Ford Scorpio Team
Forum miłośników samochodu marki Ford Scorpio

Nadwozie - Rdza na nadkolach - pomysly

IBOL - |1 Kwi 2005|, 2005 09:26
Temat postu: Rdza na nadkolach - pomysly
Niestety, jeszcze rok temu moj scorpio wygladal bardzo przyzwoicie, jednak po jednej tylko zimie w Polsce sa tego efekty. Nie wyglada juz tak pieknie :( . Rudy wychodzi tu i owdzie, jednak najbardziej widoczne jest to na nadkolach. Temat byl juz poruszany, jednak moje pytanie jest innej natury.
Chcialbym, zeby to jakos wygladalo lecz nie chce inwestowac 1000-1500zl na zrobienie tego porzadnie. Myslalem, zeby przejechac sciernym, wyrownac, zaszpachlowac, zapoladowac i prysnac lakierem ... jednak znajomy lakiernik odradzil mi, bo stwierdzil ze wystarczy i tak na jakies 2 m-ce a narobie sie i tylko pogorszy to sprawe, bo jak rusze te rdze to zacznie bardziej wylazic. Czy zostaje mi tylko pacykowanie pedzelkiem? Przykra sprawa. Gdyby to byl Renalt, pojechalbym pod Poznan i kupil cale elementy za grosze, tu jednak wole kupic drugie takie auto za powiedzmy 2000zl z przywiezieniem ale dopiero jak silnik zacznie sie sypac.
Co byscie polecili?
... moze nakladki chromowane?

kuba - |1 Kwi 2005|, 2005 09:31

Nakładki ładnie wyglądaja, ale pod spodem dzieja sie cuda. Jako środek doraźny możesz zapodać.
kJoFoL - |1 Kwi 2005|, 2005 11:54

Osobiście uważam, że reparaturki to jedyne rozsądne wyjście.
Może koszt faktycznie nie jest mały, ale uwierz mi, takie łatanie co rusz może doprowadzić do k...wicy, natomiast jak chromowane nakładki założysz to efekt będzie taki jakbyś dopalacza do rdzy zapodał i duużo szybciej Ci zeżre nadkola i w efekcie możesz je zgubić razem z nakładkami...
A co do zakupu innego auta, to rdzewiejące nadkola to problem wszystkich scorpio, jeżeli kupisz auto z rocznika 89-93 i ma "zdrowe" nadkola to albo byly już robione (i tu modliłbym się aby to było robione fachowo) albo zaraz je zacznie rudy brać w swoje ręce.

Cudów nie ma - ten typ tak ma

Ale to tylko moja opinia...

IBOL - |1 Kwi 2005|, 2005 12:04

Cytat:
i tu modliłbym się aby to było robione fachowo

OK, a jesli byloby fachowo, to jak dlugo to moze wytrzymac? Czy wewnetrzny ksztalt reperaturek jest taki sam jak oryginalu i tez utrzymuje sie na nich woda?

Niestety jesli mialbym podejsc do sprawy porzadnie (jak lubie) i wstawic reperaturki, to powienienem jeszcze zrobic progi bo sie otwieraja i podloge od strony kierowcy. Wszystko to da na prawde spora sume ok 1500 - 2000zl z laierem i zabezpieczeniem.

Ostatecznie pozostaje tez taka opcja:
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=45962246

:roll:
Albo kupic same potrzebne mi elementy (moze po 100zl od szt i przelakierowac) albo calosc (maska jest do kupienia tez na Allegro w tym samym kolorze) :lol:

kJoFoL - |1 Kwi 2005|, 2005 12:18

U mnie były robione reparaturki 5 lat temu, i na razie (tfu tfu) nie mam z tym problemu.
Byly wspawywane, wykanczane szpachlem i zywica, gruntowane i lakierowane.

Co do tego scorpiaka to chyba wyjdzie taki sam koszt zakupu elementów jak remont.
Bo z tego wszystkiego niestety lakierowanie jest najdroższe.

Zaprosiłbym Cie do siebie do Pruszcza do lakierni. Mam znajomka co za lakierowanie skasowałby może z 350 + lakier, ale jak to ze starymi wyzeraczami lakiernikami bywa
ciezko trafic zeby byl trzezwy, no chyba ze mu sie pieniadze skoncza.
Robi skurwiel bardzo dobrze, tylko samemu trzeba lakier dobrac.

Ja jak miałem ała w maskę to 2 tygodnie jeździlem z puszką lakieru i sprawdzałem czy aby trzezwy. No i trafilem.

