Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

Skrzynia biegów + przeniesienie napędu - czasem ciężko wrzucić bieg

Julek - |13 Sty 2014|, 2014 22:07
Temat postu: czasem ciężko wrzucić bieg
Manual.

Zdarzyło mi się ostatnio ze dwa albo trzy razy, że ciężko było wrzucić bieg. Jechałem chyba na 4 i chciałem sobie wyhamować na 3kę i nie szło jej wsadzić. Wróciłem na 4kę i za chwilę trójka weszła bezproblemowo.

Dziś na parkingu jedynka weszła mi też z wyczuwalnym oporem. Potem zauważyłem to też przy piątce - więc bez reguły, który to bieg. Czasem po prostu coś "trzyma" i nie pozwala wrzucić biegu, by za sekundę było OK.

Dodatkowe naciśnięcie sprzęgła, podpompowanie - nic nie daje.
Sprzęgło nie wydaje żadnych niepokojących dźwięków.
Pedał "bierze" w połowie skoku, działa płynnie, lekko - bez żadnych zmian.

Co przygotować przed zrzuceniem skrzyni ?:)

Adam_2000 - |13 Sty 2014|, 2014 22:11

A skrzynia Ci na poduszce nie opadła ?
pepi - |13 Sty 2014|, 2014 22:13

sprzęgło lub brak oleju w skrzyni
Julek - |13 Sty 2014|, 2014 22:15

Na poduszce mogła opaść bo ostatnio przejeżdżałem po paskudnych garbach, zresztą od pewnego czasu mam taki niepokojący dźwięk i wibracje po odjęciu gazu. Po dodaniu gazu znikają - to jest jakiś trop.

Olej raczej jest, no chyba że rozbiłem o coś skrzynię, ale ja się nie nazywam pepi. Sprzęgło? Na mój gust tarcza OK, dwumas też, zostaje docisk i wysprzęglik.

VIK - |14 Sty 2014|, 2014 07:30

Luzów na kostce wybieraka nie ma?
Julek - |14 Sty 2014|, 2014 08:25

VIK, na lewarku nic nie czuć, ale jutro z kanału to obadam
Reader - |14 Sty 2014|, 2014 08:29

Julek napisał/a:
chciałem sobie wyhamować na 3kę i nie szło jej wsadzić. Wróciłem na 4kę i za chwilę trójka weszła bezproblemowo.

Dziś na parkingu jedynka weszła mi też z wyczuwalnym oporem. Potem zauważyłem to też przy piątce - więc bez reguły, który to bieg.

Te wszystkie wyżej podane włącza się "do przodu".
Sprawdź luzy, mocowanie blaszanego wspornika.

trzypion - |14 Sty 2014|, 2014 08:35

A jednocześnie parzyste biegi wchodza bez problemu? Bo jeszcze jedno może być - łożysko pilotowe zatarte, tylko wtedy wszystkie biegi wchodziłyby z oporami.
Julek - |14 Sty 2014|, 2014 08:42

Reader, przy wstecznym jest to samo, dwójka wczoraj mi nie chciała też wskoczyć
trzypion - |14 Sty 2014|, 2014 08:52

Julek, sprawdź jak to wygląda na postoju przy zapalonym i zgaszonym silniku.
Tak czy inaczej wszystko wskazuje na problem z ciągnięciem skrzyni przez silnik przy wciśnietym sprzęgle, więc albo sprzęgło (np. tarcza spuchła) lub przytarte łozysko pilota.

Julek - |14 Sty 2014|, 2014 09:03

Na postoju:
- przy zgaszonym silniku jest wszystko OK
- przy zapalonym silniku jest wyczuwalny lekki opór, zwłaszcza przy 1,2 i wstecznym. Wygląda to tak, że wpychając np. jedynkę mam taki lekki opór, który jednak mogę pokonać i wrzucić bieg. W momencie pokonywania tego oporu słyszę niewielkie puknięcie w dyfer.
Podczas jazdy czasem ten opór jest mocniejszy i wtedy nie mogę wrzucić biegu.

Chyba nie ma co gdybać, jutro na kanale oblukam elementy zewnętrzne - poduszkę, okolice wybieraka i kostkę. Jeśli zewnętrznie nie znajdę nic ciekawego, trzeba będzie wywalić skrzynię.

trzypion - |14 Sty 2014|, 2014 09:11

Na kanale to i owszem, ale nie oblukac, tylko rwać skrzynię. Objawy na 100% pokazują, że silnik ciągnie skrzynię.
Prosty test - tylne koła w górę, zapiąć bieg, pedał sprzęgła zablokować wciśnięty i zobacz czy koła sie kręcą, a jesli tak, to czy dają sie lekko zatrzymać. jesli do zatrzymania jest potrzebna wieksza siła, to sprzęgło ciągnie i nie ma zmiłuj, skrzynia z auta.
Stawiam na spuchnięta tarczę sprzęgła, miałem tak samo w ścierce.

