędkości 90-110.

Miłe zaskoczenie.

Zysio - |10 Paź 2010|, 2010 00:55

Zamienię DOHC na BOA.

I w ogóle masz zakaz wypowiedzi na tematy dotyczące spalania. ;)

Kevin Xy - |10 Paź 2010|, 2010 01:32

jezdzi jak deohac to i tak pali
Zysio - |10 Paź 2010|, 2010 02:25

ekhm, raczej jak 2 dohce
pepi - |10 Paź 2010|, 2010 08:02

a mój 10 litrów :-d i co wy na to i jechałem tak jak kosem
Shogun - |10 Paź 2010|, 2010 10:03

pepicosi napisał/a:
a mój 10 litrów :-d i co wy na to i jechałem tak jak kosem

Wierzę! :)

Zysio - |10 Paź 2010|, 2010 20:49

pepicosi napisał/a:
a mój 10 litrów


na jakim dystansie? ;P 30 km? ;P

pepi - |10 Paź 2010|, 2010 20:55

krzczonów -łask koło łodzi w jedną stronę 12 l potem tyle :-d
pepi - |10 Paź 2010|, 2010 20:56

manual robi swoje i most ;)
Shogun - |11 Paź 2010|, 2010 10:21

Sądzisz, że masz dłuższego ode mnie? :D
Shogun - |19 Paź 2010|, 2010 21:39

I 16.000 km pod moim dowództwem pyknęło, jak jeden dzień. Wszedł Motul 5W40, filtry bla bla bla... A poprzedniego oleju nie wzięło od początku nic, a nic. Aż w lekkim szoku jestem. Buziaki dla paścia.
Struna - |20 Paź 2010|, 2010 14:25

Shogun napisał/a:
A poprzedniego oleju nie wzięło od początku nic, a nic. Aż w lekkim szoku jestem. Buziaki dla paścia.
hehe, no fajnie fajnie :) a ze skrzyni nic nie ubyło ? ;)
Zysio - |20 Paź 2010|, 2010 18:41

Hehe, ale dziury w całym szukasz ;P
Struna - |20 Paź 2010|, 2010 18:44

mua ? ależ skąd. Po prostu miałem/mam z tym styczność i wiem jak to wygląda. Wiem też jak wyglądają wyniki na niektórych hamowniach vs. hamownia v-tech'owska. Nawet u Goduli ( że niby znany ) hamownia zawyża, coby klientowi fajny wykres pokazać :)
Waski - |20 Paź 2010|, 2010 22:10

Shogun, wymieniasz olej co 16 tysi ? bo nie sledze dokladnie tematu i nie wiem czy dobrze rozumuje
Shogun - |21 Paź 2010|, 2010 00:17

Struna napisał/a:
mua ? ależ skąd. Po prostu miałem/mam z tym styczność i wiem jak to wygląda. Wiem też jak wyglądają wyniki na niektórych hamowniach vs. hamownia v-tech'owska. Nawet u Goduli ( że niby znany ) hamownia zawyża, coby klientowi fajny wykres pokazać :)

Struna, totalnie Ci się tematy pozajączkowały, kombi jeszcze nie hamowałem :D

BTW - ze skrzyni ubytku nie stwierdzono (Goofer również sugerował tą możliwość ;) )

Waski napisał/a:
Shogun, wymieniasz olej co 16 tysi ? bo nie sledze dokladnie tematu i nie wiem czy dobrze rozumuje

Pogrążę się bardziej. Przekroczyłem tą barierę. Wiem, ignorant ze mnie. Ten, co zlewałem do przezroczystych nie należał. Ale miałem inne wydatki, nowe hamulce, nowe Micheliny, nowa sekwencja itd. Generalnie staram się nie przekraczać 15 kkm.

Waski - |21 Paź 2010|, 2010 00:33

Shogun, a co ile Fordowski zaleca w BOA wymiane ? ja w BOBie nie przekraczam 10ciu (ale dopiero raz wymieniałem :) ) w DOHC tez


VW w tej chwili w nowych silnikach zaleca wymiane co 30 tys ale to pic na wode fotomontaż bo wymieniane co 30 tys wytrzymuja tylko 7 wymian max 8 i silnik na złom a o to w sumie chodzi producentowi

Shogun - |21 Paź 2010|, 2010 00:41

A widzisz. Mnie się utrwaliło 15 kkm. Nie mam pojęcia, co ile Ford zalecał wymianę w BOA. Ale nie przeczę, że co 10 kkm. Muszę temat podrążyć. Ale żeby Admin FST nie wiedział?? :D

Na pocieszenie jest fakt, że moje BOA ma aktualnie <159 kkm przebiegu. Wiem, niemożliwe ;)

Struna - |21 Paź 2010|, 2010 01:27

Shogun napisał/a:
Struna, totalnie Ci się tematy pozajączkowały, kombi jeszcze nie hamowałem :D
:oops: sorka, nie wiem jak do tego doszło, może moje "stare" oczy zaszwankowały :D
Waski napisał/a:
co ile Fordowski zaleca w BOA wymiane ?
jak w każdym co 15 kkm.
Shogun napisał/a:
Przekroczyłem tą barierę
ja nieświadomie też, i to sporo, no i jakoś żyję - auto też ;)
Struna - |21 Paź 2010|, 2010 01:28

Shogun napisał/a:
BTW - ze skrzyni ubytku nie stwierdzono (Goofer również sugerował tą możliwość ;) )
i bardzo dobrze - tak trzymać.
pepi - |21 Paź 2010|, 2010 07:19

http://motoryzacja.interi...-jezdzi,1546529 o to przykład
Waski - |21 Paź 2010|, 2010 10:32

Shogun, spoko :) ja mam swoje normy - one nie pozwalaja mi przekraczac 10kkm
Shogun - |29 Lis 2010|, 2010 17:58

Ależ mi dzisiaj Scorupa banana na twarzy utrwaliła.

W Wwie jest dzisiaj niezła śnieżyca (no i ok -6 stopni). Niby tylko 6km od pracy do domu, ale trwało to godzinę. Korek jak 190, ludzie chyba pierwszy raz śnieg zobaczyli. Co 100m jakieś auto stoi na awaryjnych. Co 10 metrów ktoś stoi obok samochodu i obstukuje wycieraczki z lodu (albo wręcz skrobie przednią szybę). Wszystkie szyby zaparowane i to wszystko w autach naprawdę kilkuletnich. Kilka aut nie mogło podjechać pod wiadukt przy Centralnym. Inne ledwo się wdrapywały.

A Scorupa? No pomijam generalnie, że automat na korki itd - już się tym podniecałem wcześniej. Pali od strzała, w środku cieplutko, wycieraczki nie przymarzają do szyb, zbierają bez zarzutu, szyby niezaparowane, nieoszronione, świetnie hamuje, zbiera się (btw - po raz kolejny polecam Frigo 2 - chrupie śnieg aż miło).

Ameryki nie odkryłem ale stwierdzam, że przygotowanie auta do zimy to podstawa. Wieczorem będzie drift party w wersji slow motion :D

Struna - |29 Lis 2010|, 2010 18:08

Shogun napisał/a:
Wieczorem będzie drift party w wersji slow motion :D
zapinaj 1 na sztywno i chodzi bokami jak trzeba, jak fest ślisko to i z 2 można :)
Shogun - |29 Lis 2010|, 2010 18:17

Hmm.. Słyszałem, że na 2 jest niezdrowo, bo.... nie pamiętam, konwerter za bardzo dostaje?

Ja generalnie póki co ganiam na D. Jeszcze nie trafił się tej i ostatniej zimy taki łuk, żeby kombi go na D nie przeciągnęło. Może dlatego, że bardzo ładnie spina szpera. Albo, że ślizgam się nim tylko po śniegu ;)

Struna - |29 Lis 2010|, 2010 18:21

Shogun napisał/a:
Słyszałem, że na 2 jest niezdrowo
dlatego napisałem że jak już jest fest ślisko = nie "doziemisz" nagle do asfaltu.
Shogun napisał/a:
Ja generalnie póki co ganiam na D
eee to, że tak powiem dość niepewnie się zachowuje.
Shogun napisał/a:
Jeszcze nie trafił się tej i ostatniej zimy taki łuk, żeby kombi go na D nie przeciągnęło. Może dlatego, że bardzo ładnie spina szpera.
to nie kwestia że D nie pociągnie, tylko, że jak ciut odejmiesz gazu to Ci bieg zmieni i nagle odzyskasz dosyć gwałtownie trakcję - a to bywa czasem zgubne.
Shogun - |29 Lis 2010|, 2010 18:32

Struna napisał/a:
nagle odzyskasz dosyć gwałtownie trakcję

Na śniegu nie ma czegoś takiego :D Przynajmniej mi się jeszcze nie przytrafiło ;)

Ale spoko, czaję o co kaman.

Struna - |29 Lis 2010|, 2010 18:35

no tak, jak fajna warstwa śniegu to luzik, ale jak tylko breja pośniegowa ( skądinąd fajnei się po tym boki zapina ) to czasem sie trafia mniej lub więcej asfaltu i byłoby niemiło przy pełnej kontrze nagle złapać głupio trakcję bo się bieg na wyższy zmienił :)
Shogun - |30 Lis 2010|, 2010 10:54

Jest w Wwie przy Cargo taka dość długa estakada - wjazd na Poleczki. Wyszła mi wczoraj cała za pierwszym razem, chociaż trwało to chyba wieczność. Wszystko na D. Jak trzeba było to KD, jak nie to pewnie 2. Kompletnie o tym nie myślałem. Skrzynia A4LD spisuje się na medal w takiej sytuacji.

A korki w Wwie były wczoraj jeszcze o północy :)

Shogun - |27 Gru 2010|, 2010 12:07

Powróciły jazdy z obrotami. Tak ni z gruchy ni z pietruchy. Tzn czasem przyfaluje, a większość czasu zacina się na za wysokich. ZBJ czyszczony, przewody, świece - nowe.