Takze reasumujac koszt zakupu tych czesci i lakierowanie wyjdzie taki sam jak nie wiekszy niz remont. A tak jak w moim przypadku okres 5 lat spokoju to duzo, a te zakupione elementy na tej aukcji moga tyle nie wytrzymac.

Zreszta koles mowi ze nadkola "czyste" bez rdzy - a moze byc tak ze jak pukniesz to lakier odpadnie i zobaczysz wielkie oczy rudego sukinsyna. Ostatecznie pisac moze wszystko
Chce gosciu sprzedac auto - wiec reklamuje.

IBOL - |1 Kwi 2005|, 2005 12:31

Zgadzam sie, jednak wedlug Twoich szacunkow ile moglaby wyniesc cala robocizna? - mowa tu tylko o nadkolach.
kJoFoL - |1 Kwi 2005|, 2005 12:43

Nie wiem na ile potrafisz sie obsługiwać spawarką... Spawac trzeba w oslonie gazowej.
Jezeli wlasna praca (nie mowie o lakierowaniu) to koszt materialow gdzies 350PLN z lakierem
Oczywiscie nie mowie o ilosci lakieru potrzebnego tylko do prysniecia i wycieniowania.
Do tego usluga lakierowania - no wlasnie - to zalezy od znajomosci, stawki u lakiernikow sa zajebiste, biora nawet po 300 za element i tak beda liczyc niezaleznie czy bedziesz chcial "tylko prysnac i wycieniowac" czy malowac caly element. Jak masz znajomego lakiernika to uwierz mi, jak ma nie zarobic nic to bedzie wolal zarobic 300PLN - i tak trzeba z nim rozmawiac.

tak wiec z mojego doswiadczenia wiem ze w granicach 600-700PLN powinno sie spokojnie zamknac.

kJoFoL - |1 Kwi 2005|, 2005 12:45

zakradl sie blad.
3 wiersz - oczywiscie mowie o ilosci lakieru potrzebnego do prysniecia i lakierowania

wegus - |1 Kwi 2005|, 2005 19:36

IBOL napisał/a:
Zgadzam sie, jednak wedlug Twoich szacunkow ile moglaby wyniesc cala robocizna? - mowa tu tylko o nadkolach.


moze sie wtrace :-) dzisiaj bylem u blacharza z tym tematem :-)
za wstawienie reperaturki + konserwacja i lakierowanie blotnika (kombi) razem z calym slupkiem zaplace 200 zł plus 44 zł reparaturka
do tego ugadalem lakierowanie 2 zderzakow ( po 100 zl), tylnej klapy (100 zl) jednych drzwi (100 zł) + gratis prostowanie progu i lakierowanie jednej szerokiej listwy :-)
Za 800 zł pomaluje pol auta i wstawie reperaturki (90 zł)
Zaklad nie jest partacki.

Marcin - |1 Kwi 2005|, 2005 19:48

ja płaciłem 800 stów u ojca znajomego, a i tak zjebał robotę, po 3 m-cach wszystko szlag trafił, w wakacje się wziąłem i sam zrobiłem, wyszło mnie 60 złotych i trzymało lepiej niż po robocie tego lakiernika, dodatm, ze wcale nie wspawał reperaturek tylko naspawał kawałki blaszki
misio_23 - |1 Kwi 2005|, 2005 20:34

IBOL - nakładki na nadkola to koszt ok 120 - 140 zł ale nie załatwią sprawy do końca ,
to było by tylko maskowanie,nawet jak dasz je na silikon - tylko zasłoni ale nie wyleczy.

lancer - |1 Kwi 2005|, 2005 21:03

ja zapłaciłem 600 zł z lakierem i reperaturami 3 rok nie ma śladu rudej aczkolwiek przewiduje jeszcze 2 lata i trza bedzie wyczyścić i położyć drugi lakier. czyli wytrzyma 5 lat
IBOL - |1 Kwi 2005|, 2005 22:45

Cytat:
wakacje się wziąłem i sam zrobiłem,

misio_23 - zdradz co zrobiles sam, moze powtorze Twoj wyczyn :)

BC_Leszcz - |1 Kwi 2005|, 2005 22:54

Do wegusa - żaden lakiernik nie polakieruje ci jednego elementu (np. zderzaka) za 100zł Owszem - jak malujesz pół auta, czyli zostawiasz u niego 800zł to na element wychodzi po 100zł Dlatego nie można tego przeliczyć że lakierowanie nadkoli to koszt 200zł Większość lakierników z którymi miałem styczność wołała tyle samo za lakierowanie jednego nadkola co dwóch.