WieSiu - |14 Sty 2014|, 2014 09:17

trzypion napisał/a:
Stawiam na spuchnięta tarczę sprzęgła, miałem tak samo w ścierce.



a od czego to puchnie, bo myslalem ze tarcza sie zuzywa i zmniejsza, a nie zwieksza. Pytam,bo w moim FWD tez od dluzszego czasu sprzeglo dziwnie sie zachowuje,a przez to i zmiana biegow nie jest idealna

bingo - |14 Sty 2014|, 2014 09:41

objawy typowe dla sprzęgła, choć poduszka skrzyni też mogła klęknąć. sama skrzynia raczej nie, bo problem byłby wybiórczy, a nie na wszystkich biegach. wibracje też wskazują na sprzęgło.
trzypion - |14 Sty 2014|, 2014 10:33

Wiesiu, zależy jaka tarcza ;) Zdarza sie, że jak się tarcza przygrzeje solidnie, to okładziny z płaskich robią się faliste i wtedy ładnie sprężynują. Tak samo blacha, która jest pomiędzy okładzinami. No i jeszcze nity mogą popuścić.
WieSiu - |14 Sty 2014|, 2014 12:19

A to chyba u mnie tak jest jak się podgrzeje. Dzięki
trzypion - |14 Sty 2014|, 2014 12:58

Touche! U mnie tak samo było - jak ciepłe, to coraz gorzej z biegami.
Julek - |15 Sty 2014|, 2014 15:23

Urodzinowa wiizyta w kanale zaliczona, oto spostrzeżenia:
- poduszka skrzyni cała, właściwie jak nowa, nie zaolejona
- tylna kostka w skrzyni też ok, nawet ten mieszek nie zdążył bardzo spękać
- spore zapocenie w okolicach pozycjometru, widać świeży olej, ale widywałem to na wielu skrzyniach w tym miejscu

Przez otwór rewizyjny wysprzęglika widziałem pracę docisku i wysprzęglika z łożyskiem. Łożysko nie wydaje niepokojących dźwięków, wysprzęglik nie zacina się.
Widać sporo pyłu/brudu, najprawdopodobniej z tarczy.

Dodatkowy objaw zaobserwowany dziś - na wciśniętym do oporu sprzęgle i wrzuconej jedynce, autko podjechało z 10cm do przodu, przestało jechać i znów to samo. Niefajne w korku:( Tak więc, jak nazwał to trzypion "silnik ciągnie skrzynię".
Co prawda nigdy nie słyszałem/nie widziałem spuchniętej tarczy, ale trzeba zrzucić skrzynię, nie ma zmiłuj.

EDIT:
gadałem chwilę z Jankesem i ten zasugerował mi bym rzucił okiem w jakim stanie jest płyn hamulcowy i najlepiej go wymienił, a potem dobrze odpowietrzył układ. W sumie to niewiele roboty w porównaniu do wywalania skrzyni. Generalnie płyn nie wygląda zbyt pięknie i jest wyjątkowo ciepły. A przejechałem raptem 7 kilometrów i to godzinę temu. To normalne?
Zdarzyło mi się ostatnio ze dwa - trzy razy, że pedał hamulca zrobił się twardszy i brał wysoko, potem wracał do normy i brał w połowie.

trzypion - |15 Sty 2014|, 2014 20:07

IMO objawy identyczne jak w mojej ścierce. Powód - spuchnięta tarcza. Sprawdź może jeszcze, czy po nagrzaniu objawy się nasilają. Jeśli tak - tarcza do wymiany.
pepi - |15 Sty 2014|, 2014 20:11

wymień płyn ;)
a nie mówiłem

trzypion - |15 Sty 2014|, 2014 20:15

Julek, odpowietrzenie ma sens, wymiana płynu niewielki, bo każda ciecz zachowa się w układzie sprzęgła tak samo, nawet woda.
pepi - |15 Sty 2014|, 2014 21:03

matko ale ty bzdury gadasz :-d
Jankes - |15 Sty 2014|, 2014 21:05

czyli jak wleje wode do ukladu hamulcowego to też bedzie hamował??