No i jako, że mam interfejs do staga, to tak się podpinam czasem i patrzę jak sroka w gnat. No i zaobserwowałem kilka rzeczy, które mnie zaciekawiły:

1. Obydwie sondy pokazują wartość 1,5 (V?). Czy jałowe, czy odcinka, 1,5. Co jeszcze ciekawsze, na samym zapłonie, bez uruchamiania silnika, wartości te startują sobie powoli od zera, dochodzą do 1,5 i tak zostają.
2. Mapa mnożnika czasów otwarcia wtrysków dla beny - wyłącznie dla jednego czasu (czyli pionowa linia, przy dajmy na to 2ms). Gazu normalnie - czyli tzw 'wykres rosnący'.
3. Gaz mam ustawiony w trybie 'sekwencyjny'. Na 'FullGroup', czy 'pół-sekwencji' bardzo się dławi.
4. W/w mnożnik ustawiony miałem na, z tego co wyczytałem w takim skróconym manualu na stronie staga, nieakceptowalne wartości. Tzn podchodzące pod 2.0 (podpiąłem się u Ojca do staga4 i wszystko w okolicach 1).
5. W związku z problemem, że przy c.a. 5krpm na benie miał lepsze kopyto - przy pełnym bucie, wtryski są całkowicie otwarte już przy ok 4krpm. No i o ile przy tych 4krpm jeszcze wystarcza, to dalej już niezupełnie. Wniosek - za małe dysze, czyli trzeba rozwiercić. ALE w tym samym manualu wyczytałem, że dla trybów FullGroup i pół-sekwencji dysze powinny być znacznie mniejsze niż dla pełnej sekwencji, na której obecnie jeżdżę. Problem w tym, że jak już wyżej pisałem - na tych dwóch trybach mnie to nie jedzie. Nie wiem tylko dlaczego.

Mam więc kilka zagadek do rozwiązania. Na początek dziś albo jutro jadę po sondy.

Struna - |27 Gru 2010|, 2010 14:16

Shogun napisał/a:
1. Obydwie sondy pokazują wartość 1,5 (V?).
znana przypadłość STAG-a, często w nich odczyt sond jest totalnie z dupy. Zweryfikuj miernikiem, jeśli miernikiem jest ok to mówi się trudno - taki komp gazowy ze swoimi fochami.
Shogun napisał/a:
2. Mapa mnożnika czasów otwarcia wtrysków dla beny - wyłącznie dla jednego czasu (czyli pionowa linia, przy dajmy na to 2ms). Gazu normalnie - czyli tzw 'wykres rosnący'.
wrzuć prtscrn
Shogun napisał/a:
3. Gaz mam ustawiony w trybie 'sekwencyjny'. Na 'FullGroup', czy 'pół-sekwencji' bardzo się dławi.
pewnie masz wtryski wolne i nie wyrabiają w naturalnym dla tego silnika trybie pracy - ot taki sobie trik na to, żeby np. mega wolne valteki działały w półsekwencji.
Shogun napisał/a:
podchodzące pod 2.0
konsekwencja tego co napisałem powyżej.
Shogun napisał/a:
wtryski są całkowicie otwarte już przy ok 4krpm
o panie, to gratuluje druciarsko wykonanej/zestrojonej instalacji.
Shogun napisał/a:
Wniosek - za małe dysze, czyli trzeba rozwiercić.
raczej pewnie ciśnienie na ryj leci - ale to trzeba zbadać.
Shogun napisał/a:
Na początek dziś albo jutro jadę po sondy.
zbytek łaski, na 99% są sprawne, to stag kłamie - aczkolwiek jak lubisz wymieniać w ciemno i/lub masz nadmiar kasy to czemu nie.
Shogun - |27 Gru 2010|, 2010 15:20

Struna napisał/a:
pewnie masz wtryski wolne i nie wyrabiają w naturalnym dla tego silnika trybie pracy - ot taki sobie trik na to, żeby np. mega wolne valteki działały w półsekwencji.

MagicJety. Czyli do pełnej sekwencji mogą być wolniejsze wtryski niż do pół-? Secundo - u Ojca w DOHCu siedzą valteki i wszystko pięknie śmiga. Czy w dobrym kierunku rozumuję, że DOHC w takim razie pracuje w pełnej sekwencji?

Wyprzedzając fakty - jeśli MagicJety okażą się za wolne, to pewnie Matrixy. Czy one są pojedyncze, czy na listwie po 3?

Struna napisał/a:
o panie, to gratuluje druciarsko wykonanej/zestrojonej instalacji.

A dziękuję. Dopuszczając się kolejnego wyprzedzenia - zakładając, że przyjadę do Kraka do Twojego zakładu - gdzie rozumiem, że będziesz potrafił zestroić wszystko ze sobą jak należy (gdzieś widziałem chyba taki temat) - ile kosztuje taka impreza?

Co do sond to może faktycznie najpierw podjadę do Gw na pomiary. Uwierzyłem we wskazania staga bo w Ojcowym DOHCu pokazywał poprawne wartości, a przynajmniej niestałe. Tylko że tam siedzi stag4 a u mnie 300 plus, który akurat może rzeczywiście miał focha.

Struna - |27 Gru 2010|, 2010 15:39

Shogun napisał/a:
Czyli do pełnej sekwencji mogą być wolniejsze wtryski niż do pół-?
dokładnie, sekwencja pena ma czasy wtrysku na jałowych powyżej 3 ms a półsekwencja miewa 1,5 ms. MJ żeby się otworzyć potrzebuje minimalny czas około 2,2 ms, więc aby to osiągnąć trzeba dac wysoki początkowy mnożnik, żeby był wysoki to albo małe dysze albo ciśnienie dosyć niskie. Jak dasz małe dysze to z kolei może górką brakować.
Shogun napisał/a:
u Ojca w DOHCu siedzą valteki i wszystko pięknie śmiga. Czy w dobrym kierunku rozumuję, że DOHC w takim razie pracuje w pełnej sekwencji?
nie, nie pracuje na pełnej sekwencji ale jak kiedyś już wspominałem, można kilka trików zrobić z typem zasilania i wtedy stag "sumuje" czasy i leje w innym trybie niż silnik rzeczywiście pracuje.
Shogun napisał/a:
jeśli MagicJety okażą się za wolne, to pewnie Matrixy. Czy one są pojedyncze, czy na listwie po 3?
listwy i o ile dobrze kojarze to nie ma po 3. Ale sa matrixy solo montowalne.
Shogun napisał/a:
przyjadę do Kraka do Twojego zakładu
nie prowadzę zakładu
Shogun napisał/a:
Uwierzyłem we wskazania staga bo w Ojcowym DOHCu pokazywał poprawne wartości
bo ze stagiem to własnie loteria, w jednym aucie pokazuje ok, w innym łże jak pies. Nie wiem z czego mu to wychodzi, nie wgłębiałem się w to zanadto bo mnie osobiście problem nie spotkał, aczkolwiek ze trzy takie sytuacje ze stagiem widziałem na własne oczy. Odczyt z OBD pięknie faluje między 0,2 a 0,8 a stag pokazuje oscylacje do max 0,5v.
W innym aucie wogóle pokazuje wartości z dupy.
Shogun napisał/a:
u mnie 300 plus, który akurat może rzeczywiście miał focha.
a może to i przypadłość plusów jest, bo te co widziałem z tym samym to były właśnie 300+

Co do sond ogólnie - sekwencja wogóle nie potrzebuje sygnału sond, podpina się je tylko w celach monitoringu. W Twoi przypadku by się przydały bo auto nie ma OBD i byle czym tego nie idzie odczytać ( o ile wogóle eec4 potrafi pokazywać live-data ). Ale bez tego odczytu też można to stroić, tyle że jest to nieco bardziej czasochłonne i upierdliwe.

Shogun - |27 Gru 2010|, 2010 15:44

Struna napisał/a:
nie prowadzę zakładu

A to? http://ford-scorpio.pl/forum/viewtopic.php?t=31860

Struna - |27 Gru 2010|, 2010 15:52

no miałem na myśli zakład montujący gaz :) w sensie, że nie prowadzę zakładu montującego gaz, strojenie owszem. Koszty zależne od zakresu czynności wymaganych.
Shogun - |27 Gru 2010|, 2010 15:57

A jakieś widełki/przedział? Nawet nie wiem jakie założenia podać, bo nie wiem co się może pod tym kryć. Dla mnie jest to prostu 'strojenie' :D Może być na pw jak nie chcesz tu pisać.
Struna - |27 Gru 2010|, 2010 16:13

zaczynam od okolicy 100 pln za kompleksowe strojenie z użyciem hamowni, tzn - masz dobre klamoty na których jest wogóle sens cokolwiek stroić i stroimy tak, że na gazie powinieneś uzyskać nieco więcej mocy niż na noPb ( tak np. mam wystrojone swoje auto )

Natomiast jak masz "setup" średnio adekwatny do wymagań auta to możemy co najwyżej "pogłaskać" żeby chciało jechać do końca na gazie ( a nie na zaworach )

Zmianę elementów instalki też mogę wykonać, ale to jak zapewne się domyślasz wymaga dodatkowego nakładu czasy i pracy.

Także przed przystąpieniem do strojenia muszę znać dokładny "setup" inslalacji gazowej aby z góry wiedzieć czy jest wogóle sens działać ( zwłaszcza jakbyś chciał się pofatygować z wawy ). Lokalnie to pół biedy, bo nie robisz sobie kosztów niepotrzebnych z tytułu dojazdu.

Shogun - |14 Sty 2011|, 2011 14:12

Scorpiczka dostała nowy system Hertza na przód. Robi robotę aż miło.



No ale oczywiście nie może być za kolorowo, więc praktycznie straciłem wspomaganie na zakrętach w lewo :D

pablo19 - |14 Sty 2011|, 2011 14:24

Shogun napisał/a:
Scorpiczka dostała nowy system Hertza na przód.
Teraz Ty po mnie papugujesz :P
Zysio - |14 Sty 2011|, 2011 14:30

Shogun, ładnie się to wkomponowało? Dużo przeróbek? Gdzie gwizdałki umieściłeś?
Shogun - |14 Sty 2011|, 2011 14:51

pablo19 napisał/a:
Shogun napisał/a:
Scorpiczka dostała nowy system Hertza na przód.
Teraz Ty po mnie papugujesz :P

Powiadasz? A gdzie temat na forum?