Co do nadkoli to polecam wymianę - reparaturka kosztuje od 30 do 60zł Jest odpowiednio wyprofilowana i po robocie wszystko powinno wyglądać tak samo jak było fabrycznie. Szacunkowo taka robota to koszt ok. 500-700zł No i zawsze można się dogadać aby lakiernik "przy okazji" porobił zaprawki i pomalował jeszcze to czy tamto a koszt będzie praktycznie taki sam.

Co do trwałości - spokój na co najmniej klika lat - zależy jak auto użytkowane, gdzie garażowane itd.

Odradzam chromowe nakładki - już lepiej jak kłuje w oczy i widać że trzeba zrobić.

misio_23 - |2 Kwi 2005|, 2005 01:27

IBOL - nie warto.Szkoda kasy, a "ruda" i tak wylezie :wink:
Pershing - |2 Kwi 2005|, 2005 01:52

Szpachlowanie i picowanie to zabieg na jakies 1.5 roku i zacznie wylazic. Dolicz do tego robocizne (nikt tego za friko nie zrobi), lakier, malowanie a wyjdzie spora sumka. Lepiej zrobic raz a porzadnie zeby mialo rece i nogi. W poprzednim Scorpio picowalem szpachla tylne ranty i wytrzymalo ok. 1.5 roku. Do sprzedazy zalozylem chromowane nakladki z ktorymi koles jezdzi do dzis :)
Marcin - |2 Kwi 2005|, 2005 08:14

potrzebowałem papier ścierny, szczotkę drucianą na wiertarkę, barana :) , i farbe w sprayu i jakąś farbę bezpośrednio na rdzę

za pomocę szczotki drucianej oczyściłem progi z barana [a pod spodem naspawane blaszki bez otworów odpływowych :twisted: , w pizdu rdzy, oólnie syf] wszystko wyszlifowałem do czysta, tam gdzie się nie dało użyłem farby na rdzę, potem wziąłem się za błotniki, ale tutaj juz uzywałem papieru ściernego [i przy okazji zobaczyłem naspawane kawałki blaszki zamiast całych reperaturek :twisted: ] wyczyściłem wszystko, cąły samochód obkleiłem gazetami i wziąłem się za spryskanie wszystkiego barankiem, potem lakierowanie i wsio

6 dni roboty bez pośpiechu i 3mało 4 m-ce a potem i tak wylazło, ale w mniejszym stopniu niż po interwencji fachowca, ogólnie byłem zadowolony :D

COSSY - |2 Kwi 2005|, 2005 10:39

Jako szpachle, proponuję Epidiam 410 (żeglarze wiedzą o czym mówię). Koszt 1 kg to około 150 zł plus utwardzacz około 30 zł. Jest to szpachla trudna w obróbce ale efekt jest na lata, nie pęka nic. Potrzebna jest też waga elektroniczna do bardzo dokładnego dozowania. W sklepach jest niedostępna. Można ją chyba tylko w Warszawie lub Rzeszowie dostać u dystrybutora.
Tijs - |7 Kwi 2005|, 2005 21:00

scorpio rodzicow tez pojdzie nie dlugo na robienie nadkoli ale nie bedzie to jakies pajacowanie tylko wstawienie reperaturek i pomalowanie ale nie calego auta wiec moze ktos zna jakis dobry zaklad blacharsko lakierniczy w lubinie i wmiare tani ?? Waski albo Monter mozecie cos polecic ??
Waski - |16 Kwi 2005|, 2005 00:55

Witam

Znam Tijs jeden zaklad co robi pozadnie ale z reguly go nie polecam bo jestem z nim zbyt zwiazany i jakiejkolwiek ewentualnej wpadki nie chcialbym odplacic swoim skromnie rzecz ujmujac nieskromnym imieniem.

Sam jezdze z proszacymi sie o interwencje nadkolami i zastanawiam sie co zrobic.
Ale pewnie przyjdzie dzien w ktorym wpadne na chwilke z reparaturkami i powiem, ze dzisiaj robimy Scorpio :)

Pozdrawiam
Wąski
Ps. reszte warsztaatow ktore znam to nei polecam bo sam sie przejechalem

Tijs - |17 Kwi 2005|, 2005 19:23

e tam waski na prv mozesz napisac jakis namiar bo to przeciez nie powiedziane ze ja napewno skorzystam z tego zakładu ;))
IBOL - |19 Kwi 2005|, 2005 10:54

TRAGEDIA!