a ja zawsze myslałem ze płyn hamulcowy ma podwyższona temperature wrzenia niż woda ;)

trzypion - |15 Sty 2014|, 2014 21:43

Hamować będzie dopóki pompa/zaciski sie od korozji nie zablokują.
I owszem ma wyższą temperature wrzenia. No i? W cywilnej jeździe raczej nie osiągniesz nawet 100 stopni na zaciskach...

gufer-posepny - |15 Sty 2014|, 2014 21:51

wymienić płyn w całym układzie . albo pompka lub wysprzęglik zmęczone życiem i już na tyle co trzeba nie odsuwają docisku .
trzypion - |15 Sty 2014|, 2014 21:58

Gufer, co niby da wymiana płynu? Nowy bedzie miał mniejszą sprężystość, czy co?
Jankes - |15 Sty 2014|, 2014 22:02

przecież płyn hamulcowy powinno sie wymieniac co 2 lata, bo chłonie wilgoc z powietrza.
trzypion - |15 Sty 2014|, 2014 22:27

Mhm. Powinno się. A do LPG dodawać lubryfikator.
A teraz zastanów sie - kto tak poleca i czemu?
Co tak naprawdę się stanie, jak się nie wymieni?

gufer-posepny - |15 Sty 2014|, 2014 22:27

trzypion napisał/a:
Gufer, co niby da wymiana płynu? Nowy bedzie miał mniejszą sprężystość, czy co?



Mało widziałeś , młody jesteś .

Już zlewałem dosłownie masło czy krem piankowy z układu hamulcowego . W mk1 taki syf powodował że stojąc na światłach pompa hamulcowa powoli "przepuszczała" .

Także taki "krem" może okazać się sprężysty albo sama pompka sobie nie poradzi .

trzypion - |15 Sty 2014|, 2014 22:37

Co innego, jak masz płyn z powietrzem, czyli krem. Ale jak jest tylko płyn, a do tego mówimy o obwodzie sprzęgła, gdzie jest zwykła pompa, a nie elektryczna, jak w układzie hamulca z ABS, to nie ma to wielkiego znaczenia.
A jak jest aż taki syf, to i tak, żeby wymienić trzeba rozpiąc wszystko, łacznie z siłownikiem w skrzyni, czyli znów skrzynię zrzucasz.

bingo - |16 Sty 2014|, 2014 08:31

różnicę między płynem hamulcowym a czymś, co kilka lat temu nim było, najłatwiej rozpoznać w sytuacji ekstremalnej. Niestety, gdy się przekonasz, że to coś, co uważałeś za idealny płyn hydrauliczny już nim dawno nie jest, dużo życia ci może nie zostać.
Jankes - |16 Sty 2014|, 2014 08:33

Ja tam sie nie wyznaje, mechaniki i eksploatacji pojazdów nigdy sie nie uczyłem, wiem tyle co sam sie domysliłem i gdzieś tam przeczytałem.

Uwazam, że płyn hamulcowy też sie stazeje i powinno sie go wymieniac co jakiś czas, a skoro go wymyślili i kosztuje grosze to nie ma sensu oszczedzac.

trzypion - |16 Sty 2014|, 2014 13:26

Nie tyle się starzeje, co faktycznie łapie wilgoć. W efekcie zmniejsza mu sie temperatura wrzenia i spadają własciwości antykorozyjne. Tyle, że nie na tyle, żeby miało to wpływ na cywilną jazdę. Owszem, jeśli ktoś rozgrzewa co rusz hamulce do czerwoności, to tak. Natomiast jedno, gwałtowne hamowanie nie spowoduje zagotowania płynu, nawet jakby był wyłacznie wodą.
Zas żeby układ w srodku zaczął rdzewieć, to musiałby płyn być zmieszany z woda pół na pół.

Natomiast producenci płynu oraz wymieniacze promuja wymienianie jak najbardziej - nie dziwie im sie ;)

bingo - |16 Sty 2014|, 2014 14:00

pobaw się kiedyś siłownikiem sterując go różnymi cieczami - wtedy pogadamy.
trzypion - |16 Sty 2014|, 2014 14:39

Bawiłem sie - i chetnie pogadam :D Jakies róznice wynikające z róznych temperatur wrzenia? Bo pozostałe własciwości płynu niewiele sie zmieniaja wraz z hydratyzacją...
Julek - |16 Sty 2014|, 2014 14:51

Panowie, proszę nie odbiegajmy od sedna sprawy.