Zysio napisał/a:
Shogun, ładnie się to wkomponowało? Dużo przeróbek? Gdzie gwizdałki umieściłeś?

Jeśli chodzi o 13tki to bez problemu - po przeszperze forum wyszło, że najgłębsze bez przeróbek siadają 55mm. Te mają 52. Następny model Hertza niestety nie mieści się już w bezpiecznym zakresie. Gwizdki siedzą pod narożnikami szyby przedniej, na desce. Moim zdaniem to najlepsze miejsce dla nich.

Shogun - |16 Sty 2011|, 2011 15:29

Z innej beczki. Co prawda nie dotyczy mojego BOA, tylko mojej Agi (a nie ulega wątpliwości, że jej zbiera się znacznie lepiej, niestety, ale zwalam to na karb wagi). Otóż jechałem sobie wczoraj spokojnie Wisłostradą i zauważyłem w lusterku, że ktoś wykonuje niesamowicie karkołomne operacje lawirując pomiędzy samochodami. Traf chciał, że akurat stanęliśmy obok siebie na pole position. To było E60. Bardzo ładne, na xenonach, jak z salonu. No i obok ja tzw. Strupem z korozją wszystkich błotników do wysokości wlewu paliwa i pogniecionymi każdymi drzwiami. Obstawiałem, że da od razu w palnik, i nie pomyliłem się - aż się zakurzyło. Oczywiście - Strup dostał, ale na jakimś kilometrowym odcinku może ze 3 długości, przy czym pod koniec bmw praktycznie już nie odchodziło. Dziś wklepałem sobie w necie:

E60 530xd:

235KM (Scorpio 195)
520Nm (Scorpio 275)
0-100 km/h 6,3s
4x4

No i cena 3-latka to jakaś 50-krotność wartości Scorpio BOA.

Phi :)

Shogun - |31 Sty 2011|, 2011 10:30

Strojenia ciąg dalszy.

W ubiegłym tygodniu, zrobiliśmy reset map oraz podjęliśmy próbę wystrojenia od 'zera', tzn. od tzw auto-kalibracji. Nie udało się ukończyć auto-kalibracji ani w trypie Full-group, ani w trybie półsekwencji. Udało się na pełnej sekwencji, przy czym pod koniec wywaliło jak wół komunikat 'za duże dysze' i ustawiło mnożniki w przedziale od 1 do 0,8, czyli praktycznie dwa razy mniejsze niż wcześniej (Gaziarze ustawili mi ok 1,8). No i o dziwo, auto zaczęło w końcu iść na pełnym KD tak jak na benie, zero różnicy. Nie ma już zjawiska, że wtryski są na maksa otwarte przy 4 kRPM. Jedyne co było ciut nie tak, to średnie czasy otwarcia wtrysków, czyli jak sobie delikatnie ruszam (biegi zmienia wtedy ok 2 kRPM) to czasem jakby spadały obroty o ok 100 (a gaz wklepany cały czas tak samo). Po chwili objawy ustępowały. Górny zakres obrotów po prostu bajka. Ze świateł mieli dobrymi oponami na wilgotnym asfalcie.

No i teraz najciekawsze, pomiar spalania LPG po mieście (co prawda w nocy, przy zerowym ruchu) - 7,9 LPG. Dwa razy mniej niż wcześniej. Niby mnożniki też dwa razy mniejsze..

Wczoraj podkręciliśmy nieco te środkowe czasy, przy których odczuwałem lekką zamułkę - na wykresie mapy czasów beny i gazu praktycznie się pokryły. Ciekawe ile ze zbiornika teraz wyjeżdżę.

Poniżej jak to wygląda:

http://obrazki.elektroda.net/11_1261506755.jpg

Zdjęcie z netu, u mnie różnica polega na tym, że mnożnik (ta pomarańczowa linia) zaczynała się od 1 po lewej, a na 0,8 kończyła po prawej stronie zakresu). No i garb mapy gazu (zielona linia) również wyglądał podobnie, a że pokrywało się to mniej więcej ze wspomnianą "przymułką" - wartość tego konkretnego mnożnika poleciała trochę w górę, przez co linie beny (niebieska) i gazu praktycznie się pokryły.

Struna - |31 Sty 2011|, 2011 14:06

pamiętaj o jednym - nakładanie mapek ( utopia poniekąd w stagu ) MUSI się odbywać w takich samych warunkach ( obciążenie, temperatura )

Jeśli nakładasz to w różnych warunkach to pomijając, że ogólnie te mapki są nieco dupiate, to już przy zmiennych warunkach są już absolutnie z dupy.

Jak chcesz mieć dobrze, to zrób na czasy wtrysku beny. Wtedy będzie bardzo dobre dawkowanie a więc i precyzja = moc = dobre wykorzystanie paliwa = optymalne spalanie.

Jeśli zastosowane wtryski pozwalają, to postaraj się uzyskać czasy LPG dla WOT takie same ( a nawet ciut krótsze ) niż benzynowe. Możesz też ciut więcej podlać w tym zakresie, aby sonda pokazała nieco więcej napięcia niż na benie.

Czyli jeśli na WOT masz napięcie na sondzie powiedzmy 0,92V to możesz dolać tak, żeby pokazało 0,94V na gazie, pamiętając jednak cały czas aby czas wtrysku LPG był równy lub nieznacznie mniejszy niż czas wtrysku beny.

Jeżeli uda Ci się na tym setupie osiągnąć takie ustawienie to powinieneś uzyskać nieco więcej mocy na gazie w stosunku do beny.
Bardzo możliwe( a raczej prawie pewne ), że będzie trzeba nieco zalawirować ciśnieniem referencyjnym w programie.

Shogun - |31 Sty 2011|, 2011 15:12

WOT - Wide Open Throttle, czy jakoś tak? Czy w praktyce oznacza to wklepanie do dechy?

Co do opierania się na wskazaniach sondy to jest niestety taki mankament (o którym gdzieś już pisałeś), że mam wersję 'plus', w której wskazania sond są totalnie od czapy.

No i jeszcze jedno pytanie:

Struna napisał/a:
postaraj się uzyskać czasy LPG dla WOT takie same ( a nawet ciut krótsze ) niż benzynowe. Możesz też ciut więcej podlać w tym zakresie, aby sonda pokazała nieco więcej napięcia niż na benie.

Jak/czym mam podlać? Do tej pory myślałem, że ilość gazu reguluję tylko czasami, a w zasadzie mnożnikiem czasów otwarcia wtrysków. Jest coś jeszcze?

Struna - |31 Sty 2011|, 2011 15:29

Shogun napisał/a:
Czy w praktyce oznacza to wklepanie do dechy?
i tak i nie, bodaj od 80% otwarcia przepustnicy syste traktuje to jako WOT i przestaje korygować dawki w oparciu o sondy. Przechodzi w tryb OL ( Open Loop ) i realizuje strategię bogatej mieszanki ( napięcie na sondach sterczy w "górnym" zakresie )

W zasadzie po tym poznasz, że jedziesz na WOT - jak dodasz gazu i sondy nagle zamiast oscylować lecą na max w górę to oznacza, że system ( ECU beny ) idzie w WOT.

Dodatkowo, podczas WOT ECU beny odpina sprężarkę klimy ( jeśli ta jest włączona ), można by od biedy się pod pin WOT do kompa podpiąć jakąś diodą LED i wtedy będziesz miał wskaźnik trybu WOT :)
Shogun napisał/a:
mam wersję 'plus', w której wskazania sond są totalnie od czapy.
to nie jest kwestia plusa, premium czy innego typu - po prostu stag czasem tak ma.

W takim razie zostaje pomiar napięcia, albo jakiś wskaźnik AFR bazujący na napięciu sondy.
Shogun napisał/a:
ilość gazu reguluję tylko czasami, a w zasadzie mnożnikiem czasów otwarcia wtrysków.
poniekąd tak, jednak weź pod uwagę, że w trybie WOT sterownik beny nie skraca ( ani nie wydłuża ) czasów beny, nawet jak przeleje. Po prostu leje paliwem żeby było bogato bez korekcji składu. Stąd też gazu w tym trybie możesz podlać do woli mnożnikiem ( no może nie do woli, bo jak przegniesz to zapętlisz wtryski a i moc przy zbytnim przelaniu spadnie zamiast wzrosnąć )
Shogun napisał/a:
Jest coś jeszcze?
choćby korekty po ciśnieniu i temperaturze oraz po obrotach.

korekta po temp jest realtywnie mała, więc można ją sobie darować w rozważaniach o podlewaniu, ale już ta od ciśnienia jest spora i należy brać ją mocno pod uwagę.
Korekta po obrotach też może sporo.


Generalnie temat jest rozległy. Akurat BOA nie miałem na sekwencji więc nie wiem na ile można sobie z nim pozwolić, bo nie znam dokładnych zakresów czasów wtrysku beny.

Z teorii z pewnością jest bardziej wymagający niż BOB ( czy cokolwiek na pełnej sekwencji ), choćby z racji na półsekwencję, która to zazwyczaj ma czasy sporo krótsze niż sekwencja, a więc byle wtryskiem tego nie obskoczysz poprawnie.
Jak dasz wtryski "wolne" to aby je na jałowych jakoś zmusić do pracy to trzeba duży mnożnik zrobić, a więc dać małe dysze i/lub dosyć niskie ciśnienie.
Z racji, że reduktory zazwyczaj dosyć niechętnie pracują na niskich ciśnieniach to zostają małe dysze.
Z kolei małe dysze dadzą się we znaki w wyższych zakresach rpm, tam z kolei będą zbyt mało wydajne i żeby utrzymać mieszankę wyciągną mocno czas wtrysku LPG, co z kolei łatwo może doprowadzić do zapętlenia i braku możliwości korekcji składu.