Wczoraj, kiedy robione mialem wstawianie laty pod mocowanie siedzenia w podlodze, mialem rowniez okazje zobaczyc w jakim stanie jest cala podloga. ... niby niezlym wszedzie indziej ale przy laczeniu z progiem jest jakby przecieta i normalnie przeswituje. Zalamka. Dobrze, ze na niej sie nie tanczy to tak szybko nic sie nie stanie. Nie mniej w przeciagu 2 lat opchne ten samochod i kupie MK2

SirTrojan - |6 Maj 2005|, 2005 20:43

W moim Scorpiaku z 1991 r do zrobienia jest cała blacha. Progi i nadkola dawo już zżarte - podłoga ? nie wiem. Wykwity na drzwiach i nad przednią szybą przez którą #@@#@ mać leje mi się woda do środka. Czy znacie blacharza - lakiernika który podjął by się tego wyzwania za jakieś rozsądne pieniądze. Dodam, że kolor ciemny niebieski ( nie metalik). Szkoda go szrotować albo sprzedawać - mam nowy silnik, przednie zawieszenie i wszystkie drążki, przeguby, sprzegło dosicki , wtryski. Jestem z W-wy więc teoretycznie wszędzie mam blisko :D
2,5 TD rulezz

Pershing - |6 Maj 2005|, 2005 23:05

Az dziw ze ten rocznik i tak go zezarlo :roll:
SirTrojan - |6 Maj 2005|, 2005 23:14

Racja.Fakt że jeżdzę głownie po W-wie a tu soli nie żałują. Często trasy krajowe - tam tez. nie żałują. Ogólnienie mam szcześcia do blacharki. Malucha też mi wcieło!
Oj chyba przestanę myć samochody w morskiej wodzie :D :D

Pershing - |6 Maj 2005|, 2005 23:37

Moj 87 roczek i ma w sumie tylko slady rdzy w "fordowskich" miejscach czyli: tylne nadkola i progo reszta zdrowiuchna. Moze chcesz kupic ? :mrgreen:
SirTrojan - |7 Maj 2005|, 2005 15:28

Dziś jadę do Blachmistrza. Mam nadzieję, że niedługo scorek przejdzie REINKARNACJĘ :D
awb - |8 Maj 2005|, 2005 19:22

u mnie slady rdzy zostaly zeszlifowane wspawane blaszki w miejsce wiekszych dzior pomalowane --minely 2 lata rdza wyszla teraz czekaja nowe reparaturki koszt 60 zeta sztuka i szpachtelek aluminiowy tego juz rdzawka nie ruszy ;) nie radze cudowac z zaklejaniem a jesli juz polecam szpachlowkie aluminiowa ..
IBOL - |9 Maj 2005|, 2005 14:38

Duzo drozsza jest taka szpachla aluminiowa?
lancer - |9 Maj 2005|, 2005 14:55

AWB powiem ci że ktoś ci zjebał te reperatury u mnie 3 rok i nic prawie nie widać. Lakiernik zaprosił mnie za 5 lat na poprawki (czyli jeszcze 2 lata)
IBOL - |9 Maj 2005|, 2005 14:59

lancer, z tego co zrozumialem, to za pierwszym razem awb nie wstawil reperaturek tylko mial latane sziury blaszkami ... a reperaturki to dopieor wstawi.
kuba - |9 Maj 2005|, 2005 15:24

Jeśli robic nadkola, to tylko przez wstawienie reperaturek, inne rozwiązania sa do niczego (czytaj : na krótką meteę)
IBOL - |9 Maj 2005|, 2005 21:57

KUBA, sprzedajesz wielorybka? Co sie stalo?
awb - |10 Maj 2005|, 2005 00:30

szpachluwka drozsza o 5 zeta zalezy od puszki
IBOL - |31 Maj 2005|, 2005 00:43

OK, doraznie wyleczylem swoje auto z rudosci rzucajacej sie w oczy :)

Zastosowalem srebrny spray i struktura lakieru jest nie do odroznienia, choc wyraznie widac co sie dzieje z blacha, jednak nie wali rudym na kilometr. Narazie trzyma sie idealnie od 3 tygodni i jak dobrze pojdzie to wytrzyma cale lato jak sadze :) . O to mi chodzilo. Pozniej trzeba bedzie sie za to porzadnie wziasc.

monter - |31 Maj 2005|, 2005 13:32

Proponuje poleciec technologia Windowsa czyli wytnij wklej :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group