Dziś, za namową Jankesa przyjrzałem się pedałowi sprzęgła. Ma on taką śrubę regulacyjną, fabrycznie skontrowaną nakrętką o szerokości około 2mm, która opiera się o specjalny punkt na ścianie grodziowej, podczas całkowitego wciskania sprzęgła.
Zdjąłem tą nakrętkę i wkręciłem tą śrubkę około 2mm mocniej - tak że teraz pedał da się wcisnąć mocniej. Chyba pomogło, biegi nie haczą i wchodzą bez oporu.
Czego to dowodzi?:)

VIK - |16 Sty 2014|, 2014 16:21

Nie wysprzęgla do końca?
Julek - |16 Sty 2014|, 2014 16:35

No teraz już jakby wysprzęgla :) ale patent z ingerencją w pedał to takie lekkie obejście problemu, a nie rozwiązanie. Zepsuła się komuś kiedyś pompka pod pedałami tak, że za mało wysprzęglała? zawsze widziałem tylko takie uszkodzone, które zaczynały cieknąć.
VIK - |16 Sty 2014|, 2014 16:37

Nie musi cieknąc, wystarczy że powietrze łapie.
Julek - |16 Sty 2014|, 2014 16:39

Idzie to jakoś rozpoznać na aucie? Pokażą się bąbelki powietrza przy odpowietrzaniu wysprzęglika?
VIK - |16 Sty 2014|, 2014 16:44

Julek, co sie tak doktoryzujesz, działa? Pojeździj, poobserwuj, jak bedzie działać nie dotykaj.
Jankes - |16 Sty 2014|, 2014 16:56

Vik, to też nie jest podejście, bo gorzej jak mu stanie auto 500km od domu z laweta...
VIK - |16 Sty 2014|, 2014 17:31

Nie świruj. Wleźć pod auto, odpowietrzyć, jeździć.
pepi - |16 Sty 2014|, 2014 17:51

płyn zmienić i odpowietrzyć
trzypion - |16 Sty 2014|, 2014 17:54

Raczej nie stanie, a jedynie bedzie nie wysprzęglało. A jak chcesz mieć dobrze, to ja jednak radzę zrzucić skrzynię.
Ile ma tarcza przejechane?

VIK - |16 Sty 2014|, 2014 17:56

Julek, a zaworek na pompie to masz sprawdzony? (pytanie poza konkursem)
gufer-posepny - |16 Sty 2014|, 2014 21:45

dzizas to jakis problem kidys wymienic tą pompkę ? Pompki się psują i tyle . U mnie to dwie nakrętki i dwa wężyki . Pół roku temu w dostawczku wymieniana była chyba taka sam bo się rozleciała .
masa300789 - |7 Lut 2014|, 2014 18:16

Troszke odswieze temat ,Julek i jak dziala dobrze??/Dzis rano przy odpalaniu lekko (2-5cm) pociaglo auto ,biegi wchodza tak jak powinny ,sytuacja powtorzyla sie jeszcze 2-3 razy na z 15 rozruchow wiec podjechalem do mechanika poogladal wysprzeglik stwierdzil ze jest suchy i przesowa sie bez zaciec ,podsunal temat pompki ze albo konczy zywot lub jakis brud pod membrama ew lapie powietrze. Ogladalem ja sucha wiec sugerujac sie Twoim rozwiazaniem wkrecilem srubke 2mm wiecej jaki efekt bedzie to zobaczymy.Jesli u Ciebie nic zlego sie nie dzieje to moze i mi sie uda?
:-D

Julek - |15 Lut 2014|, 2014 19:14

Dopiero dziś mogę napisać, że najprawdopodobniej problem został zażegnany.

Po wymianie tylnych hamulców wziąłem się za odpowietrzanie i paskudny ten płyn był. Niby próbowałem go również z układu wysprzęglika przepompować, ale leciał i leciał brudny.
Podjechałem więc do znajomego warsztatu, pozbyłem się 70zł i chłopaki przepłukali mi cały układ hamulcowy, potem odessali resztkę syfu i zalali wszystko płynem hamulcowym od Pana Forda.
Efekt przetestowany wczoraj i przedwczoraj - dwie trasy po 200km z przyczepami.
Pamiętam, że pierwszy raz poczułem to niepokojące zjawisko po hamowaniu przed rondem w Kołbieli z dosyć sporej prędkości do zera i kilkukrotnym potem ruszaniu-hamowaniu pod górkę i z górki. Najprawdopodobniej wtedy dobrze po raz pierwszy zagotowałem płyn. Płyn zmieniony, test zrobiony - odpukać - jest OK.
Tak więc mieliście rację, pora rozdawać pomuki. Jak widać jakość płynu ma coś do gadania.