Wiec jakby tak źle i tak nie dobrze. Po prostu trzeba szybkie wtryski, albo pogodzić się z pewnymi niedomaganiami na wtryskach wolnych.

Dobra - starczy może tego nudzenia, sorka za przydługi tekst.

Shogun - |31 Sty 2011|, 2011 15:40

Z tym plusem chodziło mi o to, że sam gdzieś napisałeś, że dotychczas tylko z plusem miałeś takie doświadczenia (tj. złe wskazania lambd).

Mniejsza. Duże dzięki za pomoc. Będę się musiał teraz mocno pochylić nad tym, co napisałeś. Trochę sporo tego do skumania jak na jeden raz.

Struna - |31 Sty 2011|, 2011 15:43

Shogun napisał/a:
dotychczas tylko z plusem miałeś takie doświadczenia (tj. złe wskazania lambd).
to fakt, ja osobiście akurat z plusem tylko - ale koledzy z branży LPG i na premium miewali takie przypadki. O ile w premium gdy sterownik gada po OBD to można olać, bo można czytać wskazania przez OBD - o tyle w plusie to niestety spora wada jest, bo mimo podpięcia sondy dostajemy jakieś idiotyczne wskazania.

Może spróbuj podpiąć drugą sondę ( chyba, że masz obydwie podpięte )

Struna - |31 Sty 2011|, 2011 15:45

Shogun napisał/a:
Będę się musiał teraz mocno pochylić nad tym, co napisałeś.
to weź pod uwagę, że to jeszcze nie wszystko :)
Shogun - |12 Lut 2011|, 2011 18:57

Najnowsze spalanie po mieście to 9,2 LPG (wcześniej 7,9 i 8,2). I jak na ironię jestem tym bardziej zaniepokojony, niż podniecony.

Nie ma różnicy bena/gaz. Nie słychać, żeby strzelał elektrozawór przy butli w trakcie jazdy. Nie miga diodka (jak to jest, kiedy jedzie się na benie). Poszczególne kreski znikają liniowo, tzn płynnie i stopniowo.

Czy jest możliwe, żeby moje Scorpio popijało sobie chyłkiem benę? Jeśli tak, to jak to możliwe, ubywa gazu? Jeździ na dwóch jednocześnie? Jak to sprawdzić interfejsem? I czy w ogóle się da, czy już tylko analizator spalin..

pablo19 - |13 Lut 2011|, 2011 13:50

Shogun napisał/a:
...
Czy jest możliwe, żeby moje Scorpio popijało sobie chyłkiem benę? Jeśli tak, to jak to możliwe, ubywa gazu? Jeździ na dwóch jednocześnie? Jak to sprawdzić interfejsem? I czy w ogóle się da, czy już tylko analizator spalin..
Załóż temat gdzie trzeba, nie róbmy z tego działu większego bałaganu niż jest.
Struna - |14 Lut 2011|, 2011 13:45

Shogun napisał/a:
Czy jest możliwe, żeby moje Scorpio popijało sobie chyłkiem benę?
na stagu - jak najbardziej.
Shogun - |19 Lut 2011|, 2011 02:24

Zagadka rozwiązana. Przypalał benzynę - miałem ustawione, że powyżej 25% obciążenia silnika przełącza się na benzynę :)
Struna - |20 Lut 2011|, 2011 11:16

no to teraz zejdziesz ze spalaniem na ziemię ( czyli okolice 17/100 po mieście :) )
pablo19 - |21 Lut 2011|, 2011 08:06

Struna napisał/a:
no to teraz zejdziesz ze spalaniem na ziemię ( czyli okolice 17/100 po mieście :) )
Uff :D , bo już się zacząłem rozglądać za BOA ;)
Shogun - |6 Mar 2011|, 2011 23:15

Auto było u blacharza na poprawkach. Teraz zostało już tylko zakonserwować podłogę na wiosnę. Fotki miały pokazywać jak fajnie lakier położony, ale wyszło bardziej artystycznie ze względu na nocną porę. Ogólnie rzeczy ujmując jestem bardzo zadowolony z efektu.


Zysio - |6 Mar 2011|, 2011 23:25

A że lakier położony fajnie, to zdjęcia nic nie pokazują ;)

Tak w ogóle to bardzo ładne to kombi masz.

Zysio - |7 Mar 2011|, 2011 00:37

Nie tym razem ;p

Ten egzemplarz jest naprawdę OK.

Zysio - |7 Mar 2011|, 2011 05:35

Akurat nie na fotach widziałem.
Shogun - |7 Mar 2011|, 2011 09:00

Zysio napisał/a:
Tak w ogóle to bardzo ładne to kombi masz.

Thx. Liczyłem, że i ja Twoje mk2 w końcu obejrzę..

Zysio napisał/a:
A że lakier położony fajnie, to zdjęcia nic nie pokazują

No wiem, ale już 5 dzień zabierałem się do zdjęć i za każdym razem noc mnie zastawała. Coś w końcu musiałem pofocić. Ogólnie zdjęcia są o tyle poprawne, że nie widać różnicy w lakierze, co jest w sumie zgodne z rzeczywistością ;)

pepi - |7 Mar 2011|, 2011 14:45

A od kiedy auto się w zimie maluje :)
nie lepiej było poczekać do wiosny ?

Shogun - |7 Mar 2011|, 2011 15:29

Od kiedy premia wpada w połowie lutego i do wiosny nic z niej nie zostaje ;)

A poza tym to już koniec zimy.

pablo19 - |7 Mar 2011|, 2011 20:51

Tej, na namalowanej wysepce się nie staje ! :P Uważaj, bo jeszcze jakiś strażnik miejski Ci blokadę założy :P
Zysio - |7 Mar 2011|, 2011 21:00

:rofl:
Shogun - |15 Mar 2011|, 2011 01:11

pablo19 napisał/a:
Tej, na namalowanej wysepce się nie staje ! :P Uważaj, bo jeszcze jakiś strażnik miejski Ci blokadę założy :P

Ten strażnik zazwyczaj atakuje z partyzanta, jak jestem przy aucie nic mu nie grozi ;)

Dziś Kombi dostało nowego ori krokowca (z BOBa co prawda). Pomijając, że obroty zupełnie inaczej spadają to mam jeszcze wrażenie, że szybciej wchodzą biegi i płynniej je zmienia. Ale to już chyba sobie wkręcam. No w każdym razie czyszczenie kroka nie zawsze daje efekt jak się okazuje.

Struna - |15 Mar 2011|, 2011 01:19

Shogun napisał/a:
w każdym razie czyszczenie kroka nie zawsze daje efekt jak się okazuje.
hamerykę odkryłeś normalnie :)
krokodyl - |17 Kwi 2011|, 2011 20:45

Shogun... to boa to kwintesencja scorpio ... dla mojego ideału brakuje tylko jednej rzeczy... nie jest 4x4....
Shogun - |18 Kwi 2011|, 2011 09:01

Thx. Co do 4x4 to w takiej konfiguracji niestety (BOA) nie występowało ;)
pepi - |19 Kwi 2011|, 2011 21:26

a było :)
dać vin

Shogun - |19 Kwi 2011|, 2011 21:34

Dać, chętnie zobaczę.

A dopóki nie zobaczę - nie uwierzę :)

krokodyl - |20 Kwi 2011|, 2011 13:53

ja kupie chetnie takie boa kombi 4x4:D:D
Shogun - |20 Kwi 2011|, 2011 14:13

No ja oryginalne BOA w kombi widziałem 2 razy w życiu (drugim z nich jeżdżę, pierwsze było złamane).

Oryginalnego 4x4 BOA nie widziałem nigdy, w żadnej budzie (a co dopiero kombi). pepicosi, jest pierwszą osobą jaką znam, która twierdzi, że produkowano BOA 4x4. Mówię - zobaczę, uwierzę :)

Struna - |20 Kwi 2011|, 2011 15:29

szpery w mk3 niby też nie było ( zwłaszcza na duże flansze ) - a jednak :)
niemniej vin boa 4x4 też chętnie oblukam.

krokodyl - |20 Kwi 2011|, 2011 15:32

ale teoretyzując mógł ktoś na specjalne zamówienie zrobić boa 4x4...


ciekawe czy dalej tak jest ze jak sobie zamówisz to ci złozą z zapasów magazynowych całe auto...a moze to tylko plotka

Struna - |20 Kwi 2011|, 2011 15:49

Cytat:

ale teoretyzując
ano mógł, zwłaszcza że to pasuje :)
krokodyl - |20 Kwi 2011|, 2011 16:21

wiec pepi moze mieć racje widząc 4x4 krokodyla kosiare


a teraz pytanie do właściciela


za ile oddasz:D:D

Shogun - |20 Kwi 2011|, 2011 16:31

Oczywiście. Ja nie mówię, że nie ma racji. Ja chcę tylko zobaczyć VIN :)

Bo BOA 4x4 na dodatek w manualu to ja nawet w Sierze widziałem ;)

pepi - |21 Kwi 2011|, 2011 21:05

jest gdzieś na forum a to był sedan z 91
bo nawet ładnego banana dostałem jak wkleiłem
brif

pepi - |21 Kwi 2011|, 2011 21:14

wt0fxxgagflb00873 chyba ten
Zysio - |21 Kwi 2011|, 2011 21:24

WF0F raczej winno być
bolus1 - |21 Kwi 2011|, 2011 21:46

jak wy te viny sprawdzacie że macie na temat napędów silnika itp.. ja tylko znajduję model.. nadwozie.. kraj pochodzenia nic więcej ciekawego
Vaux - |21 Kwi 2011|, 2011 22:18

Bo takie rzeczy podaje tylko fajny program na literkę M...
Shogun - |22 Kwi 2011|, 2011 08:48

Nie tylko, ale nawet ten program nie poda wszystkich danych auta z 91 roku. Nie wiem jak w Scorpio, ale z VINu Sierr dopiero od 92 roku wychodzą wszystkie dane.