masa300789 - |15 Lut 2014|, 2014 20:51

Tez sie skusze na ta wymiane ,ja niestety problem nadal mam jeszcze z2-3 razy sytuacja z e sprzeglem sie powtorzyla ,generalnie na rozruchu nigdy podczas jazdy.W sumie wymiana plynu napewno mu nie zaszkodzi :-d
Jankes - |15 Lut 2014|, 2014 21:32

No i super Julek :)

niech sreberko jeżdzi bo te sreberka maja coś w sobie :)

Gaiger - |15 Lut 2014|, 2014 22:02

trzypion napisał/a:
W efekcie zmniejsza mu sie temperatura wrzenia i spadają własciwości antykorozyjne. Tyle, że nie na tyle, żeby miało to wpływ na cywilną jazdę. Owszem, jeśli ktoś rozgrzewa co rusz hamulce do czerwoności, to tak.

No patrz, a mnie się udało zagotować taki stary płyn.
I to w tak "potężnym" bolidzie jakim był PF 126 Bis.
40 km praktycznie ciąglej jazdy po centrum Łodzi wystarczyło.
Zapewne moja mina w momencie kiedy pedał hamulca wpadł mi w podłogę przed czerwonym światłem była śmieszna.
Ale wiesz, mnie jakoś wtedy do śmiechu nie było.
Wyhamowałem ręcznym i trąc bokami opon o krawężnik ale nie mam ochoty na powtórkę i od tego czasu we wszystkich autach zmieniam co jakiś czas płyn hamulcowy.
Edit. Na marginesie, latając sierrą po lotnisku zagotowałem świeżutko zalanego DOT'a 4.

pepi - |16 Lut 2014|, 2014 20:39

trzypion, -twierdził inaczej :-d
trzypion - |16 Lut 2014|, 2014 22:52

Cóż, nawet kiedy z klockków miałem już dym, to jakoś płyn nie chciał się zagotować. Widac zły płyn :D
sobolaqe - |17 Lut 2014|, 2014 00:03

pepi napisał/a:
trzypion, -twierdził inaczej :-d


bo on sie "zna" :-d
dobrze ze sie tu juz na tyle zblaznil ze malo kto go serio traktuje i nie slucha jego bzdur bo by sobie jeszcze problemow narobil sluchajac jego rad i madrosci :-d

Struna - |17 Lut 2014|, 2014 12:51

ja w mk1 zagotowałem na postoju płyn - taka sytuacja :)
sobolaqe - |17 Lut 2014|, 2014 13:40

Struna napisał/a:
ja w mk1 zagotowałem na postoju płyn - taka sytuacja :)


widocznie miales zly plyn :-d

tak mi sie przypomnialo ze podczas slynnej bialej srody Tajstera jak jechalem mk1 prawie 4h w korku to mi pompa ABSu zeswirowala i sie kontrolki ABS i od hamulca zapalila i ABS zalaczac przy hamowaniu.
Nie wiem czy to byl problem z sama pompa ze zlapala cieplo od silnika czy tez plyn sie zagotowal.

Struna - |17 Lut 2014|, 2014 18:10

sobolaqe napisał/a:
widocznie miales zly plyn
ręczyć za niego nie mogę :)
sobolaqe napisał/a:
tak mi sie przypomnialo ze podczas slynnej bialej srody Tajstera jak jechalem mk1 prawie 4h w korku to mi pompa ABSu zeswirowala i sie kontrolki ABS i od hamulca zapalila i ABS zalaczac przy hamowaniu.
Nie wiem czy to byl problem z sama pompa ze zlapala cieplo od silnika czy tez plyn sie zagotowal.
ano dokładnie - to był objaw zgrzania płynu, u mnie nawet na zgaszonym aucie naciśnięcie hamulca powodowało "tyrkanie" hamulca. Dopiero jak postał dłużej to mu przeszło.

Brak osłony termicznej zrobił swoje.

sobolaqe - |17 Lut 2014|, 2014 18:30

Struna napisał/a:
ano dokładnie - to był objaw zgrzania płynu, u mnie nawet na zgaszonym aucie naciśnięcie hamulca powodowało "tyrkanie" hamulca. Dopiero jak postał dłużej to mu przeszło.

Brak osłony termicznej zrobił swoje.


No widzisz, teraz pytanie ile stopni mogl miec plyn ?
Na zew bylo lekko na minusie, w komorze silnika ile moglo byc, tez zapewne daleko do 100 stopni :)
Od czego plyn sie mogl tak zagrzac?

Ciekawe ile plyn hamulcowy mial skoro spowodowalo to ze juz sie zaczely problemy z hamulcami.
Jak widac praktyka ma sie troche inaczej do kolejnej teori Trzypoina ze nie mozna zagotowac plynu hamulcowego podczas normalnej jazdy.

Pozatym trzeba pamietac ze oprocz tempertury wrzenia waznym parametrem plynu jest jego scisliwosc ktora tez spada wraz z jego zawilgoceniem.

Struna - |17 Lut 2014|, 2014 19:27

sobolaqe napisał/a:
Na zew bylo lekko na minusie
w moim przypadku było to w upalny dzień lata
sobolaqe napisał/a:
Od czego plyn sie mogl tak zagrzac?
od całego "unit'u" wspomagania/abs-u, który to jest zaraz koło kolektora wydechowego.
sobolaqe - |17 Lut 2014|, 2014 23:23

Struna napisał/a:
całego "unit'u" wspomagania/abs-u, który to jest zaraz koło kolektora wydechowego.


Fakt kolektor byl blisko :)

Struna - |18 Lut 2014|, 2014 12:56

dlatego tam powinna być osłona termiczna i być może oryginalnie była - kilka aut widziałem z osłoną w tym miejscu.
YaKuZ - |18 Lut 2014|, 2014 16:33

spokojnie gotowałem płyn w mk1 systematycznie podczas wyjazdów do kraka bo brejdaka....troche korka troche jazdy i kontrolka od hamulca świeciła dopóki nie wyjechałem z powrotem na trase...
Struna - |18 Lut 2014|, 2014 16:45

a co ma świecenie kontrolki do gotowania ?
YaKuZ - |18 Lut 2014|, 2014 16:55

zawsze jak przygotowałem płyn ciągłym hamowaniem to zaczynała świecić...
Adam_2000 - |18 Lut 2014|, 2014 16:56

Pewnie ciśnienie płynu w unicie spadało.
Julek - |6 Mar 2014|, 2014 21:07

Wracając do tematu.
Przerdzewiał mi wydech w jednymi miejscu, więc wziąłem od Jankesa taki nowy ładny i heja z robotą.
Dziś wywaliłem wydech, kolektor wydechowy (miał pęknięcie), wał, skrzynię - bo brzydko się zaczęło pocić między skrzynią, a silnikiem (myślę sobie:simmering).
Aktualny status
- łącznik wału nieładny, do wymiany,
- ilość gila olejowego w dzwonie skrzyni, na rozruszniku zatrważająca, można jeść łyżeczką, może komuś podesłać - o dziwo - sprzęgło, zamach - suche.
- simmeringu nie widać spod warstwy gila olejowego, ale to z niego leciało, ciekawe od kiedy :)
- rozbite w drobny mak łożysko pilotujące wałka sprzęgłowego,
- katalizator drożny, ale luźny, wywalimy,
- tarcza jak nowa (oryginał), docisk i zamach również.

Co ciekawe zużycie/ubytek oleju tego silnika to około 500ml na 10000km, więc wyciek był naprawdę niewielki, ale pewnie zadawniony.
Jutro i w poniedziałek składanie, taka to robota po robocie wieczorami.

Jacek12 - |30 Mar 2014|, 2014 16:11

mam pytanie w tym temacie
ma ktoś pomysł jak wymienić płyn w wysprzęgliku bo z hamulcami to wiadomo.Jest tam rureczka pewnie do odpowietrzenia ale jak to działa?

pepi - |30 Mar 2014|, 2014 16:54

masz odpowietrznik tam jak tą gumę wyjmiesz
Jacek12 - |30 Mar 2014|, 2014 16:59

na jest gumka i jak ją zdejmę to co dalej?
bo nie zauważyłem żadnej śrubki co by zamykała obwód płynu.

masa300789 - |30 Mar 2014|, 2014 18:57

Zdejmujesz gumowa zaslepke na prawej stronie skrzyni biegow i masz taki dlugi odpowietrznik :) Kreci sie caly a reszta jak przy odpowietrzaniu hamulcow.Dobrze to napisalem??
Julek - |31 Mar 2014|, 2014 20:48

Takjest, kluczyk ósemka.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group