Przykład: Moje Scorpio '94, To co wkleił pepi '91, Inne BOA '92

Także jeśli o mnie chodzi to ja nie wierzę nadal. Jedno jest pewne - to co wkleił pepi to ani krokodyl, ani kombi ;)

krokodyl - |22 Kwi 2011|, 2011 09:34

shogun... sprzedaj mi swoje boa:D:D
Shogun - |22 Kwi 2011|, 2011 12:24

Mówiąc szczerze rozważałem ostatnio sprzedaż, bo zwyczajnie nie jestem pewien, czy jest mi potrzebny. Moja Aga też ma BOA, a że i tak w zasadzie zawsze tylko jeden jeździ a drugi stoi.. Poza tym jej z racji mniejszej wagi (150 kg) lepiej się zbiera.



No i jakby tego było mało to na lato kupiłem sobie moto. Także w razie czego będziesz pierwszy w kolejce ;)

krokodyl - |22 Kwi 2011|, 2011 12:57

jak wygram w totka to cie ceną zabije ... :D i bedzie mój:D
pepi - |22 Kwi 2011|, 2011 20:30

Vaux napisał/a:
Bo takie rzeczy podaje tylko fajny program na literkę M
- ten mój krzyczy nieznany
ale po wahaczach wychodzi

Shogun - |23 Kwi 2011|, 2011 21:02

Cytat:
ale po wahaczach wychodzi

Nie rozumiem, jak to po wahaczach wychodzi?

pepi - |24 Kwi 2011|, 2011 08:35

no bo 4x4 ma inne z brifu jest kos bo ma moce odpowiednie
i 225 to dwunastki nie latają
a że auto było do kraju zwleczone jako tak zwany składak rok 96
to myślałem że nasi go już robili ale śmoc kosa i wahacze wyszły 4x4
to więc fabryka

Shogun - |24 Kwi 2011|, 2011 20:55

pepicosi napisał/a:
auto było do kraju zwleczone jako tak zwany składak rok 96

Fabryka to może rzeczywiście wahacze, ale BOA to tam raczej później zawitało - w BRIEFie oczywiście moc BOA, ponieważ takie rzeczy jak zmiana silnika wymagają oczywiście również odpowiednich zmian w dowodzie. Tym bardziej, że składak '96. Oczywiście może to być oryginał, ale z bardzo dużym naciskiem na może. Dla mnie nadal to Yeti. Tak z ciekawości, masz skan tego BRIEFu?

A z nowości - tak się złożyło, że wczoraj byłem na obwodnicy Garwolina. A że jechałem o porze jak wszyscy przygotowywali się do Świąt, to było pusto po horyzont. Przegoniłem więc Kosa i trochę się zaskoczyłem. Obstawiam jednak, że przeskalował mi się licznik. Tym bardziej, że dość sprawnie poszło do tej kreski.


pepi - |24 Kwi 2011|, 2011 21:07

składak to był u nas w kraju ;)
to znaczy nadwozie i silnik 2 odprawy były takie były czaszy i głupie przepisy
a że to było moje pierwsze scorpio to nie widziałem tak naprawdę co miałem
a liczniki kłamią porównaj to z gps nawet 20-30 km

bolus1 - |24 Kwi 2011|, 2011 21:25

kosem chyba więcej niż 240 na manualu nie ma szans :> czy czegoś nie wiem ?
Zysio - |24 Kwi 2011|, 2011 21:52

Shogun, a te pomarańczowe cusie byś pogasił ;)
Maross - |24 Kwi 2011|, 2011 22:28

Zysio napisał/a:
Shogun, a te pomarańczowe cusie byś pogasił ;)

eee mnie też to świeci , pierwsze to brak pompki sprysków , drugie to uwalony czujnik ;) , ładnie ładnie te kosy w kombie ganiają a ty go sprzedać chcesz ;)

pepi - |25 Kwi 2011|, 2011 07:45

bolus1 napisał/a:
kosem chyba więcej niż 240 na manualu nie ma szans :> czy czegoś nie wiem ?
-zdrowy bob tyle tylko da radę a zazwyczaj 225-230
ja raz jechałem tylko bobem 240 naprawiałem takiego rodzynka z bardzo małym przebiegiem coś koło 100tys więc trza było wypróbować czy dobrze naprawiony
a boa podobno lepiej latają :P :P :P :P

tylko ciekawie czy po takiej przekładce na manual liczniki dobrze pokazują bo w bobie na pewno nie
sprawdzone że było oś 15 kilometrów w plecy

Shogun - |25 Kwi 2011|, 2011 10:55

Maross napisał/a:
Zysio napisał/a:
Shogun, a te pomarańczowe cusie byś pogasił ;)

eee mnie też to świeci , pierwsze to brak pompki sprysków , drugie to uwalony czujnik ;) , ładnie ładnie te kosy w kombie ganiają a ty go sprzedać chcesz ;)

Pierwsze to po prostu mało płynu, drugie to rzeczywiście uwalony czujnik (wożę w bagażniku dobry już chyba trzeci miesiąc), a trzecie, to to nie kombi, tylko ten LB z kilku postów wyżej ;) Wkleiłem jako ciekawostkę co potrafi BOA (choć i tak rzeczywistą prędkość uda się może po obrotach ustalić).

Zysio - |25 Kwi 2011|, 2011 21:57

No, w zbiorniku wyrównawczym się te czujniki sypią. Jakoś te ze sprysków dzielniej znoszą trudy eksploatacji.
gufer-posepny - |25 Kwi 2011|, 2011 22:04

gps se załóż i powie prawdę .
Struna - |26 Kwi 2011|, 2011 15:57

Zysio napisał/a:
Jakoś te ze sprysków dzielniej znoszą trudy eksploatacji.
może dlatego, że temp. wysokiej to tam nie uświadczysz :) a w takim wyrównawczym to warunki mega skrajne.
gufer-posepny - |26 Kwi 2011|, 2011 19:34

z wieloryba zbiornik zasadzić ....
Struna - |26 Kwi 2011|, 2011 20:06

o ile czujnik w nim zastosowany będzie robił poprawnie w mk2 ( w mk1 na 100% nie będzie, a co do mk2 to nie mam pewności. Być może by i chciało działać )
Maross - |26 Kwi 2011|, 2011 20:13

a że się tak zapytam , czemu ten wielorybowy ma robić lepszą robotę niż ten z mk2 , różni się czymś ? lepszejszy czujnik?
Struna - |26 Kwi 2011|, 2011 20:19

w oczatym czujnik jako taki wogóle nie pływa w zbiorniku/płynie. W zbiorniku jest tylko takie kółko/pływak z magnesem. Toto całe jest na takim sztyfcie, a w ten sztyft od dołu wkłada się czujnik ( kontaktron )

Także sam czujnik jako taki nie jest narażony na kontakt z płynem. Całkiem sprawnie to działa, ale ( zawsze przecież musi być jakieś ale :) ) Ja mam już drugi zbiornik, w którym to pływające kółko się potrafi zawiesić w górnym położeniu i nawet gdyby mi cały płyn z układu zszedł to mi się nie wyświetli ostrzeżenie na desce. Jak mu sprzedam plaskacza to się odwiesza i jakiśtam czas sobie działa spoko - ale po prostu mu nie ufam :)

gufer-posepny - |26 Kwi 2011|, 2011 20:42

no bez plaskacza czasem te kółko nie spadnie . ale sam czujnik jako tako nie psuje się .
pepi - |26 Kwi 2011|, 2011 21:03

mi działa odwrotnie jak pełno to się pali
Shogun - |26 Kwi 2011|, 2011 22:23

Struna napisał/a:
Także sam czujnik jako taki nie jest narażony na kontakt z płynem. Całkiem sprawnie to działa, ale ( zawsze przecież musi być jakieś ale :) ) Ja mam już drugi zbiornik, w którym to pływające kółko się potrafi zawiesić w górnym położeniu i nawet gdyby mi cały płyn z układu zszedł to mi się nie wyświetli ostrzeżenie na desce. Jak mu sprzedam plaskacza to się odwiesza i jakiśtam czas sobie działa spoko - ale po prostu mu nie ufam :)

Czyli do wyboru mamy niepsujący się czujnik z mk3, który często nie działa wykazując odpowiedni poziom płynu nawet w przypadku jego braku, albo psujący się czujnik z mk2, który często nie działa wykazując brak płynu, nawet jeśli jest do pełna :D

Struna - |26 Kwi 2011|, 2011 23:02

zapewne jak się za te niecałe 110 zeta kupi nowy zbiornik od mk3 z ASO to będzie działać jak należy.

Pływak w tych z mk3 moim zdaniem się wiesza od nalotów jakie się z płynów po latach wytrącają. Ja jakoś nie umiem tego osadu wyplenić, choć już próbowałem opisywanych tu i ówdzie metod. Natomiast fizyczne czyszczenie raczej jest nierealne, bo żeby tam dojść to by trzeba pokrywę górną odkleić.

No chyba, że macie jakieś madafaka super metody na "odnowę" wewnętrzną zbiorników wyrównawczych.

Shogun - |2 Maj 2011|, 2011 10:54

Z cyklu uczymy się całe życie i konwerter. Generalnie byłem przekonany, że mój konwerter jest spoko. Do czasu jak parę dni temu Goofer nie wymyślił innego rodzaju porównania. Sprawdzaliśmy już ogólne przyspieszenie z Kosem mojej Agi z miejsca i z rolki - wszyscy dostajemy lanie, ok, lżejszy niby. Ostatnio zrobiliśmy start na zasadzie nie przekraczania 2krpm. No i ku naszemu zdumieniu, baty były znacznie większe. Tzn Strup (taką ksywkę dostał jej Kos ze względu na stan blacharki po zakupie) wystrzelił jak zwykle, a ja w moim kombi aż zerknąłem na skrzynię, czy aby przypadkiem kolanem "N" nie wrzuciłem.

Co właśnie najciekawsze, przy pełnym bucie różnica praktycznie się zaciera.

Także czeka mnie regeneracja jak nic. Tzn niby jedzie to i gdyby nie to porównanie to jeździłbym dalej niczego nie świadom, ale teraz strasznie mnie to męczy :D

krokodyl - |2 Maj 2011|, 2011 11:23

shogun... i teraz sprzedaj mi go w lepszej cenie:D:D wstawie sobie manual:)
Shogun - |2 Maj 2011|, 2011 11:33

Zapomnij o manualu, naprawdę. Sprawdza się lepiej tylko w drifcie, odpalaniu z pychu i holowaniu. W każdym innym przypadku - nie umywa się.
Zysio - |2 Maj 2011|, 2011 12:59

Zdecydowanie ałtomat! :) Fajnie jedzie BOA w manualu, nie powiem, ale... chyba się starzeję! ;)
pepi - |2 Maj 2011|, 2011 15:19

i mniej pali na manualu
krokodyl - |2 Maj 2011|, 2011 16:30

po jazdach ostatnio 12v manualem i automatem
manual na gazie jezdzil 2razy lepiej niz automat co nie miał nigdy gazu... ale robimy ot shogunowi

Struna - |4 Maj 2011|, 2011 11:54

Shogun, zrób stall-test na konwerter - się okaże co jest wart.
WieSiu - |4 Maj 2011|, 2011 12:54

Shogun napisał/a:
Co właśnie najciekawsze, przy pełnym bucie różnica praktycznie się zaciera.


tez tak mialem, rzeklbym nawet ze lepiej przyspieszal na starcie na uszkodzonym konwerterze, gdyz od razu po nacisnieciu gazu mial wyzsze obroty i chyba wieksza moc.

Shogun - |4 Maj 2011|, 2011 20:15

Struna napisał/a:
Shogun, zrób stall-test na konwerter - się okaże co jest wart.

Robiłem zgodnie z tym tematem:

http://ford-scorpio.pl/fo...ight=stall-test

I wychodzi wszystko ok, łącznie z tym, że obroty nie przekroczyły 1.800 rpm (pkt 6) :neutral:

Struna - |6 Maj 2011|, 2011 11:48

no to raczej konwerter jest ok.
krokodyl - |12 Maj 2011|, 2011 17:24

shogun... i jak doszedłeć co jest przyczyną ? pogadaj z Raduchem, moze w hb masz kompa którego wszyscy szukamy:)
Shogun - |12 Maj 2011|, 2011 21:19

Nie. Ale już jedzie do mnie druga skrzynia, będę ją sobie regenerował w tzw. "międzyczasie". No bo nie mam pomysłu, co innego może być przyczyną. Goofera Kos dostaje w tym teście do 2 kRPM dokładnie tak samo, a to w zasadzie klon Kosa mojej Agi (też LB, też '92, też 3,64). Generalnie obciach, bo wszystkie nasze Scorupy dostają od auta kobiety, no ale mniejsza o to.

A jakiego to kompa wszyscy szukają?

------------------

EDIT

Kiedyś pisałem, że moje kombi jest drugim oryginalnym BOA kombi mk2, jakie w życiu widziałem. Pierwsze właśnie pojawiło się na allegro, niestety już na części. Gadałem przed chwilą z obecnym właścicielem (3 już odkąd oglądałem), i niestety szrot. Oglądałem je w 2008 i chyba miałem nosa. No to teraz mam chyba jedynego jeżdżącego kosa mk2 kombi w polszy ;)

http://moto.allegro.pl/cz...1610952358.html

pablo19 - |13 Maj 2011|, 2011 09:06

Shogun napisał/a:
...
------------------

EDIT

Kiedyś pisałem, że moje kombi jest drugim oryginalnym BOA kombi mk2, jakie w życiu widziałem. Pierwsze właśnie pojawiło się na allegro, niestety już na części. Gadałem przed chwilą z obecnym właścicielem (3 już odkąd oglądałem), i niestety szrot. Oglądałem je w 2008 i chyba miałem nosa. ...

http://moto.allegro.pl/cz...1610952358.html
Oraz dobrych kolegów ;)
Shogun - |13 Maj 2011|, 2011 09:41

No racja, racja ;)
krokodyl - |13 Maj 2011|, 2011 10:57

w tym boa z allegro idiota... bo nie mozna tego inaczej nazwać rozebrał auto na czesci i silnik tez....
Shogun - |14 Lip 2011|, 2011 10:08

krokodyl napisał/a:
w tym boa z allegro idiota... bo nie mozna tego inaczej nazwać rozebrał auto na czesci i silnik tez....

Z tego już ponoć nie było co zbierać. Z jednej strony szkoda, bo zniknął jeden z dwóch BOA kombi w Polszy. Ale z drugiej to fajnie ;)

Mój paść ostatnio więcej stoi niż jeździ, a jak jeździ to powozi nim Gw, gdyż paść mój kochany postanowił podejść mojego serdecznego przyjeciela Grzegorza ambicjonalnie i bardzo konsekwentnie, pomimo wielu starań znowu zaczął zawieszać się na obrotach. Ale już prawie... ;)

W tzw międzyczasie stuknęło 10 tysięcy km (a nawet ze 12) więc trzeba było wymienić olej. Ponownie Motul 8100 5w40. Miło się zaskoczyłem, bo od ostatniej wymiany ani razu nie musiałem odkręcać bańki z resztką oleju celem uzupełnienia braku. Wymieniłem też aku na Boscha S5. Acha i klocki z tyłu, bo się skończyły (trochę się zdziwiłem, bo przecież rok temu wymieniłem 2xtarcze, 2xkomplet klocków - okazało się, że tłoczki z tyłu się zastały i nie odpuszczały).

No i taki fajny artykulik znalazłem o Mk2 kombi:
http://fordscorpio.pl/opis/scorpio_mk2turnier.pdf

mass44 - |15 Lip 2011|, 2011 10:16

fajny artykuł ;] ja też lubię swoje scorpio kombi :D ale w artykule jest błąd, nie było TD 2,9
Maross - |15 Lip 2011|, 2011 14:16

Artykuł fajny i dobrze napisany a nie bzdury jak w AŚ , ale porównywanie Omegi do Scorpio zawsze mnie wkurza . Nie zapomnę sławnego testu mk3 vs. omega B w programie TVN Turbo kiedy to ŚP. Redaktor Wojna naciskał guziki tempomatu mówiąc , że to sterowanie radiem...
Scorpio powinno się (jeśli już z Oplem) zestawiać chyba z Senatorem a nie Omegą ...

Shogun - |15 Lip 2011|, 2011 15:05

Czy ja wiem.. Omega i Senator to auta z tego samego segmentu, co Scorpio - czyli E.

Poza tym jak widać, taka Omega wygrywa trochę jeśli chodzi o przestrzeń bagażową po rozłożeniu foteli ;)

Shogun - |3 Sie 2011|, 2011 12:07

Z cyklu ciekawostki - nie wiem, czy ktoś kiedyś na tyle przerabiał temat możliwości ciągnięcia lawety posiadając tylko kat. B.

Trochę temat ostanimi czasy prześledziłem i wychodzi na to, że autem doskonałym do w/w celu jest auto o masie własnej=1500 i dopuszczalnej masie całkowitej=2000. Może ono wówczas ciągnąć lawetę z hamulcem najazdowym o DMC=1500. Jest to za razem, jak wynika z głębszej analizy przepisów, maksymalne DMC lawety, jaką można ciągnąć na samą kat. B.

Suma sumarum wychodzi na to, że Scorpio kombi niewiele do tego ideału brakuje, ponieważ jego MW=1470 a DMC 2050. A jak by tego było mało (w razie dorobienia kat. E), na haku ma DMC=2000.

pablo19 - |3 Sie 2011|, 2011 12:48

Następny laweciarz :P
Shogun - |16 Lis 2011|, 2011 08:47

Nie chcę siać więcej OT pepi'emu w temacie, więc zapytam w swoim ;)

Czy ktokolwiek widział kiedyś fabrycznie zamontowane (tzn również w VINie) w krokodylu kombi takie elementy jak wycieraczki reflektorów, el. reg. świateł, albo el. reg. kanapę?

Jankes - |16 Lis 2011|, 2011 08:49

Shogun napisał/a:
el. reg. kanapę?


tego nie było w kombi, resztę widziałem ale nie w kombi, ale możliwe że jest.

kat - |16 Lis 2011|, 2011 09:15

Shogun napisał/a:
Nie chcę siać więcej OT pepi'emu w temacie, więc zapytam w swoim ;)

Czy ktokolwiek widział kiedyś fabrycznie zamontowane (tzn również w VINie) w krokodylu kombi takie elementy jak wycieraczki reflektorów, el. reg. świateł, albo el. reg. kanapę?

wycieraki na lampiony tak,el.reg.swiatla tak,kanapy nie było

Shogun - |16 Lis 2011|, 2011 09:40

Nawet, jeśli kombi stało na nivo? Bo już kilka widziałem full wypas, ale właśnie na nivo i bez el. reg. świateł (no bo na logikę - jest wtedy niepotrzebna).

Kacie - mówisz na podstawie widzenia, czy VINu? Gdybyś miał, to chętnie bym rzucił okiem na VIN.

kat - |16 Lis 2011|, 2011 09:53

wiesz,vinu nigdy nie sprawdzalem,wiec tego nie powiem,natomiast z wlasnych obserwacji wynika,ze to oryginal

wycieraki-musisz dolozyc atrape z otworami i oslonkami itp,zbiornik,a to juz nie za bardzo sie chce ludziom robic
poza tym zdobyc oryginalny komplet to juz wyzwanie

el. reg.swiatel-adikostrzyn sprzedaje kombi i tam jest wlasnie takie wyposazenie,zerknij w dzial sprzedam
ma tez wycieraki na lampy

w ostatnim kombi co ciachalem,byly wlasnie te rzeczy

Waski - |16 Lis 2011|, 2011 10:35

bywały w kombi tak wycieraczki jak regulowane reflektory i były to oryginały
Shogun - |16 Lis 2011|, 2011 10:38

Dzięki uprzejmości Adi'ego - udało się sprawdzić. Rzeczywiście, wycieraki bywały w kombi fabrycznie. Ale el. reg. wysokości świateł ma już dokładaną.
Shogun - |16 Lis 2011|, 2011 11:19

Speedo napisał/a:
logiczne, dawali nivo do regulacji pochylenia nadwozia pod zaladunkiem to po wala jeszcze el swiatla

Otóż to ;)

Shogun napisał/a:
Nawet, jeśli kombi stało na nivo? Bo już kilka widziałem full wypas, ale właśnie na nivo i bez el. reg. świateł (no bo na logikę - jest wtedy niepotrzebna).

Waski - |16 Lis 2011|, 2011 12:12

rozbierałem 5 sztuk takich co miały i nie były to dokładańce z polski a oryginały z zagramanicy
sam byłem zdziwiony ale jak dla mnie tylko lepiej :)
baaa nawet mój kombi miał regulację a jak wszyscy wiedzą jestem za leniwy żeby dokładać - tak samo zresztą jak faszyści D:

Shogun - |16 Lis 2011|, 2011 12:15

Waski napisał/a:
rozbierałem 5 sztuk takich co miały i nie były to dokładańce z polski a oryginały z zagramanicy

Krokodyli czy wielorybów?

Kevin Xy - |16 Lis 2011|, 2011 13:55

tego trzeba by bylo po vinie sprawdzic
http://ford-scorpio.pl/forum/viewtopic.php?t=34250

Shogun - |16 Lis 2011|, 2011 13:59

Kevin Xy napisał/a:
tego trzeba by bylo po vinie sprawdzic
http://ford-scorpio.pl/forum/viewtopic.php?t=34250

Już sprawdziłem ;)

Shogun napisał/a:
Dzięki uprzejmości Adi'ego - udało się sprawdzić. Rzeczywiście, wycieraki bywały w kombi fabrycznie. Ale el. reg. wysokości świateł ma już dokładaną.

adi-kostrzyn - |16 Lis 2011|, 2011 17:59

Shogun napisał/a:
Kevin Xy napisał/a:
tego trzeba by bylo po vinie sprawdzic
http://ford-scorpio.pl/forum/viewtopic.php?t=34250

Już sprawdziłem ;)

Shogun napisał/a:
Dzięki uprzejmości Adi'ego - udało się sprawdzić. Rzeczywiście, wycieraki bywały w kombi fabrycznie. Ale el. reg. wysokości świateł ma już dokładaną.

No to ja dopiszę że ta regulacją świateł kończy się na wtyczce głównej przy dużej skrzynce, dalej trzeba samemu wstawiać silniczki i wiązkę.

Waski - |16 Lis 2011|, 2011 18:02

Shogun napisał/a:
Krokodyli czy wielorybów?

jednych i drugich z przewagą po stronie wielkiej ryby

nie mam VINów bo nie zapisuje takich rzeczy ale może jeszcze być tak że instalacje przecież są w każdym i salon dorzucił bo sobie ktoś zażyczył bo nie wierzy że to naprawdę będzie się samo poziomowało :)

Gaiger - |16 Lis 2011|, 2011 18:24

Waski napisał/a:
ozbierałem 5 sztuk takich co miały i nie były to dokładańce

U mnie na 8 sztuk wielorybów, 7 miało regulacje.

pepi - |16 Lis 2011|, 2011 21:50

moje 2 wieroryby miały pompowany zawias z tyłu -sedany
i miały przecie to akurat fajny i przydatny bzdet

Shogun - |27 Lis 2011|, 2011 20:50

Kos przeszedł dziś mały butt-lift, czyli najbliższy czas upłynie mi pod znakiem walki z TU mDirect ;)


Zysio - |27 Lis 2011|, 2011 20:55

Ałć... Szkoda go... Poważniejszego kuku w związku z trafieniem w hak nie było? Czy hak trafił na miękkie?
Shogun - |27 Lis 2011|, 2011 21:09

Nie wiem, jeszcze nie właziłem pod niego. Hak trafił nad halogenem - widać na zdjęciu.
Zysio - |27 Lis 2011|, 2011 21:26

Widziałem, mam jednak nadzieję że to "nad halogenem" jest obok przedniego wzmocnienia w Mazdzie.
pablo19 - |27 Lis 2011|, 2011 22:10

Czyżbyś miał stanowczo za dobre hamulce?
Shogun - |28 Lis 2011|, 2011 08:29

I opony ;)

A hamowało moje kochanie. Jakiś śmiałek wtargnął na pasy, auto przed Agą wyhamowało, Aga wyhamowała, a człowiek za nią już tylko "hamował". Swoją drogą to dałem jej moje kombi po raz pierwszy od pół roku :D

Shogun - |3 Gru 2011|, 2011 17:00

Zysio napisał/a:
Widziałem, mam jednak nadzieję że to "nad halogenem" jest obok przedniego wzmocnienia w Mazdzie.

Chyba nie było obok, ale z tego co mi Mestwin pokazywał to całkiem niestraszne to wzmocnienie. Dziś był rzeczoznawca i po zdjęciu osłony z tyłu okazało się, że podwozie nieruszone. Także kamień z serca. Czekam na kasę.

Rzeczoznawca oglądając wnętrze powiedział, że wnętrza aut 2-3 letnich tak nie wyglądają jak moje :D

Maross - |3 Gru 2011|, 2011 17:33

Shogun napisał/a:
Dziś był rzeczoznawca i po zdjęciu osłony z tyłu okazało się, że podwozie nieruszone. Także kamień z serca. Czekam na kasę.

No to super , kasę dostaniesz , zrobisz i niech się wozi BOA :)
Shogun napisał/a:
Rzeczoznawca oglądając wnętrze powiedział, że wnętrza aut 2-3 letnich tak nie wyglądają jak moje :D

No coś w tym jest , że w tych naszych starych scorpiach jakby mniej widać ślady upływu czasu , mnie ktoś też mówił że wnętrze mam ładne a przebieg przecież nie mały

Shogun - |12 Gru 2011|, 2011 19:26

No i chyba mamy finał, a moja pierwsza przygoda z mDirect będzie miała bardzo miłe zakończenie.

Właśnie dostałem pierwszą wycenę. Za wszystkie w/w uszkodzenia do wypłaty 3700.

Planowałem odwołać się dla zasady, ale nie uważam, żeby była to krzywdząca wycena.

Coraz bardziej lubię moje Kombi. Jak się okazało, rzeczoznawca nie chwalił jego stanu nadaremno. Opłaca się dbać o swoje autka ;)

Zysio - |12 Gru 2011|, 2011 19:27

Bardzo niezła kwota :)
pablo19 - |12 Gru 2011|, 2011 19:30

Shogun napisał/a:
...
Właśnie dostałem pierwszą wycenę.
...
Wstępną ?
Maross - |12 Gru 2011|, 2011 19:33

Zysio napisał/a:
Bardzo niezła kwota :)

jasne :)
Shogun napisał/a:
Opłaca się dbać o swoje autka ;)

O toto , dobrze gada , dać mu wódki :-d , fajnie ze wszystko załatwione , bez zbędnych komplikacji :)

Shogun - |12 Gru 2011|, 2011 19:36

pablo19 napisał/a:
Shogun napisał/a:
...
Właśnie dostałem pierwszą wycenę.
...
Wstępną ?

Nie. Po prostu - wycenę nr itd. Napisałem "pierwszą" żeby podkreślić, że nie musiałem się odwoływać.

pepi - |12 Gru 2011|, 2011 21:19

bardzo wielka kwota
z twego roku auto u nich był 2.9 -3.4
w tamtym roku
trafiłeś może na gościa który umiał docenić to auto

Waski - |13 Gru 2011|, 2011 00:50

Shogun, wiele zależy od wyceniającego - ciesz się a my razem z Tobą że ten był bardzo OK - po mojemu to nawet za bardzo :d
pablo19 - |13 Gru 2011|, 2011 07:49

Oj tam za bardzo, wujek mu wyceniał ;)
pepi - |13 Gru 2011|, 2011 08:14

albo kto smaruje ten jedzie :P
Waski - |13 Gru 2011|, 2011 09:49

nie śmiećmy tutaj - ja poważnie napisałem :)
Shogun - |30 Gru 2011|, 2011 10:41

Wczoraj dostałem kasę na konto. Trochę to niestety trwa, bo czekają równiuteńki miesiąc, licząc od daty zgłoszenia szkody (pomimo, że decyzja była już dwa tygodnie temu).

W nowym roku wstawiam paścia do blacharza. Przy okazji wymienię mu drzwi z tyłu bo są trochę pofalowane. No i trafiła się oryginalna szyba grzana nówka sztuka. A w zasadzie to nawet dwie, więc i do Agowego kosa przy okazji.

Shogun - |22 Sty 2012|, 2012 22:18

Jeszcze przed wymianą zderzaków (lepiej nie kusić losu) zrobiliśmy sobie wypad w Bieszczady, połazić trochę po zaśnieżonych górach. Myślę, że to co tam się działo było najbardziej hardocore'owym poligonem testowym dla opon. Zjeździłem po Bieszczadach jakieś 300km. Głównie na odcinku Ustrzyki Górne - Kalnica, gdzie soli się nie używa, asfaltu się nie widzi tylko trzeba ganiać w dół i górę po ubitym - 10cm śniegu, walczyć na serpentynach z koleinami itp. Właśnie w takich warunkach oczekuję od opon, że mnie nie zawiodą. Miałem co prawda w bagażniku łańcuchy na wszelki wypadek, ale nie musiałem ich dotykać. Mało tego, jednego mobilka (również na zimówkach) wyciągałem z zaspy na linie, przez którą sam wcześniej przejechałem. Innych trzech pomagałem wypychać. Słowem - Dębice Frigo 2 to naprawdę bardzo dobre opony na śnieg. Nie zawiodły mnie ani razu.


Zysio - |23 Sty 2012|, 2012 11:50

Kurde, popatrzyłem na te zdjęcia i... chyba się ruszę z domu :)
Jankes - |23 Sty 2012|, 2012 12:25

Ładne fotki, ja w przyszłym tygodniu ruszam w góry i zastanawiam się czym jechac cossiem czy zrobić sobie wycieczke jedynką.
pablo19 - |23 Sty 2012|, 2012 12:54

Bierz pług :D
Shogun - |23 Sty 2012|, 2012 13:02

Powiem Ci Jankes, że nie wybierałbym się tam z tymi dokładkami. Tzn nie wiem gdzie jedziesz, ale przez Bieszczady byś z nimi nie przejechał. Kombi często szorowało brzuchem po śniegu, a co dopiero, gdyby miało dokładki.

A drugie kryterium to sprawna nagrzewnica ;)

Jankes - |23 Sty 2012|, 2012 14:08

Opcje są dwie własnie bieszczady i standardowo Zakopiec. Zobaczymy...choc nie ukrywam ze mam ochote sie wybrac wlasnie jedynką.
Shogun - |24 Lut 2012|, 2012 20:14

Kombi dostało nową szybę przednią (grzaną). Trafiła się z takim paskiem zielonym na górze - akurat pasuje do koloru auta. Jest niezła różnica. Przy okazji wymieniłem wycieraczki na nowe. Powiem Wam, że szał macicy.
Zysio - |24 Lut 2012|, 2012 20:27

Shogun napisał/a:
Przy okazji wymieniłem wycieraczki na nowe. Powiem Wam, że szał macicy.


Tzn w końcu widzisz coś? ;)

Shogun - |24 Lut 2012|, 2012 20:36

Wiesz, wydawało mi się wcześniej, że jest wszystko ok. Ale jak wjechała ta, to się zdziwiłem. Jednak masa takich "mikro-rysek" naprawdę robi różnicę. Zwłaszcza wieczorem.
masa300789 - |24 Lut 2012|, 2012 20:38

I w ostrym sloncu tez:690:
Kevin Xy - |24 Lut 2012|, 2012 20:49

slupki ok ??
Shogun - |24 Lut 2012|, 2012 20:57

masa300789 napisał/a:
I w ostrym sloncu tez:690:

Takich warunków atmosferycznych nie miałem jeszcze okazji przetestować ;)

Kevin Xy napisał/a:
slupki ok ??

Nie było mnie przy montażu, ale szybiarze zeznali, że tak.

Shogun - |4 Mar 2012|, 2012 21:49

No to paść wrócił zwycięsko z kolejnej wycieczki. Tym razem czeska Praga i Dusseldorf. Łącznie jakieś 2600 km. Maskę otworzyłem dwa razy - przed wyjazdem z Pragi i potem Dusseldorfu - niczego nie ubywało, więc była to tylko formalność. Niestety odkryłem jeden mały feler, a mianowicie samochód wpada mi w takie minimalne wibracje pomiędzy 130-140 km/h. Wcześniej tego kompletnie nie odczuwałem, bo zwyczajnie nie jeżdżę za takim szybkościami, albo jeżdżę przez chwilę, a przez Niemcy czy Czechy to jednak szybkość się "zadaje" i leci taką przez kilka godzin. Nawet wyważyłem ponownie koła po drodze (tu dzięki dla Czaczy z SF), niestety bez skutku. Trzeba się będzie później wałowi przyjrzeć.

Paść na Placu Wacława w Pradze:



Przy okazji jak przeglądałem archiwum natrafiłem na zdjęcie kiedy odbierałem mojego Kosa z fabryki w Kolonii, fotkę cyknąłem jak tylko wyjechałem z fabryki ;)



I jeszcze kilka widoczków z Pragi:



Na przedostatnim zdjęciu pani MYJE POCIĄG. Byłem w takim szoku, że musiałem to sfotografować.

Podsumowanie z wycieczki jest takie, że Niemcy nie używają lusterek. Można lecieć 180 autobanem i nie ma to żadnego znaczenia jeśli niemiec uzna, że już pora coś przed nim wyprzedzić. Wyjedzie centralnie pod zderzak, żeby mijać coś, co jedzie 3 km wolniej od niego. Pełen luz. Natomiast zarówno w Polce, Czechach jak i Niemczech wyjątkowo silne są w tym roku tunele powietrzne, jakie powstają za samochodami. Tzn, jeśli jedziemy autostradą i mijamy jakieś auto jadące niewiele wolniej od nas - zazwyczaj wpada ono w tunel za nami, który do tego stopnia je napędza, że siłą bezwładności auta te wpadają znowu przed nas, naturalnie tylko po to, żeby znowu zwolnić. Ze 20 razy spotkałem się z takim zjawiskiem. Dopiero solidne KD i 20 sekund 200 km/h załatwia sprawę, w 90% przypadków już na dobre. Z pozostałymi 10% trzeba się mijać co jakiś czas. No niestety, praw fizyki nie da się oszukać ;)

pablo19 - |4 Mar 2012|, 2012 22:04

Shogun napisał/a:
...
Przy okazji jak przeglądałem archiwum natrafiłem na zdjęcie kiedy odbierałem mojego Kosa z fabryki w Kolonii, fotkę cyknąłem jak tylko wyjechałem z fabryki ;)
...
To wtedy białe tablice były? I Polska była w UE? Powrót do przeszłości/przyszłości/teraźniejszości? ;)
Shogun - |4 Mar 2012|, 2012 22:04

Tablice wkleiłem teraz w Photoshopie, żeby sobie nikt mojego zdjęcia nie przywłaszczył ;)
YaKuZ - |4 Mar 2012|, 2012 22:32

no no :) ta katedra robi wrażenie :) a wejść na wieżę po jej malutkich krętych schodach jest masakra :P ale widok piękny :) tylko czy mój dojedzie do pragi...:P
Shogun - |5 Mar 2012|, 2012 22:50

Pytanie: czy istnieje jakiś uzasadniony powód, dla którego fotele w kombi nie opuszczają się tak nisko jak w LB czy sedanie? Poprzez opuszczanie rozumiem tę płaszczyznę, kiedy część pod dupskiem jedzie do dołu i siedzi się jakby z kolanami nieco wyżej. Zauważyłem, że w Kosie Agi jest znacznie większy zakres regulacji. Zastanawiam się, czy jest kwestia konstrukcji, czy uszkodzenia regulacji.
Kevin Xy - |5 Mar 2012|, 2012 23:01

jakby nie patrzyl trzeba wywalic fotel
YaKuZ - |5 Mar 2012|, 2012 23:16

znaczy się przednie? a co to ma do rzeczy? przeca jedna podłoga...może coś w fotelu przeszkadza....silniczek blokuje albo gwint ten od prowadnicy brudny bo chyba nie powinno to mieć wpływu...tak jak kevin mówi wyjmuj fotel i lookaj...
kat - |5 Mar 2012|, 2012 23:19

opieraja sie na silnikach
mam to samo u siebie
w dohcu schodza nizej niz w boa

Kevin Xy - |5 Mar 2012|, 2012 23:36

Rafal Antek kiedys pisal o dwoch ustawieniach siedziska do szyn
Struna - |6 Mar 2012|, 2012 00:03

ale to dawało albo więcej przesuwu w tył, kosztem przesuwu w przód, lub odwrotnie.
gufer-posepny - |6 Mar 2012|, 2012 08:28

młot 4 kilowy i w podłogę zapodać i już nie będą się opierać silniki ...
Shogun - |6 Mar 2012|, 2012 08:39

kat napisał/a:
opieraja sie na silnikach
mam to samo u siebie
w dohcu schodza nizej niz w boa

Ale, że co, do BOA dawali większe silniki?

kat - |6 Mar 2012|, 2012 08:50

ja mam w boa i tak fotele z mk1
Shogun - |6 Mar 2012|, 2012 09:04

Mniejsza, są dwa rozmiary silników?
lukas2 - |6 Mar 2012|, 2012 11:42

Shogun napisał/a:
amochód wpada mi w takie minimalne wibracje pomiędzy 130-140 km/h.


Jak ustalisz co to odezwij się. Mam tak samo. Minimalne wibracje przy 130 - 140. Mi się wydaje że to raczej opony ale też mylę nad wałem.

Vaux - |6 Mar 2012|, 2012 12:08

Moim zdanie uszkodzona podpora wału - miałem tak samo, pomogła wymiana
lukas2 - |6 Mar 2012|, 2012 23:11

Vaux napisał/a:
Moim zdanie uszkodzona podpora wału - miałem tak samo, pomogła wymiana


No to trza wymienić.

Shogun - |17 Gru 2012|, 2012 16:53

Sprawa się trochę przeciągnęła, ponieważ od jakiegoś czasu dość sporadycznie jeżdżę kombi z racji wspólnych dojazdów do pracy z kumplem służbówką. Wyjaśnienie sprawy wygląda następująco, prawy tył:



Aż mi wstyd. Dziwię się tym bardziej, że jak tylko problem się pojawił to poleciałem od razu na ponowne wyważenie kół. Wówczas pewnie dopiero było wybrzuszenie w tym miejscu, a po powrocie z niemiec już j/w. Szkoda, bo opony dopiero 3 letnie. Nowe już zamówione. Przy okazji wymieniłem wahacze z przodu, drążki i zapodałem poli.

Teraz miałem w planach założenie w końcu porządnego reduktora, ale najpierw muszę ogarnąć skrzynię, bo nie wyobrażam sobie na niej strojenia. A to za sprawą bardzo wyraźnego ostatnimi czasy jej braku zdecydowania. Biedna nie może się zdecydować, na którym biegu chce jechać. I tak np jadąc sobie powiedzmy te 80 km/h, w przeciągu 10 sekund jadę sobie na 3 różnych biegach. Trochę to irytujące.

Struna - |17 Gru 2012|, 2012 17:04

modulator obadaj
Shogun - |28 Gru 2012|, 2012 09:11

Struna napisał/a:
modulator obadaj

Masz na myśli ten taki dżinks, co wchodzi w skrzynię z tyłu, od dołu? Sprawdzone, wymienione, niestety to nie było to. Sprawa była dużo bardziej złożona. Już zaczynałem sobie przypominać, gdzie leży zapasowa skrzynia. Ale obeszło się. Ekhm. Otóż wtyczka wiązki skrzyni się wypięła. Widocznie przy okazji poprawiania uszczelki pod deklem.

Pora na reduktor.

EDIT:

Reduktor wymieniony, paść sprzedany. Można zamknąć.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group